człowiek a człowiek
często w chwilach, gdy mamy już wszystkiego dość, mówimy, że potrzebujemy rozmowy, z drugim człowiekiem.
to nie prawda.
owszem, potrzebujemy drugiego człowieka.
ale bynajmniej nie do rozmowy. potrzebujemy go, by wysłuchał naszego monologu. by był świadkiem naszego życia. nie lubimy mówić do ściany, ona jest głucha. nie słyszy nas, nie czuje naszych emocji. mocnych.
potrzebujemy świadomości, że zrzucamy z siebie część obciążającego nas ciężaru, potrzebujemy świadomości, że ktoś świadomie go na siebie przyjmuje.
to dlatego piszemy listy, maile.
ponieważ one pozwalają większość wyrazić, nie przerywają nam pytaniami, a słowa przekazują innej osobie.
nawet pamiętniki pisze się z myślą, że ktoś kiedyś to przeczyta, z nadzieją, że ktoś kiedyś dostrzeże w tym nutkę geniuszu; może wyda to drukiem po naszej śmierci?
bo tak naprawdę każdy ma w sobie trochę dumy. nawet jeśli uważa się za gorszego od innych, to ma cichą nadzieję, że on również zostanie dostrzeżony. być może doceniony.
człowiek tak naprawdę pragnie najbardziej tylko jednej rzeczy: uwagi drugiego człowieka. czasem jednego, czasem pięciu, czasem dwudziestu, stu, tysiąca. nieważne ilu.
bo człowiek bez drugiego człowieka jest jak gitara bez strun. może i piękny, ale wszystko to, co ma w sobie najlepszego, cała jego głębia, wydobywa się przy drugim człowieku.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.