Nie wiem, na czym polega kłopot z umieszczeniem na okładce informacji dla jakiego "profilu wiekowego" książka jest przeznaczona. Znalazłem w bibliotece nową książkę Kaya (wyd. MAG, 2007), notka (fantasy, Prowansja, Celtowie, druidzi) była zachęcająca i niespodziewanie znalazłem się w dawno porzuconym świecie piętnastolatka. Wakacyjna miłość, fantastyczna przygoda, poważne rozmowy z rodzicami, nudne i długie, ale szczere dialogi z dorosłymi, wyjątkowość własnej osoby, godzenie skłóconej rodziny itp. Nie mając nic innego w zanadrzu, książkę przeczytałem, ale jej młodzieńcza naiwność naprawdę dała mi popalić.

Z wymuszonego obowiązku napiszę, że główny bohater, 15-letni Ned z Kanady, spędza z ojcem, słynnym fotografem, wakacje (upraszczając) w Prowansji. Spotyka rówieśniczkę z Nowego Jorku, z którą zwiedza okolicę, dopóki nie wkroczy magia i Celtowie, niszcząc spokój. Kilka rzeczy ulega zmianie i Ned musi wyruszyć na ratunek, wkraczając w rzymsko-celtycki świat Prowansji.