Zbyt wiele żądz
Japonia, Kioto, koniec XIX wieku. Powieść J. Bacarr rozpoczyna się interesująco: oto młodziutka Kathlene ucieka z ojcem przed ścigającymi ich ludźmi księcia Kira. Zdesperowany ojciec pozostawia swoje jedyne dziecko w dzielnicy Gion, w Herbaciarni Drzewa Wspomnień u swojej kochanki, gejszy. Dziewczynka przebywa tam trzy lata jako maiko, szykując się do roli gejszy.
Opis książki z okładki oraz krótka notka o autorce (wyd. Arlekin, Warszawa 2008) zachęcają do przeczytania tej powieści i każdy zakochany w kulturze Japonii i świecie gejsz sięgnie po tę pozycję. Niestety, tak beznadziejnej książki dawno nie czytałam. Zazwyczaj jedynkę wystawiam książkom, które są nudne, słabe i napisane bez polotu. W przypadku tej powieści nie znalazłabym żadnego słowa za, nie umiałabym tej książki polecić nikomu, co więcej, chętnie wystawiłabym jej ocenę ujemną, gdzieś koło minus dziesięciu.
Powieść napisana jest prostym językiem, dialogi są kanciaste, sztuczne, a w wielu miejscach żenujące. Główny pomysł powieści mógłby zostać rozwinięty w ciekawy sposób, ale autorka skupia się wyłącznie na seksie. Bohaterowie to naturalistyczne potwory żyjące wyłącznie pożądaniem i obscenicznością. Powieść jest pełna naturalistycznych opisów chuci bohaterów.
Ta powieść nic nie wnosi do wiedzy o Japonii. Autorka została opisana jako japonofilka, konsultantka telewizyjna do spraw z zakresu japonistyki, nigdzie jednak nie odnalazłam jej fascynacji Japonią.
Książkę nie polecam, szkoda czasu.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.