Użytkownik: Marioosh 09.08.2009 18:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Martin Stillwater, autor ... | Kiva Witam. Kolejna rozczarowująca książka Koontza. Od początku wydaje się, że inspiracją do jej napisania są dwa tytuły Stephena Kinga: "Mroczna połowa" i opowiadanie "Tajemnicze okno, tajemniczy ogród". Zaczyna się podobnie: w życiu pisarza pojawia się sobowtór twierdzący, że ów pisarz ukradł mu jego życie. O ile jednak King pokazał swoich bohaterów jako ludzi mających problemy ze swoją osobowością (kiedyś w wywiadach mówił, że są to powieści częściowo oparte na własnych przeżyciach), o tyle Koontz nie bawił się z psychologią - sobowtór okazuje się klonem, który wymknął się spod kontroli swoich twórców i chce żyć tak, jak prawdziwy człowiek. I wszystko byłoby nawet OK, gdyby nie typowe wady książek Koontza: rozwlekłość akcji, pseudo-psychologiczne rozmowy, schematyczni bohaterowie, harlequinowe opisy. A już zakończenie, gdy dowiadujemy się o szczegółach stworzenia klona i planach organizacji która go stworzyła, jest niesamowicie banalne - nie na darmo mówi się, że Koontz nie potrafi dobrze skończyć książki. Szkoda, mogło być naprawdę dobrze, a wyszło tak jak, niestety, w większości książek Koontza, czyli nijak. Moja ocena: 4/10.

Użytkownik: kurczakt 31.08.2009 16:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Kolejna rozczarowu... | Marioosh zgadzam sie z tą opinią - słaba książka