Użytkownik: szczechowna 25.06.2008 18:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmmmmmmmmmmm ta książka j... | Rikki23 Dawno temu dostałam tę książkę do ręki i przeczytałam ją jednym tchem. Potem "pochłonęłam" ją jeszcze kilka razy. Lata lecą, gusta się zmieniają, ale sentyment pozostaje :) Sama historia jest pełna ciepła, autorka prezentuje w niej świat tak bardzo bliski rzeczywistemu - nie ma krystalicznie czystych postaci, bohaterowie to portrety ludzi wokół nas widziane oczami dorastającego podlotka.

Użytkownik: Nutria95 25.06.2008 20:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Dawno temu dostałam tę ks... | szczechowna Świetna książka! Uwielbiam ją! Dobrze, że o niej wspomniałaś. Przeczytam sobie ja jeszcze raz, bo czytalam ją jakieś 4 lata temu:)

Użytkownik: janmamut 12.07.2008 17:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmmmmmmmmmmm ta książka j... | Rikki23 1. "Elzie papa"?
Elzie Papa? Papie Elzy?
2. "oraz o milej i serdecznej niewidomej dziewczynce"?
Milej i serdeczniej o niewidomej dziewczynce?
3. "samoubnej"?

Użytkownik: kadziulek 14.10.2008 20:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmmmmmmmmmmm ta książka j... | Rikki23 miałam tę książkę za lekturę i bardzoo mi się spodobała! dałam na ocenie na 6

Użytkownik: janmamut 14.10.2008 21:23 napisał(a):
Odpowiedź na: miałam tę książkę za lekt... | kadziulek "miałam tę książkę za lekturę"
To znaczy okazało się, że nie jest lekturą? Ale skoro bardzo Ci się spodobała, to chyba nic nie szkodzi.

Użytkownik: Mia Wallace 15.10.2008 17:50 napisał(a):
Odpowiedź na: "miałam tę książkę z... | janmamut Uplułam monitor ze śmiechu :)))

Użytkownik: Maleńka15 21.10.2008 18:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmmmmmmmmmmm ta książka j... | Rikki23 Elzie papa???:* książka owszem fajna nie słyszałam o niej wcześniej może mi się tam obiło o uszy COŚ ale nie za wiele ale miałam ją jako lekturę i jest naprawdę fajna ale... znam ciekawsze

Użytkownik: Ala O. 14.05.2009 13:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Elzie papa???:* książka o... | Maleńka15 Czytałam tę książkę dziecku. Też miał ją "za lekturę". Na początku wydawało mi się, że najważniejszą postacią książki będzie Danusia. Potem pojawiła się wspaniała, ociemniała dziewczynka. Natomiast Danusia okazała się samolubna i rozpieszczona. Przede wszystkim żal mi było Danki, ponieważ była dzieckiem osamotnionym i "najeżonym w stosunku do otoczenia".

Użytkownik: Donka1801 07.01.2010 22:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmmmmmmmmmmm ta książka j... | Rikki23 Ja też miałam tą książkę jako lekturę i właściwie dzięki temu bardzo mi się spodobała ze względu na Elzę , która była nie widoma. ale również przemiana Danusi była interesująca. Ja bym w tej książce niczego nie zmieniła.

Użytkownik: stracharz 09.01.2010 19:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmmmmmmmmmmm ta książka j... | Rikki23 Oj nie!!nie lubie jej jest nudna i...typowo w stylu Korczaka

Użytkownik: Kaja . 27.12.2011 14:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmmmmmmmmmmm ta książka j... | Rikki23 Czytałam tą książę w czwartej klasie. Wówczas to rozpoczęłam swoją przygodę z czytaniem. Wspominam powieść bardzo ciepło. Uwielbiam książki z dzieciństwa. Wiążę z nimi wiele wspomnień. Właśnie dzięki baśniom i "Spotkaniu nad morzem" pokochałam książki. ;)
Poza tym czytanie pouczających książek w wieku dziecięcym niezykle moralizuje, uczy. Dzięki "Spotkaniu nad morzem" zrozumiałam, czym jest przyjaźń, choroba, współczucie czy okazywanie pomocy potrzebującym. Jestem bardzo ciekawa, czy ta książka nadal znajduje się w kanonie lektur szkolnych. :))

Użytkownik: anja992 06.01.2012 23:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytałam tą książę w czwa... | Kaja . "Spotkanie nad morzem" czytała mojej klasie wychowawczyni na zielonej szkole (ech, kiedy to było...). Wszyscy zbierali się na początku raczej z przymusu, bo czytanie odbywało się wieczorem, a wtedy większość dzieciaków wolałaby siedzieć przed telewizorem. Pamiętam, że po kilku dniach słuchanie tej książki stało się dla dziesięciolatków bardziej atrakcyjne niż oglądanie "Big Brothera" ;) Łezka się w oku kręci...

Użytkownik: agulka315 01.04.2014 21:09 napisał(a):
Odpowiedź na: "Spotkanie nad morzem" cz... | anja992 Książka mojego dzieciństwa. Do tej pory do niej wracam.