Dodany: 02.03.2009 11:39|Autor: direlasua

Książka: W Ameryce
Sontag Susan

2 osoby polecają ten tekst.

Wcielenia Susan Sontag


"Czymże jest opowiadanie, jeśli nie rozbudzeniem żywionych przez każdego tęsknot za innym życiem?"*

Czy Susan Sontag tęskniła kiedykolwiek za karierą aktorską? Nie wiem. Wiadomo mi jedynie, że napisała książkę o losach Maryny Załężowskiej, wielkiej aktorki sceny teatralnej - zarówno polskiej, jak i amerykańskiej, której pierwowzorem była Helena Modrzejewska. W swojej powieści z kluczem ukazała losy XIX-wiecznej emigrantki i trupy jej przyjaciół, wśród których znalazł się m.in. Ryszard (Henryk Sienkiewicz).

Historia podboju sceny amerykańskiej nie jest jednak tym, co najbardziej urzeka w książce Sontag. Główna bohaterka, Maryna Załężowska przedstawiona jest ze szczerym, pasującym do wielkiej aktorki, patosem, który jednak również nie wzbudza owacji na stojąco. Skrawki przemyśleń i minieseje wplecione zgrabnie w fabułę pokazują pisarkę z zupełnie innej perspektywy: jako osobę patrzącą na świat - zarówno czasu przeszłego, jak i teraźniejszego - z dystansem, z sympatią i mądrze. Przedstawiony z humorem początkujący pisarz Ryszard czy oddany lekarz Henryk wzbudzają o wiele więcej ciepłych emocji niż Maryna, i choć pozostawieni na drugim planie, przyciągają o wiele więcej uwagi. Zastosowanie rozmaitych technik pisarskich (pierwszy rozdział zatytułowany "zero" wprowadza niewidzialną bohaterkę - domyślamy się, że jest to Susan Sontag - która obserwuje bohaterów tuż przed podjęciem przez nich ważkich decyzji, rozdział pisany z zadyszką, szarpany, męczący jak dylemat; listy aktorki do przyjaciół; dziennik jej męża) pokazuje, że gdy Susan Sontag nie chce, to umie. W czasie lektury odnosiłam wielokrotnie wrażenie, że właśnie tło, któremu Sontag poświęca mniej uwagi, jest lepszym kawałkiem prozy niż oświetlany oślepiającym snopem światła główny wątek (zresztą również ewidentnie widoczny zamiar pisarski, mający na celu podkreślenie egotyzmu bohaterki-aktorki).

Z tego zaś można wnioskować, że często pisarz ma wiele wspólnego z aktorem. Interesując się tylko tym, co dla niego najważniejsze, przegapia to małe i nieśmiałe, co wiernie kuca obok, a bez czego życie okazuje się porażką, cokolwiek by się osiągnęło w życiu zawodowym.



---
* Susan Sontag, "W Ameryce", tłum. Jarosław Anders, wyd. Czytelnik, 2003, s. 251.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3201
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: verdiana 03.03.2009 10:47 napisał(a):
Odpowiedź na: "Czymże jest opowiadanie,... | direlasua
Książka mi się nie podobała (nb. to jedyna książka Sontag, która mi się nie podobała), ale podoba mi się Twój tekst. Dziękuję. :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: