Dodany: 20.09.2008 19:34|Autor:

nota wydawcy


"Dzienniki" Anny Kowalskiej to zapiski autorki po latach pamiętanej głównie ze względu na jej wieloletnią i burzliwą przyjaźń z Marią Dąbrowską. Pisarki poznały się podczas wojny, a po śmierci męża Anny, profesora filologii klasycznej Jerzego Kowalskiego, i towarzysza życia Marii, Stanisława Stempowskiego, zamieszkały razem w Warszawie. Przeżyły wspólnie ponad dwadzieścia lat. Do lektury "Dzienników" Kowalskiej przygotowały nas już niejako diariuszowe notatki Marii Dąbrowskiej. Otrzymaliśmy więc teraz podwójne zwierciadło, w którym przeglądają się obie pisarki, a spoza nich wyłania się jedna z najburzliwszych i najbardziej bolesnych epok naszej współczesnej historii.

[Wydawnictwo Iskry, 2008]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3108
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 8
Użytkownik: mishima 02.11.2008 15:32 napisał(a):
Odpowiedź na: "Dzienniki" Anny Kowalski... | Dula
O!!! Nie sądziłam, że bedę pierwszą osobą wypowiadajacą sie na temat "Dzienników".
Wypowiedź Duli jest dla mnie sucha i beznamiętna,a przecież te "Dzienniki" są poruszające!
Nie są cyzelowane jak Dąbrowskiej.
A to co sama Anka Kowalska pisze /między innymi/ o swoich "Dziennikach":
..." To są przykro szczere D z i e n n i k i. Wydedukować można niejedno, oprócz tego co jest brutalnie powiedziane o ludziach.
Nie potrafiłabym powiedzieć nic o naszym wzajemnym stosunku z Maryjką, oprócz omamienia...."

I niech to wystarczy za cały komentarz.
p.s.
Jedno spojrzenie na indeks nazwisk powoduje zawrót głowy.
Użytkownik: hburdon 02.11.2008 16:51 napisał(a):
Odpowiedź na: O!!! Nie sądziłam, że bed... | mishima
To nie jest wypowiedź Duli, to jest nota wydawcy.
Użytkownik: joanna.syrenka 15.03.2013 21:06 napisał(a):
Odpowiedź na: "Dzienniki" Anny Kowalski... | Dula
Wypożyczyłam sobie "Dzienniki", ale zastanawiam się nad kolejnością - czy nie lepiej najpierw poczytać Dąbrowską? Ma ktoś jakieś przemyślenia na ten temat?
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 15.03.2013 21:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Wypożyczyłam sobie "Dzien... | joanna.syrenka
Dąbrowską w ogóle dobrze przeczytać :-). Najchętniej zabrałabym się za to pełne wydanie, ale ono w ogóle nie było osiągalne w normalnym handlu - dostało się chyba wyłącznie do bibliotek akademickich itd.
W tym "normalnym" wiadomo tylko, że części tekstu brakuje, ale nie wiadomo ile i w których miejscach. A relacja między pisarkami jest przedstawiona jako normalna babska przyjaźń - taka z zazdrością, z różnymi zgrzytami - ale ja w tych zwierzeniach żadnych podtekstów nie widzę. Może tego właśnie brakuje?
Użytkownik: joanna.syrenka 15.03.2013 22:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Dąbrowską w ogóle dobrze ... | dot59Opiekun BiblioNETki
A "to" pełne wydanie - kojarzysz z którego jest roku? Bo jak mam czytać, to wolałabym całość - nawet kosztem siedzenia w czytelni ;)
Użytkownik: agnesines 16.03.2013 10:32 napisał(a):
Odpowiedź na: A "to" pełne wydanie - ko... | joanna.syrenka
"Dzienniki 1914-1965" Marii Dąbrowskiej - pierwsze pełne wydanie w 13 tomach (bez opracowania edytorskiego)/pod kierunkiem Tadeusza Drewnowskiego: Polska Akademia Nauk, Wydział I Nauk Społecznych, Komitet Nauk o Literaturze, Warszawa 2009.

Tom I 1914-1925, Tom II 1926-1934, Tom III 1935-1936, Tom IV 1937-1941, Tom V 1942-1947, Tom VI 1948-1949, Tom VII 1950, Tom VIII 1951-1952, Tom IX 1953-1955, Tom X 1956-1957, Tom XI 1958-1959, Tom XII 1960-1961, Tom XIII 1962-1965.
Użytkownik: agnesines 16.03.2013 10:59 napisał(a):
Odpowiedź na: A "to" pełne wydanie - ko... | joanna.syrenka
"To ogromny materiał - pełne wydanie »Dzienników« zawiera o 54 proc. więcej tekstu w porównaniu do siedmiotomowej edycji Czytelnika z 2000 roku. Najwięcej dodanego materiału pochodzi z lat trzydziestych i pięćdziesiątych" - powiedział Tadeusz Drewnowski, redaktor tego wydania "Dzienników" Dąbrowskiej - więcej:
http://www.polityka.pl/historia/1504006,1,autoport​ret-zszaroscia-wtle.read
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 16.03.2013 15:33 napisał(a):
Odpowiedź na: A "to" pełne wydanie - ko... | joanna.syrenka
Widzę, że Aga mnie wyręczyła. A ja właśnie odkryłam, że ta pełna wersja jest w Bibliotece Śląskiej - może na emeryturze, jak wrócimy na Śląsk, uda mi się przeczytać?
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: