Dodany: 27.06.2008 20:44|Autor: devilątko

Kultura i sztuka> Film, teatr, telewizja

Fatalne podróbki wyśmienitych produkcji?


Czy szukając jakiegoś filmu w Internecie/wypożyczalni trafiliście na film o tytule niemalże identycznym jak znana superprodukcja, a który po obejrzeniu okazał się totalnym gniotem, podobnym do owej superprodukcji jedynie tytułem?

Przed chwilą miałam takie doświadczenie. Zachciało mi się obejrzeć film "Doomsday", a zamiast tego trafiłam na "Doomsday 2012". I do tej pory, kiedy te słowa piszę, mózg wycieka mi uszami.

Czy zdarzyło wam się coś podobnego?
Wyświetleń: 4674
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 10
Użytkownik: apsara 13.07.2008 09:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy szukając jakiegoś fil... | devilątko
przychodza mi go głowy setki tragicznych remake'ów

w ogóle remake'i, a fuj!
Użytkownik: Rewolwer_Ocelot 13.07.2008 13:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy szukając jakiegoś fil... | devilątko
Myślę, że producentom tego "Doomsday 2012" właśnie o to chodziło, żeby ludzie kojarząc tytuł mylili go z innym kasowym przebojem i wypożyczali go, chodzili do kina itp. itd. jeśli nie ma się do zaprezentowania nic wartościowego jakoś trzeba człowieka nakłonić do wydania kilku groszy ;)
Użytkownik: bodzion 12.09.2008 00:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy szukając jakiegoś fil... | devilątko
mnie rozśmieszają próby bolywoodzkiego kina, które przerabia wszelkiego rodzaju filmy. chociażby "duma i uprzedzenie" :) swoją drogą polecam, niezwykle mi ta wersja poprawiła humor :)
Użytkownik: krasnal 12.09.2008 00:39 napisał(a):
Odpowiedź na: mnie rozśmieszają próby b... | bodzion
Bo to nie jest przeróbka:) Tylko komedia luźno oparta na motywach książki. Tytuł oryginalny zresztą nie brzmi "Pride & Prejudice", tylko "Bride & Prejudice" - niestety w polskim tłumaczeniu nie udało się zachować gry słów. Choć spotkałam się z nieoficjalnym tłumaczeniem "Dama i uprzedzenie":)
Mimo wszystko bollywood kręci sporo remaków amerykańskich filmów, z różnym skutkiem oczywiście, niekiedy miksując kilka (co daje czasami fajne efekty).
Użytkownik: aiczka 20.08.2009 12:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Bo to nie jest przeróbka:... | krasnal
Czasem to raczej żartobliwe nawiązania, stosowane jako źródło komizmu także w europjeksich i amerykanskich filmach. Świetnym przykładem jest "Jestem przy tobie", z parodiami scen z "Mission Impossible", "Matrixa" i in.
Użytkownik: krasnal 20.08.2009 21:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Czasem to raczej żartobli... | aiczka
W "Jestem przy tobie" podobno jest też mnóstwo nawiązań do klasyki kina indyjskiego, dla mnie niestety nie do wyłapania, jak dla większości zachodnich widzów.
Użytkownik: funkenschlag 10.04.2009 22:40 napisał(a):
Odpowiedź na: mnie rozśmieszają próby b... | bodzion
Ale nie każdy film bollywoodzki jest zły... Wczoraj obejrzałem "Jodhaa Akbar" i bardzo mi się spodobał.

A tak na marginesie, to poszperałem trochę w Internecie na jego temat i niestety okazało się, że angielskie tłumaczenie czasem odbiega od oryginału w momentach kiedy jest urdu lub farsi (choćby słynne "az mast ke bar mast, choni digari nist" zostało zupełnie inaczej przetłumaczone niż to powinno być - cytat pochodzi z pism Nasira Khusrawa). Dodam, że mam oryginalne indyjskie DVD, więc myślałem że i tłumaczenie będzie dobre, ale zostało najwidoczniej zamerykanizowane.
Użytkownik: anythingelse 06.10.2008 13:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy szukając jakiegoś fil... | devilątko
Jeśli się ktoś naciął na taką "podróbkę", to na 99% będzie to sprawka tych państwa http://theasylum.cc/index.php. Robią to na bardzo szeroką skalę.
Użytkownik: Ciekavy 10.04.2009 21:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy szukając jakiegoś fil... | devilątko
Podobna sytuacja ma się z Posejdonem (2006), czyli blockbusterem od Wolfganga Peteresena. Można pomylić z wyjątkowo słabym, telewizyjnym Posejdonem z 2005 roku z.. . Steve Guttenbergiem.
Użytkownik: Pingwinek 24.08.2018 17:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy szukając jakiegoś fil... | devilątko
Jestem podejrzliwa wobec każdego remake'u. A co do takich podróbek, o jakich piszesz - zanim trafiłam na prawdziwą (jedyną słuszną ^^) wersję "Titanica", widziałam w TV jakiś totalny bubel. To było przed wiekami, ale wciąż pamiętam swoje dziecięce negatywne zaskoczenie.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: