Dodany: 03.01.2009 07:28|Autor: Czajka
Kontrhandel dla Marylka
Tytuł: Kontrhandel dla Marylka
Treść:
1.
- Ej, Żydówka! Ile kosztuje jeden precel?
- Grajcara.
- A ile tam tych precli?
- Dwieście.
- Masz tu dwa guldeny i dawaj wszystkie!
- Nie mogę, proszę łaski jaśnie oświeconego pana hrabiego...
- A to czemu, hę? - dziwi się hrabia.
- No bo czym ja będę dziś handlowała?...
2.
W końcu sam wujek Emil, właściciel sklepu, wszedł i zaczął nas pytać, co słychać (...) i czy jadłyśmy dużo jajek na Wielkanoc, i czy nie mamy zamiaru wkrótce wyjść za mąż.
- Wcale nie mamy zamiaru - odpowiedziałyśmy.
- A czego łaskawe panie sobie życzą? - spytał wujek Emil.
A czego łaskawe panie zapomniały sobie życzyć?
3.
Kartagińczycy opowiadają, że za słupami Heraklesa leży Libia, i do ludzi, którzy tam mieszkają oni wożą towary; towary wykładają na brzeg, wracają na okręty, i sygnałem, że wyłożyli towar, jest dym: tubylcy, widząc dym, idą na brzeg, kładą obok towarów złoto i odchodzą. Kartagińczycy opuszczają znów okręt, oceniają złoto i, jeżeli uważają, że wartość złota odpowiada wartości towarów, zabierają złoto i odchodzą; jeżeli natomiast wartość złota nie odpowiada wartości ich towarów, wracają na statki. Przychodzą tubylcy, dokładają złota, ażeby tamci byli zadowoleni. Jedni drugich nie krzywdzą, albowiem ani Kartagińczycy nie wezmą złota, dopóki nie odpowiada ono wartości towarów, ani tubylcy nie tkną towarów przedtem, zanim Kartagińczycy zabiorą złoto.
4.
Zdając sprawę ze zlecenia, doniosła mu, że nie kupiła wszystkich owoców w jednym sklepie, ale wzięła winogrona u Crapote'a, którego są specjalnością, truskawki u Jaureta, gruszki u Cheveta, gdzie są najpiękniejsze, itd. "Każdy owoc - pisała - obejrzałam i wybrałam, sztuka po sztuce." I w istocie z podziękowań księżnej mógł Iks ocenić wonność truskawek i soczystość gruszek.
Ale zwłaszcza owo: "Każdy owoc obejrzałam i wybrałam, sztuka po sztuce", stało się ukojeniem dla jego cierpienia, unosząc jego świadomość w sferę, w której bawił rzadko, mimo że do niej należał jako spadkobierca bogatego i szanownego mieszczaństwa, gdzie przechowywała się dziedzicznie, gotowa na jedo usługi, skoro tego zapragnie, znajomość "dobrych adresów" i umiejętność zamówień.
Zapraszam :)