Dodany: 27.04.2008 11:55|Autor: agnesines

Ogólne> Offtopic

Syzyfowy trud gimnazjalistów?


Jestem ciekawa jaka jest Wasza opinia na temat tegorocznego testu dla gimnazjalistów, a konkretnie zadania nr 32 ("Napisz charakterystykę wybranego bohatera »Syzyfowych prac« Stefana Żeromskiego i »Kamieni na szaniec« Aleksandra Kamińskiego").Moim zdaniem gimnazjaliści zostali bardzo skrzywdzeni, bo jeżeli akurat nie omawiali tych lektur w szkole, nie mieli najmniejszych szans, by napisać charakterystykę (w dodatku zadanie było najwyżej punktowane, na 50 możliwych do zdobycia w całym teście, tu można było zyskać - a najczęściej stracić - aż 16 punktów!). Jestem ciekawa, jak i czy w ogóle zostanie ta sprawa rozwiązana. Nie dziwię się rozgoryczeniu młodych ludzi i ich rodziców, a także polonistów. Całym sercem jestem za nimi i życzę powodzenia w dochodzeniu swoich praw.
PS Piszę ten post na forum, świeżo po lekturze artykułu w "GW".
Wyświetleń: 8505
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 22
Użytkownik: Ayame 27.04.2008 13:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem ciekawa jaka jest ... | agnesines
Eee? A co jest nie tak z tematem tego wypracowania? Ja w gimnazjum miałam omawiane obie te lektury i przypuszczam, że są one dalej w kanonie lektur?
Użytkownik: Natii 28.04.2008 10:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Eee? A co jest nie tak z ... | Ayame
W jednej szkole nauczyciel zaplanował omawianie "Kamieni na szaniec" dopiero na maj.
Użytkownik: Natii 28.04.2008 10:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Eee? A co jest nie tak z ... | Ayame
Zresztą, trochę niżej wyjaśnia to dokładnie Juka.
Użytkownik: nisha 27.04.2008 14:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem ciekawa jaka jest ... | agnesines
Prawdą jest, że na egzaminie gimnazjalnym uczniowie nie musieli się, jak dotąd, odwoływać do konkretnych lektur. Dotychczasowe tematy, zwłaszcza rozprawki, pozwalały na swego rodzaju dowolność. Często w doborze argumentów pomagał sam arkusz. Z braku pomysłów "lekturowych" można też było nawiązać do innych znanych sobie książek, co sama zrobiłam rok temu. Dlatego samo narzucenie bohaterów do scharakteryzowania może odrobinę dziwić, ale wybór lektur? Zarówno "Kamienie na szaniec", jak i "Syzyfowe prace" znajdują się w ich kanonie dla gimnazjum. Jeśli nie zostały omówione - jak "Syzyfowe prace" w przypadku mojego kolegi, którego klasa miała je rozpocząć w kilka dni po egzaminie - wina leży raczej po stronie polonisty.
Użytkownik: juka 27.04.2008 15:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Prawdą jest, że na egzami... | nisha
Sprawa jest szersza. Nie chodzi tylko o to, czy uczniowie powinni czy nie znać te lektury, ale czy egzamin (a właściwie zadanie 32) nie naruszał obowiązujących przepisów. A wiele wskazuje na to, że tak (tak uważa np. była minister edukacji). Nie zmienia się bowiem reguł w trakcie gry.
Procedury przeprowadzania egzaminu gimnazjalnego określają odpowiednie przepisy, a zakres materiału objęty egzaminem znajduje się w tzw. standardach egzaminacyjnych wydanych przez CKE. Nie ma tam ani słowa o konkretnych lekturach - wymaga się np. umiejętności sporządzania charakterystyki, rozprawki itp. Wszystkie dotychczasowe testy egzaminacyjne (od 7 lat), egzaminy próbne (w każdym okręgu inne, a więc kilka co roku), czyli w sumie kilkadziesiąt testów było budowanych według tego samego schematu - uczniowie w wypracowaniach mieli wykorzystać zazwyczaj co najmniej 3 dowolne przykłady z literatury, historii i sztuki. Oprócz tego OKE wydają co roku takie książeczki z przykładowymi zadaniami i kilkoma testami na wzór tych egzaminacyjnych i też nigdy nie było w nich tematów prac odwołujących się do konkretnych lektur. Stąd takie zaskoczenie uczniów i nauczycieli.
Czy nauczyciele powinni omówić te lektury? Owszem, powinni je omówić w ciągu trzech lat nauki, bo tego wymaga podstawa programowa. Problem tylko w tym, że podstawę należy zrealizować do końca roku szkolnego, a nie do egzaminów. Nic więc dziwnego, że nauczyciele niektóre treści, których nie ma na egzaminach, zostawiają do realizacji właśnie po testach.
Najgorsze jest to, że teraz ministerstwo i CKE urządza polowanie na czarownice szukając winnych - rozliczając kuratorów, ci z kolei mają rozliczyć szkoły i nauczycieli, już się zaczęło kserowanie tematów w dziennikach itp. Najbardziej poszkodowani są oczywiście niektórzy uczniowie. A wystarczyłoby dopilnować, by układający test z CKE trzymali się zasad ustalanych przez CKE właśnie. Notabene, co roku w testach zdarzają się nieścisłości, nieprecyzyjne pytania, a w odpowiedziach nawet błędy ortograficzne (np. w tym tegorocznym "Boska" zamiast "boska"). Oczywiście, uczeń musi wiedzieć, jak piszemy przymiotniki, autor testu niekoniecznie.:)
Użytkownik: MagdaEureko 27.04.2008 20:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Sprawa jest szersza. Nie ... | juka
Naprawdę współczuję uczniom, którzy, nie z własnej winy, nie mogli rozwiązać zadania 32. Dwie lektury to naprawdę bardzo wąski zakres.

W mojej szkole panuje taka zasada, że wszystkie lektury MUSZĄ być omówione do egzaminu (bynajmniej tak moja nauczycielka robi). "Kamienie na szaniec" omawialiśmy na początku października 2007, a teraz jesteśmy w trakcie przerabiania "Syzyfowych prac" (jestem w II gimnazjum).

Z drugiej strony egzamin ma sprawdzać umiejętności ucznia, a nie jego pamięć o wyglądzie bohaterów. Gdy przeczytałam polecenie, zgłupiałam, bo choć omawiałam "Kamienie..." całkiem niedawno, to zapomniałam, jak wyglądali Zośka, Alek czy Rudy, a opis wyglądu zewnętrznego musi znaleźć się w charakterystyce. Notabene, pamiętam tylko jak wyglądała Ania z Zielonego Wzgórza i Harry Potter.

Teraz wszyscy umywają ręce. Poloniści, bo jeszcze koniec roku się nie skończył i jest czas na lektury (życzę powodzenia- w niecały miesiąc przerobić dwie lektury [czerwca nie liczę]to sukces!). MEN, bo kanon lektur szkolnych jest. CKE, że wszystko jest zgodne z przepisami.

Czy to normalne, że młodzież musi płacić za błędy dorosłych? A stwierdzenia, że "te szesnaście punktów nie jest takie ważne" są po prostu niedorzeczne i świadczą o bezmyślności osoby, która je wypowiada.

Ciekawe, jak ta cała sprawa się skończy...
Użytkownik: Małgorzata G 04.05.2008 10:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Naprawdę współczuję uczni... | MagdaEureko
Ostatecznie zadecydowano, że egzamin nie będzie unieważniony. No bo, tak na zdrowy rozum, jak to się mogło skończyć inaczej? Drugi egzamin to były by dodatkowe pieniądze i praca egzaminatorów. Mimo wszystko, nie chciałabym przez to przechodzić jeszcze raz...
Użytkownik: go_siaa 28.04.2008 18:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem ciekawa jaka jest ... | agnesines
Pisałam w tym roku egzamin i faktycznie ostatnie zadanie mnie zaskoczyło. Syzyfowych prac nie omawilaiśmy w szkole. Kamienie na szaniec powinno omawiać się w klasie I, ale nasza klasa jako jedyna nie zdążyła i tą lekturę omawialiśmy tuż przed testami, więc nie miałam większego problemu z napisaniem charakterystyki.
A jeśli chodzi o pozostałą część egzaminu, to wydaje mi się że nie był trudny. Tylko to ostatnie zadanie troszkę wszystkich zaskoczyło.
A jeśli chodzi o to czy egzamin ma być powtarzany czy nie, to sadzę, że nie. Jeżeli większość miała problem z ostatnim zadaniem, to automatycznie wszystkim obniży się punktacja...
Użytkownik: Minnie 28.04.2008 22:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem ciekawa jaka jest ... | agnesines
Niektóre szkoły (np. moja) powtarzaja lektury przed testami. Uczniowie nie mieli problemów z 32 zadaniem. Ale mimo wszystko uwazam, ze charakterystyka bohatera lektury na takim tescie to lekka przesada. Obie lektury sa przewidziane na drugą klasę, to normalne, ze trzecioklasiści nie pamiętają wszystkiego.
Użytkownik: wenoma 01.05.2008 00:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem ciekawa jaka jest ... | agnesines
Szczerze mówiąc miałam nieszczęście być pierwszym rocznikiem gimnazjum.
Nikt nas nie pytał, co zdążyliśmy omówić. Od tego są sylabusy. Wiedziałam, co jest wymagane i co mam umieć, czy przeczytać, żeby dobrze zdać, a co za tym idzie zdobyć odpowiednią ilość punktów, które wystarczą, aby dostać się do dobrego liceum.
Może to nie jest sprawiedliwe, ale gimnazjaliści przynajmniej od września wiedzieli, że egzamin jest przed końcem roku szkolnego, wiec naturalne jest, że pewne rzeczy nie zostaną omówione i trzeba je opracować samemu.
Może będę zbyt surowa i wielu się oburzy, ale jak dla mnie to jest wina "poszkodowanych" i ich nie wiem, nie chcę pisać lenistwo, bo skończy się to linczem, więc powiem przeoczenie.
Jest to tylko i wyłącznie moje zdanie i chcę to podkreślić.
Użytkownik: Małgorzata G 04.05.2008 10:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem ciekawa jaka jest ... | agnesines
Niestety właśnie w tym roku pisałam egzamin gimnazjalny. I muszę przyznać, że temat zwalił mnie z nóg... Z "Syzyfowych..." w ogóle nic nie pamiętałam. Jakby wszystko mi z głowy wyparowało. Ostatecznie wybrałam Rudego z "Kamieni na szaniec". Ale i to poszło mi ciężko, bo sama forma, jaką jest charakterystyka, mnie zaskoczyła. No cóż... wyniki w czerwcu. Zobaczymy...
Użytkownik: Teofila 07.05.2008 09:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem ciekawa jaka jest ... | agnesines
Moja szkoła chyba miała najlepiej, bo "Syzyfowe prace" omawialiśmy w połowie I klasy gimnazjum, a o "Kamieniach na szaniec" NIC nie wspomnieliśmy. Ja na szczęście "Kamienie na szaniec" czytałam i pisałam o Tadeuszu Zawadzkim (Zośce). Ale cała reszta mojego rocznika pisała o "Syzyfowych pracach" i ponad połowa prawie nic z nich nie pamiętała, pojawiały się nawet różne wersje imienia :)
Użytkownik: Teofila 07.05.2008 09:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Moja szkoła chyba miała n... | Teofila
Imienia głównego bohatera, oczywiście
Użytkownik: katagol 07.05.2008 16:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Imienia głównego bohatera... | Teofila
Niektórzy w całej swojej pracy nie podali imienia opisywanej osoby. Mówili o niej główny bohater, chłopiec, on itp.
Użytkownik: juka 07.05.2008 18:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Niektórzy w całej swojej ... | katagol
To jeszcze ujdzie. Gorzej, jak pisali (a pisali) o Zośce - dziewczynie albo o Baśce:)
Użytkownik: Teofila 07.05.2008 20:02 napisał(a):
Odpowiedź na: To jeszcze ujdzie. Gorzej... | juka
Albo o Syzyfie :)
Użytkownik: Teofila 07.05.2008 20:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Niektórzy w całej swojej ... | katagol
No zdarzało się i tak...
Użytkownik: inheracil 07.05.2008 23:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem ciekawa jaka jest ... | agnesines
To zadanie było naprawdę niezbyt dobre, ja czytałem "Syzyfowe prace" i "Kamienie na szaniec" na początku pierwszej klasy gimnazjum. Prawie wszyscy pisali o "Kamieniach..." co prawda powstały różne wersje imion, dla przykładu Alek stał się: Alikiem, Alojzym, Antkiem, Antonim.
Użytkownik: Teofila 08.05.2008 20:15 napisał(a):
Odpowiedź na: To zadanie było naprawdę ... | inheracil
U mnie w szkole Marcin stał się Mikołajem, Adamem, a w jednym przypadku otrzymał nawet nazwisko :) Ja na szczęście na własną rękę i mnóstwo z niej pamiętałam.

I tak byłeś w lepszej sytuacji, niż u mnie w szkole :)
Użytkownik: martusia128 26.06.2008 11:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem ciekawa jaka jest ... | agnesines
Charakterystyka wszystkich zasloczyła ale myślę że nie było tak źle jeśli ktoś czytał to coś zapamiętał więc coś napisał a jeśli nie czytał to może mieć pretensje tylko do siebie. Nie rozumie jak szkoły mogły nie omawiać tak ważnych lektur. Zostawiły je na koniec roku? Niecałe 2 miesiące na omówienie 2 lektur to trochę mało... Mi osobiście test poszedł dosyć dobrze 43 punkty z humanistycznego i 42 z matematyczno-przyrodniczego razem 85. Teraz pozostaje tylko czekać na listy przyjętych do liceum
Użytkownik: agnesines 26.06.2008 16:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Charakterystyka wszystkic... | martusia128
Mam nadzieję, że się nie pogniewasz, ale pierwsza osoba liczby pojedynczej od słowa 'rozumieć' brzmi: 'rozumiem'. Jest to, niestety, dość często spotykany błąd gramatyczny, dlatego postanowiłam go poprawić.
Życzę dostania się do wymarzonego liceum i miłych wakacji. :)
Użytkownik: martusia128 26.06.2008 20:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam nadzieję, że się nie ... | agnesines
Rozumiem, rozumiem i nawet sama często poprawiam ten błąd u innych a tym razem widocznie zjadłam to nieszczęsne "m" pewnie dlatego, że byłam głodna.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: