Dodany: 26.07.2008 15:25|Autor: midwife
ukochany zakątek
Przed chwilą rzuciłam wszystko-zakupy, lekturę nowego czasopisma,nawet rozpoczęte porządki nie przeszkadzają mi w pisaniu tej czytatki.Z miejsca się przyznaję: biblionetkę znam od dawna,ale korzystałam tylko z wyszukiwania książek,czytałam oceny, recenzje, czasem dyskusje.Nigdy się nie logowałam-tłumaczę to brakiem konkretnej listy , dzięki której w miare szybko oceniłabym ulubione
(nie wspominając o aktualnie czytanych) książki. "Zbiorek" jaki do tej pory udało mi się włączyć do mojej biblionetki bardziej odzwierciedla chaos , niż moją miłość do czytania.Mam nadzieję,że szybko wszystko NADROBIĘ .
Nie ukrywam,że w biblionetce znalazłam pierwsze internetowe forum,do którego uwielbiam zaglądać i na którym aż chce się wypowoadać( choć erudycja niektórych forumowiczów czasem onieśmiela;))
I najważniejsze- chyba nie macie pojęcia, jak bosko opisujecie Wasze spotkania,ba- nawet same przygotowania do "zlotów "biblionetkowiczów;)Na głównej stronie udało mi się podejrzeć,że 28.07. bardzo blisko,bo w sąsiednim mieście-Katowicach odbędzie sie kolejne już spotkanie.I marzy mi się wziać w nim udział... Czy ciężko w biblionetce być "nowym";)??????
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.