Dodany: 26.04.2008 13:25|Autor: Doktor Zawisza

Czytatnik: Moja czytatka

Murnau


Drewniane stare krzesło
Zupełnie jak ja
Stoi wytrwale
Milczy
Słucha
Śpi
Już nigdy nie pozwól mi
Zamienić się w przedmiot
Matematycznie zaplanowany
Wycięty z dębu
Poniewierany
Kiedy kolejny raz porażka
Gości w moim sercu

Siedzę na starym brązowym krześle
Wsłuchany w odliczanie
Kołysząc się jak spokój
Skupiony na wahadle

Odpływam i przypominam sobie
Tego ekscentryka poetę sprzed lat
Machającego piórem

Teraz już wyraźnie widzę
Swoje dzieciństwo
Szkoła, wychowanie fizyczne
Wszyscy biegają za piłką
Ale ja stoję w kącie
Jak posąg zniechęcenia

Teraz widzę swój pokój
Leżę na kanapie i płaczę
A potem czytam książki

Budzę się z hipnozy
Dalej siedzę na krześle
Lecz tylko doktor schował do kieszeni
Wahadło
I wyszedł

Już nigdy nie pozwól mi
Zamienić się w przedmiot
Doktorze

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1143
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: Edycia 26.04.2008 20:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Drewniane stare krzesło ... | Doktor Zawisza
Dla mnie to jest bardzo osobisty wiersz.
Miało nie być o odczuciach, ale nic na to nie poradzę same się nasuwają. Powiem Ci, że wolę jak ktoś pisze prawdziwą poezję.:-)
Użytkownik: Doktor Zawisza 26.04.2008 22:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie to jest bardzo o... | Edycia
To jakiś stary wiersz :-) zaraz zamieszczę najnowszy.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: