Dodany: 07.02.2009 01:24|Autor: misiak297

Pomnik dla Królowej Kryminałów


Według mnie Agatha Christie jest absolutną mistrzynią gatunku. Może i za Conan Doyle'em mówi się czasem o kimś "Sherlock" albo "Sherlock w spódnicy", a nie "Poirot w spódnicy", ale to nie zmienia faktu, że miano pierwszej damy zbroni należy się pani Christie.

Myślę, że jej osoba i twórczość od lat zachwycają kolejne pokolenia czytelników. Wiem, że wielu z Was - tak jak ja - z wypiekami czytało o wymyślnych morderstwach, razem z detektywami próbowało rozwikłać zagmatwane intrygi. A tych przecież nie brakowało! No bo Christie była szalenie pomysłowa, chyba każdy to przyzna! Było morderstwo z ogłoszenia, morderstwo na plebanii, morderstwo w samolocie, morderstwo na fotelu dentystycznym, morderstwo w szkole, morderstwo w domu studenckim, morderstwo na festynie... Nie wspomnę już o fenomenalnej intrydze osadzonej na Wyspie Murzynków... Wyliczać można bez końca! Czasami myślę, że gdyby Christie dożyła naszych czasów, z chęcią opisałaby morderstwo na Marsie!

Moje uwielbienie - jak i zapewne uwielbienie wielu z Was - dla Agathy Christie przejawiają też bohaterowie kryminału Carolyn G. Hart. Książka opisuje konferencję odbywającą się z okazji setnej rocznicy urodzin popularnej autorki. Takie wydarzenie ściąga tłumy miłośników zagadek detektywistycznych. Jednak od początku cała uroczystość drży w posadach za sprawą jednego wstrętnego spiritus movens... W każdym razie w coraz gęściejszej atmosferze odbywają się kolejne odczyty, projekcje i zabawy... a w końcu dochodzi do morderstwa.

Książka przez swoją tematykę stanowi prawdziwą gratkę dla fanów Agathy Christie. Znajomość jej twórczości bardzo uprzyjemnia lekturę. Pani Hart wykazała się ogromną wiedzą na temat wielkiej pisarki. Uczestnicy konferencji wciąż wymieniają się uwagami na temat kryminałów Królowej, stworzonych przez nią postaci, wymyślonych intryg i zawikłanych fabuł. Raz po raz w rozmowach padają znane tytuły, znajome nazwiska (bohaterów, aktorów, krytyków, krewnych). Dodatkową atrakcją jest fakt, że każdy rozdział otwiera zagadka - zaszyfrowany tytuł książki Agathy Christie (no, ale tu jeden minusik rzeczowy - Poirot na pewno nie występował w "Hotelu Bertram"). Znajdują się tu też często nad wyraz trafne odniesienia do wielu innych, znanych i lubianych twórców literatury sensacyjnej.

Myślę, że to właśnie cała otoczka, patronat Królowej Kryminału stanowi o wartości książki. Gdyby go odjąć, pozostałby taki sobie kryminałek, poprowadzony wedle znanego wzorca (ha, a kto ten wzorzec stworzył, jak nie Christie?). Jednak ma to drugie dno.

Tytuł można brać bardzo dosłownie. Założę się, że tak jak ja podczas lektury tysiąc razy zadacie sobie pytanie "Skąd ja to znam?", a odpowiedzią będzie "Niedziela na wsi", "Pani McGinty nie żyje", "Dom zbrodni", "Morderstwo odbędzie się...", "Śmierć na Nilu" czy inny tytuł. Ktoś dobrze obeznany z chwytami Christie bez trudu połapie się w intrygach snutych trochę nieudolnie przez panią Hart. No bo to wszystko już znamy... Dlatego dla mnie na przykład wytypowanie mordercy nie pozostawiało większych trudności.

Dodatkowo pani Hart trochę przesadziła z liczbą detektywów. Łezka się w oku kręci na wspomnienie duetów! Tutaj mamy aż pięciu: popularną pisarkę kryminałów, właścicielkę księgarni z literaturą sensacyjną z mężem i teściową oraz zagorzałą fankę twórczości Agathy Christie. Dla mnie takie nagromadzenie jest po prostu niestrawne! Dla porównania: spróbujcie posadzić przy jednym stole Sherlocka Holmesa, Philipa Marlowa, Herkulesa Poirota, pannę Marple, Beresfordów, nadinspektora Barnaby'ego, Myrona Boltiara i Joannę Chmielewską. Galimatias!

Mam mieszane uczucia, polecając tę książkę. Fani Agathy będą mieli na pewno dużą frajdę, wielbiciele wszelkiej literatury sensacyjnej też. Ostatecznie przecież "Morderstwo według Agathy Christie" jest całkiem dobrym kryminałem. Tylko pytanie - dlaczego? Czy nie przez solidne fundamenty z twórczości Królowej Zbrodni?

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1099
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: