Dodany: 08.02.2009 19:11|Autor:

Książka: Pod Przechytrzonym Lisem
Grimes Martha
Notę wprowadził(a): mrt

z okładki


Mroźny styczniowy wieczór w Rackmoor nad Morzem Północnym. Miejscowy malarz rozprawia w pubie "Pod Przechytrzonym Lisem" o naturze zbrodni, winie i odkupieniu. Następnego dnia na stromych schodach wiodących do kościoła strażnik nocny znajduje ciało kobiety. Ofiarą jest przyjezdna, która przedstawiała się jako Gemma Temple. Czy to jednak jej prawdziwa tożsamość? Wiele faktów wskazuje, że to dawna wychowanka bogatego pułkownika Craela. W jakim celu wróciła do Rackmoor po piętnastu latach? Czemu zginęła akurat w wieczór Trzech Króli? I dlaczego na nocny spacer wybrała rzadko uczęszczaną drogę? W sprawie, którą bada inspektor Richard Jury ze Scotland Yardu, nie ma oczywistych odpowiedzi, a wszystkie elementy układanki co chwila zmieniają miejsce.

"Pod Przechytrzonym Lisem" to druga część bestsellerowej serii o Richardzie Jurym, który swoimi manierami, a także sposobem prowadzenia śledztwa przywodzi na myśl Herkulesa Poirot.

[W.A.B., 2008]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1610
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: secia 17.08.2012 18:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Mroźny styczniowy wieczór... | mrt
genialna ksiazka, przypomina mi kryminaly w starym stylu, na mysl nasuwa sie oczywiscie Agathy Christie :-) bardzo ubolewam nad tym, ze cykl z inspektorem Jury'm wyszedl juz w ponad 20 czesciach, a na polski przetlumaczono marne 5.
dlaczego tak jest, ze wznawia sie po raz piaty wydania ksiazek znanych i niekoniecznie wartosciowych, a nie tlumaczy sie i nie wydaje szalenie ciekawych, lecz nieco mniej znanych?
Użytkownik: Szeba 19.03.2016 19:33 napisał(a):
Odpowiedź na: genialna ksiazka, przypom... | secia
Minęło kilka lat i doczekaliśmy się szóstej części. Czy będzie więcej? Nie wiem, ale wątpię. Powód? Brak sukcesu komercyjnego. Ja wszystkie części kupiłam sobie w taniej (naprawdę taniej) książce, jedną na wyprzedaży w empiku za dychę. Nikt chyba nie będzie dopłacał do intersu?
A wielka szkoda. To są naprawdę klimatyczne, swojskie i ciepłe (mimo że kryminały), inteligentne książki, przy których cudownie się odpręża, przyjemnie upływa czas.
Użytkownik: misiak297 20.03.2016 12:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Minęło kilka lat i doczek... | Szeba
A mnie Marta Grimes niestety rozczarowała. Czytałem coś z naszyjnikiem w tytule i nie umiałem wbić się w tę opowieść. Wszystko to było dla mnie zbyt sztuczne. Nie potrafiłem uwierzyć ani w przerysowanych mocno bohaterów, ani w tę historię. Nie dokończyłem.
Użytkownik: Szeba 23.03.2016 22:12 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie Marta Grimes niest... | misiak297

Bohaterów przewija się przez każdą część sporo, więc może aby czytelnik nie pogubił się w tym tłumie autorka stosuje jakieś szablony, schematy?
Tak naprawdę, to nie wiem co ci na to odpowiedzieć, bo moje odczucia są wręcz przeciwne - bohaterowie wydają mi się zupełnie zwyczajni, pasują do miasteczek a miasteczka do... zbrodni ;) A zbrodnie do zwyczajnych ludzi. Właśnie, jest z tym zgodny inny zamysł autorki, jak sądzę, a który wypowiada Jury, może nawet więcej niż raz, otóż zdaniem bohatera każdy, absolutnie każdy, najzwyczajniejsza na świecie i niczym szczególnym niewyróżniająca się osoba może popełnić zbrodnię.

Mogę się tylko próbować domyślać dlaczego twoje wrażenia były takie a nie inne: może chodzi o to, że autorka trochę jakby stylizuje te powieści i nie zawsze to dobrze wypada, czy nie wychodzi jej do końca tak, że nie widać szwów? może ma znaczenie, że część bohaterów, w tym jeden z głównych, to arystokracja, taka stereotypowa, "ą i ę"? Nie mam pojęcia, tak strzelam.
Jedyna przerysowana postać, to ciotka Agatha, ale to było zrobione z premedytacją w taki sposób i tym bardziej przy niej reszta postaci wydaje mi się całkiem "ludzka".
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: