Dodany: 17.12.2004 09:33|Autor: blanka
bez tytułu
Uwaga: zarówno poniższa wypowiedź, jak dyskusja pod nią zawierają liczne szczegóły zdradzające treść i zakończenie książki (przyp. red. Biblionetki).
Jeśli o wcześniejszych tomach sagi o wiedźminie można powiedzieć dużo dobrych rzeczy, to ostatnia część jest totalnym niewypałem. Czytając tę książkę miałam wrażenie, że Sapkowski sam do końca nie wiedział, jak ją skończyć. Totalny bałagan, jeśli chodzi o akcję - czytelnik w zawrotnym tempie przenosi się z jednego świata do drugiego, z przeszłości do przyszłości. Pojawiają się jakieś dziwne wątki nic ciekawego do fabuły nie wnoszące (chatka ludojada?!).
Jak już uda nam się przywiązać do bohaterów, to dlaczego by ich nie zabić? I to w dodatku wszystkich naraz, żeby czytelnikowi za bardzo się nie nudziło. No i samo zakończenie: Ciri w świecie Wielkiego Merlina(?) oddaje się dopiero co poznanemu rycerzowi. Jeżeli Sapkowski chciał zaszokować, to mu się udało.
Sądzę, że ze względu na wcześniejsze części, które były naprawdę ciekawe, zakończenie powinno być nieco inne. Osobiście poczułam rozczarowanie, ale jest to moje subiektywne odczucie.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.