Dodany: 13.05.2008 23:20|Autor: pinn

Sensacyjny Ammaniti


Książka do połknięcia, czyta się jak po maśle. Nie ma w niej mielizn, dłużyzn, ślepych zaułków fabularnych. Nie ma mentorskiego tonu, potknięć stylistycznych (tu pewnie też duża zasługa tłumacza). Ta powieść pulsuje na każdej stronie, nie daje się odłożyć na później. Mniej tu wprawdzie humoru i dystansu niż w "...zabiorę cię ze sobą", mojej, jak dotąd, ulubionej książce tego autora, więcej przemocy i przybliżenia doli ludzi z marginesu. Ten sam jednak co zwykle nastoletni bohater, ta sama polifonia punktów widzenia. Rzemiosło bez zastrzeżeń.

Tylko z przesłaniem gorzej. W zasadzie w tej powieści morału brak. No, chyba że morałem jest to, że nie ma co się spodziewać, że życie ma jakiś porządek, że jak byłeś dobry, ludzki, humanitarny, to będziesz żył spokojne i szczęśliwie, a pijaki, nazistowskie świnie i wariaci dostaną według zasług. Owszem, dostają, ale jakoś te losu wyroki nie do końca przekonują, sprawiedliwość ich i trafność wątpliwa. Może w takim razie morałem jest to, że jak ktoś jest zły, to nigdy tak do końca, i w ostateczności okaże swój anielski potencjał; a ten, co łagodny, prawy i zacny, potrafi się jednak dopuścić czynów nagannych... Wszystko to było. A jednak Ammaniti nie brzmi banalnie. Może przez bezkompromisowo mocne wrażenia, które funduje (książkę sprzedaje się w końcu w dziale "sensacja"). A może przez to, że nie ma u niego postaci z papieru. Tu nawet sanitariusz, który niesie jednego z bohaterów do karetki, ma swoją osobowość, swoją historię. Każdy przechodzień, każdy kierowca tkwiący w korku. W głowie mogłoby się zakręcić od tych przypadkowych tęczobarwnych postaci, a jednak kunszt Ammanitiego pozwala niechybnie odróżnić to, co ważne od tego, co poboczne. Autor-narrator nie oferuje jednak oceny, sprawa się nie rozwiązuje, nie ma satysfakcji. Jest tylko czytelniczy niepokój, który szybko nie mija.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2690
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: lirael 14.05.2008 15:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka do połknięcia, cz... | pinn
Bardzo trafne spostrzeżenia.
Mnie też znacznie bardziej przypadła do gustu powieść "...zabiorę cię ze sobą", uważam, że jest bardziej finezyjna.
W kwestii morału - moim zdaniem książka ma również wymiar gorzkiej, wręcz brutalnej diagnozy socjologicznej: pokazuje, do czego prowadzi pozostawienie samym sobie osób pokroju grupki głównych bohaterów (bezrobotny nazista-alkoholik i jego syn, mężczyzna chory psychicznie, człowiek, który przeżył dramat rodzinny), bez odpowiedniego wsparcia finansowego i psychologicznego. W tym świecie nawet pracownik socjalny ma problemy z samym sobą, trudno więc wymagać, by udzielał komukolwiek autentycznego wsparcia.
Niepokój? Masz rację, ja też odczuwałam go bardzo mocno. Kilka razy wręcz rozważałam wcześniejsze zakończenie lektury, jako że liczba scen nacechowanych przemocą i wulgaryzmów niepokojąco zbliżała się do granicy mojej odporności. Na szczęście wytrwałam do końca :)
Użytkownik: normajeane 11.06.2008 18:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka do połknięcia, cz... | pinn
a dlaczego książka powinna mieć morał, pinn?
dobra powieść, według mnie, to taka, która wzbudza we mnie emocje, narusza równowagę, zmusza do zastanowienia się, nad sobą, swoimi dotychczasowymi poglądami, przekonaniami, nad światem, nad ludźmi... to taka książka, która pokazuje eksplicytywnie, że życie/świat/ludzie nie jest czarno-białe, ukazuje całe bogactwo determinujących nasze zachowania, i nie tylko, sytuacji.
myślimy, że jesteśmy jacyś. wiemy, że tacy jesteśmy. często mamy nawyk udzielania darmowego poradnictwa: "gdybym był na twoim miejscu to zrobiłbym/postąpiłbym tak i tak".
Ammaniti jest w formie. jak zawsze - co jest ze statystycznego punktu widzenia niemożliwe, wszak nawet najlepszym musi w końcu przytrafić się potknięcie, co, paradoksalnie, jest dowodem ich wielkości. przeczytałam wszystko to, co zostało wydane w Polsce i nie zawiodłam się.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: