Dodany: 24.01.2009 22:47|Autor: K-atarzyna

Książka: Mały Książę
Saint-Exupéry Antoine de

1 osoba poleca ten tekst.

Wzruszająca baśń


"Mały Książę" to właściwie baśń. Chłopiec mieszkający na małej planetce, na której mieszczą się zaledwie trzy wulkaniki, róża i on sam, pewnego dnia wyrusza w podróż po okolicznych planetach. Poznając Próżnego, Pijaka i innych, stwierdza, że dorośli są dziwni, a nawet śmieszni. To mi w tej książce przeszkadzało: ciągłe wspominanie o tej śmieszności dorosłych. Mnie wystarczyły przykłady autora i spotkani przez Małego Księcia ludzie, by dojść do tego samego wniosku.

Poza tym na początku postać chłopca nie wzbudziła we mnie sympatii. Wydawał mi się zarozumiały (tak jakby patrzył z góry na świat dorosłych), egoistyczny i niegrzeczny, niekulturalny (nie odpowiadał na zadane pytania, a z uporem powtarzał swoje). W miarę czytania książki mój stosunek do niego się zmienił. Dostrzegłam jego troskę o różę i miłość do niej, mimo że miała trudny charakter. Polubiłam prostotę Małego Księcia. W ogóle wzruszył mnie sposób pisania autora o jego małym przyjacielu. Ujął mnie troską i ciepłem, z jakim go wspominał.

Pod koniec bardzo mocno przejęłam się apelem autora, by czasem spojrzeć tak jak on w niebo i zastanowić się, czy baranek nie zjadł róży. Dobrze wiem, że zwierzę było narysowane na kartce, więc nie mogło zagrażać kwiatkowi, a cała historia została wymyślona, ale łapię się na tym, że faktycznie myślę o tym, jak potoczyły się dalsze losy Małego Księcia, róży i baranka, a prośbę pisarza o napisanie do niego, gdy się spotka chłopca, traktuję poważnie. Tak trudno mi uwierzyć, że taka wspaniała postać nie istnieje naprawdę.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 12853
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: sockenesser 03.02.2014 22:00 napisał(a):
Odpowiedź na: "Mały Książę" to właściwi... | K-atarzyna
mnie najbardziej wzruszył fragment o oswajaniu liska. nie sądziłem, ze będę w stanie popłakać się przy książeczce dla dzieci, a jednak... rzadko trafiam na tak prosty, a zarazem tak dobry opis przyjaźni, potrafiący ruszyć jakąkolwiek strunę w duszy, a tu proszę-francuska bajka dla dzieci i od razu ta jedna, odpowiednia struna...
Użytkownik: misiak297 03.02.2014 22:20 napisał(a):
Odpowiedź na: mnie najbardziej wzruszył... | sockenesser
Mnie też ten fragment ogromnie wzrusza.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: