Co byście polecili...?
Niedawno odkryłam, że istnieje jeszcze parę innych książek poza Fantazy i (co zaskoczyło mnie znacznie bardziej), że przypadły mi one do gusty. Jak do tej pory pochłaniałam szybko i w wielkich ilościach Pratchetta, Tolkiena, Sapkowskiego (choć zdarzali się i autorzy trochę z innej bajki – Stasiuk, Kapuściński). Aż ty nagle wpadła mi w ręce Musierowicz i szczerze mnie zainteresowała. Czy polecicie mi coś w podobnym stylu?