Dodany: 02.12.2008 12:20|Autor: koczowniczka

A gdzie podziały się przecinki?


"Od pierwszego wejrzenia" to książka dla młodzieży. Opowiada o losach młodych ludzi, o ich sytuacjach rodzinnych i pierwszych miłościach. Niektórzy z tych młodych ludzi mają zapewnioną przez rodziców dobrą, bezpieczną przyszłość, inni nie mają nic. Szczególnie biedna jest Ula, dziewczyna bez mamy, współczesna wersja Kopciuszka myjącego podłogi, podczas gdy siostra odpoczywa. Z kolei Zośka to rodzaj femme fatale, osoba bez umiaru narzucająca się chłopcu, który kocha inną. Natomiast Bartek to cwany materialista, czyhający na mieszkanie niezamężnej cioci.

Przyznam, że autorka ciekawie gmatwa losy ludzi, wymyśla wciąż nowe przygody, wplata trochę humoru. A jednak nie czytałam tego utworu z przyjemnością. Przeciwnie...

W książce razi brak przecinków. Dziesiątki przecinków gdzieś poginęły, może po to, by pojawić się w całkiem nieoczekiwanych miejscach?

"Jola, wyszła razem z policjantem"[1].
"Weronka denerwuje się kiedy przyjaciółka marzy o pensjonacie"[2].
"Beatka chodzi juz drugi dzień w bluzce jak by była psu z pyska wyciągnięta"[3].
"Został sam z dwiema córkami i na dodatek z jedną nie tylko nie swoją, ale z córką mężczyzny którego nienawidził z całej duszy"[4].
"- Jaka furgonetka? - zdumiał się chłopak, którego z pijac kiego snu nie obudziło nawet wycie karetek pogotowia - dla czego miała mnie zabić?! - On spał - tłumaczył kolegę Staszek - pan go wypuści. Spał"[5].

Zapewniam, że nie pomyliłam się przy przepisywaniu, tak właśnie brzmi tekst. Podawać dalsze przykłady? Chyba wystarczy. Zapewniam, że błędów jest mnóstwo. Nie mogę tej książki nikomu polecić, bo czytając ją można zgłupieć. No, chyba że pojawi się w innym wydaniu.



---
[1] Irena Landau, "Od pierwszego wejrzenia", wyd. Jaworski, 2002, str. 132.
[2] Tamże, str. 16.
[3] Tamże, str. 47.
[4] Tamże, str. 66.
[5] Tamże, str. 145.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2135
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: verdiana 02.12.2008 15:23 napisał(a):
Odpowiedź na: "Od pierwszego wejrzenia"... | koczowniczka
Omatko, tu nie tylko przecinki rażą. Zdania, które zacytowałaś, nie grzeszą stylistycznym pięknem. Aż się zdziwiłam, bo zawsze mi się wydawało, że Irena Landau pisze niezłe książki dla dzieci. Kupowałam je nawet dzieciom znajomych.
Użytkownik: koczowniczka 02.12.2008 21:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Omatko, tu nie tylko prze... | verdiana
Może tylko w tej książce Irena Landau tak źle wypadła? Bo przecież "Siostry" to bez porównania lepsza książka. Nie znam innych jej pozycji.
To nie jest tak, że długo przeglądałam książkę, szukając zdań, do których możnaby się przyczepić. Nie. Te błędy są wszechobecne.

"Poczuła, że kocha, go nad życie!" str. 13
"Na zapleczu jest pomieszczenie gdzie ojciec Weroniki przygotowuje leki." str.17
"Przeciwnie miała za dużo o co najmniej pół nosa." str. 21
"- Ciociu, nie leć tak, - krzyczała - jeszcze się przewrócisz!" str. 36
"Dziewczyna, wdrapała się do auta." str. 82

Szkoda, że tyle tych pomyłek, potknięć. Bo akcja ciekawa, ale akcja to za mało.

----
Cytaty wzięte z książki Ireny Landau pt. "Od pierwszego wejrzenia", Jaworski, 2002
Użytkownik: hburdon 02.12.2008 21:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Może tylko w tej książce ... | koczowniczka
Może inne jej książki przeszły przez redakcję i korektę, ta ewidentnie nie.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: