Dodany: 11.04.2008 16:57|Autor: jakozak

Katowice 18.05.2008


18 maja w niedzielę będzie w Katowicach Ella. Ponieważ wpadnie tylko na "chwilę" proponuję spotkanie o godz. 14-tej przy schodach. Pójdziemy do tej knajpki tylko dla kobiet. Babie lato? Chyba, że zgłosi się jakiś pan.
Ok. 18-tej będziemy musiały jechać autobusem do mnie do domu, bo Ella musi się przespać i nad ranem odlatuje do siebie.
Kto chętny?
Wyświetleń: 10687
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 95
Użytkownik: Jakolinka 11.04.2008 17:22 napisał(a):
Odpowiedź na: 18 maja w niedzielę będzi... | jakozak
Oczywiście ja :P
Użytkownik: jakozak 11.04.2008 18:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście ja :P | Jakolinka
Daj mi numer komórki na gg.
Użytkownik: mafia 11.04.2008 17:34 napisał(a):
Odpowiedź na: 18 maja w niedzielę będzi... | jakozak
Jeżeli to sobota, to ja chętnie. :)
Użytkownik: jakozak 11.04.2008 18:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeżeli to sobota, to ja c... | mafia
niedziela
Użytkownik: mafia 11.04.2008 20:57 napisał(a):
Odpowiedź na: niedziela | jakozak
Też mam wolną. :)
Użytkownik: Jean89 18.05.2008 10:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Też mam wolną. :) | mafia
Mafio, mam z Twojego schowka "Wszystko czerwone" Chmielewskiej i całą trylogię "Złoto Gór Czarnych" Szklarskich. Przywieźć coś?
Użytkownik: Marylek 18.05.2008 10:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Mafio, mam z Twojego scho... | Jean89
Jean, a "Dolinę Issy" Miłosza chcesz? Bo Jolę znudziła...
Użytkownik: Jean89 18.05.2008 10:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Jean, a "Dolinę Issy... | Marylek
To na razie dam sobie z tym spokój :) Może kiedyś... :) Tym bardziej, że na maturze mieliśmy tekst Miłosza i nie powiem, żebym była zadowolona :P
Użytkownik: Marylek 18.05.2008 10:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Też mam wolną. :) | mafia
A ja mam "Tato" i "Stado" i chyba legendy o królu Arturze. Przywieźć?
Użytkownik: Marylek 11.04.2008 18:43 napisał(a):
Odpowiedź na: 18 maja w niedzielę będzi... | jakozak
Oczywiście, ja też! :-) Przy tych schodach wiodących z dworca kolejowego, tak?
Użytkownik: jakozak 12.04.2008 12:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście, ja też! :-) P... | Marylek
Tak.
A gdzie reszta? Gdzie Jean, Eliot, Dot, Neska, Misiak, Madame Seneka, Koko, Reniferze...
Halo, halo.
Duch w narodzie zamiera? Biblionetka się popsuła?
Użytkownik: Marylek 12.04.2008 14:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak. A gdzie reszta? Gd... | jakozak
Wiem, że koko nie może, ma bierzmowanie syna dokładnie w tę niedzielę. :-( I że dot59 też nie może, bo wyjeżdża wraz z mężem aurat na ten tydzień. :-( O reszcie nic nie wiem. Jest jeszcze czas, myślę, że się podogadujemy.
Użytkownik: Jean89 12.04.2008 17:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak. A gdzie reszta? Gd... | jakozak
Ja się jeszcze zastanawiam, więc na razie nic nie pisałam. Dam znać na pewno :)
Użytkownik: reniferze 12.04.2008 19:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak. A gdzie reszta? Gd... | jakozak
Reszta w postaci mnie już zgłasza chęć spotkania, i już się cieszy :).
A że B-netka się na dobę popsuła, to też prawda - na szczęście już działa.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 13.04.2008 14:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak. A gdzie reszta? Gd... | jakozak
Jestem, jestem, tylko się nie odzywam, bo na spotkaniu mogę być jedynie duchem, albowiem ciało moje będzie w Paryżu. Niestety na tańszą wersję wycieczki miejsca były albo w tym właśnie tygodniu, albo sporo wcześniej, kiedy mąż nie może wziąć urlopu.
Użytkownik: jakozak 13.05.2008 09:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Jestem, jestem, tylko się... | dot59Opiekun BiblioNETki
Rozumiem, że szukasz w Paryżewie miejsca na spotkanie w roku....2014? :-)))
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 13.05.2008 17:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Rozumiem, że szukasz w Pa... | jakozak
Hehe, tam jest nawet wymarzone miejsce na takie spotkanie! Oczywiście na własne oczy go jeszcze nie widziałam, tylko czytałam o nim; jest to mianowicie księgarnia pod nazwą "Sheakespeare &Co.", prowadzona przez Anglika (teraz chyba już przez jego spadkobierców, bo parę lat temu, gdy czytałam ten artykuł, właściciel liczył sobie coś po 90-tce. Chociaż kto wie..?). Podobno można tam znaleźć nieprawdopodobną ilość tytułów nowych i antykwarycznych w licznych językach, a jest też i miejsce, by posiedzieć, i ponoć nawet nocować można, jeśli się wyposażenie noclegowe posiada... Muszę się urwać z planowego zwiedzania, choćby nie wiem co, i sprawdzić, jak w rzeczywistości wygląda!
Użytkownik: Marylek 14.04.2008 09:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak. A gdzie reszta? Gd... | jakozak
A Villena? Będzie w Tomaszowie, przypomnij jej!
Użytkownik: jakozak 14.04.2008 12:51 napisał(a):
Odpowiedź na: A Villena? Będzie w Tomas... | Marylek
Przypomniałam. Nie odezwała się. Jeszcze raz jej przypomnę.
Użytkownik: jakozak 13.05.2008 09:36 napisał(a):
Odpowiedź na: A Villena? Będzie w Tomas... | Marylek
Będzie na 100%.
Użytkownik: eliot 15.05.2008 07:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak. A gdzie reszta? Gd... | jakozak
Niestety też się nie zjawię. Będę bawić się na weselu kuzynki ;)
Użytkownik: koko 12.04.2008 20:42 napisał(a):
Odpowiedź na: 18 maja w niedzielę będzi... | jakozak
Jako rzekł Marylek i jako już mówiłam o tym Tobie, Jakozaku, w tą akurat niedzielę nie mogę. Miałaś mnie nawet zabić, ale się rozmyśliłaś pod wpływem szantażu o Himalajach...
Zgłoszę się następnym razem. Słowo.
Użytkownik: madame seneka 12.04.2008 22:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako rzekł Marylek i jako... | koko
W maju planuję małą podróż, termin zależy od mojego męża, ale jeśli to nie będzie 18 maja - to na pewno się pojawię, bo już się za Wami stęskniłam :-)
Użytkownik: reniferze 13.04.2008 16:19 napisał(a):
Odpowiedź na: W maju planuję małą podró... | madame seneka
Dorciu, ale za swoimi książkami się jeszcze nie stęskniłaś?.. bo Ci ich nie oddam 18 maja :).
Użytkownik: madame seneka 13.04.2008 18:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Dorciu, ale za swoimi ksi... | reniferze
Reniferku! Stęskniłam się za Tobą, ale na pewno nie za książkami! Możesz trzymać je choćby rok - nie spiesz się, nie ma do nich kolejki, ja też czytam tylko te z bibliotek :-) Cieszę się, że znowu się zobaczymy :-)
Użytkownik: koko 14.04.2008 08:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Reniferku! Stęskniłam się... | madame seneka
Ja też się stęskniłam, a tu co? Czy ten biskup nie mógł innej niedzieli sobie wybrać na wybierzmowanie młodzieży naszej parafii??
Bardzo, bardzo mi się to nie podoba, bo wiadomość o spotkaniu była wcześniejsza niż ta, o biskupie i już zdążyłam się nastawić, ucieszyć i uprzedzić rodzinę...
Jestem niepocieszona :(((
A tu jeszcze Dorcia melduje, że będzie prawdopodobnie. Moja Dorcia! Z mojego liceum! Z mojego lasu!
Użytkownik: madame seneka 17.05.2008 09:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też się stęskniłam, a ... | koko
Twoja Dorcia, z Twojego liceum i z Twojego lasu (już zawsze będę się tak podpisywać! :-) jest niepocieszona, że Cię nie będzie :-( Rower ma przebitą oponę, ale na rzęsach stanę, żeby wkrótce pod Twoim oknem przejechać :-)
Użytkownik: madame seneka 17.05.2008 22:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Twoja Dorcia, z Twojego l... | madame seneka
P.S. Kochana Koko! Łączę się z Tobą w bólu i nieobecności. Na spotkanie jednak nie dotrę - miałam niedawno urodziny i zapowiedzieli się spóźnieni goście :-( Mam jednak nadzieję, że jutro Dobre Dusze wyznaczą nowy, nieodlagły termin, i będzie on pasował wszystkim - także Tobie, Dot, Eliot i mnie :-)
A tyle miałam książek dla Jean.. .
Użytkownik: Marylek 17.05.2008 22:37 napisał(a):
Odpowiedź na: P.S. Kochana Koko! Łączę ... | madame seneka
Och, Dorotko, jakże mi przykro! :-(((
Użytkownik: koko 19.05.2008 12:59 napisał(a):
Odpowiedź na: P.S. Kochana Koko! Łączę ... | madame seneka
Seneko, odbijemy sobie w moim ogrodzie, kiedy już Twój rower Cię do mnie przywiezie. Nie martw się. Będzie dobrze.
Użytkownik: Jean89 19.05.2008 17:07 napisał(a):
Odpowiedź na: P.S. Kochana Koko! Łączę ... | madame seneka
> A tyle miałam książek dla Jean...

Tego miałaś nie pisać ;) Bo teraz będzie mnie zżerać ciekawość, co by to było :) Na szczęście przed nami jeszcze wiele, wiele spotkań (miejmy nadzieję) :)
Użytkownik: madame seneka 21.05.2008 10:35 napisał(a):
Odpowiedź na: > A tyle miałam książe... | Jean89
Bardzo mi przykro, że jednak mnie nie było :-( No ale nie wypadało gościom odmówić. A stosik dla Ciebie czeka na następne spotkanie :-)
Użytkownik: Marylek 14.04.2008 09:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Reniferku! Stęskniłam się... | madame seneka
Dorciu, a czy Stacha też mogłabym jeszcze potrzymać? Bo jeśli Ci go bardzo brak, to mogę się sprężyć?
Użytkownik: ella 15.04.2008 16:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Dorciu, a czy Stacha też ... | Marylek
Dzieki Jolu! Kochani, bardzo sie ciesze! :-)Pozdrawiam i do zobaczenia!
Użytkownik: Jean89 15.04.2008 19:45 napisał(a):
Odpowiedź na: 18 maja w niedzielę będzi... | jakozak
Będę na spotkaniu. W końcu kiedyś trzeba oddać pożyczone książki ;)
Użytkownik: jakozak 17.04.2008 11:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Będę na spotkaniu. W końc... | Jean89
Czułam! Przecież Ty zawsze jesteś. Raz nie byłaś i miałaś wyrzuty po sumieniu. :-)))
Użytkownik: jakozak 13.05.2008 09:36 napisał(a):
Odpowiedź na: 18 maja w niedzielę będzi... | jakozak
Przypominam Ślązakom, Zagłębiakom i innym sympatykom, że w dniu 18 maja (niedziela) ok godz. 13-tej z minutami przyjeżdża pociągiem do Katowic Ella. Spotykamy się o 14-tej, jak zwykle przy schodach.
Kto jeszcze chętny?
Mój telefon: 510-530-507.

Marylku - zarezerwowałaś Babie lato? Na razie jest 8 pewniaczek i jedna "chyba".
Misiak, zgubiłam Twoje gg. Czy przyjdziesz? Czy dasz się oblec w peruczkę z warkoczami, czy mamy iść do innego lokalu?
Użytkownik: Marylek 14.05.2008 00:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Przypominam Ślązakom, Zag... | jakozak
"Babie Lato" zarezerwowane (Jolu, pisałam Ci o tym na gg). W czwartek będę tam jeszcze dzwonić, żeby to potwierdzić. Wstępnie, powiedziałam, że na ok. 10 osób +/- 2 w obie strony. Ale jak nas będzie kilkanaście, to też się zmieścimy. Będzie raźniej i weselej! :-)
Cieszę się, że przynajmniej to mnie nie ominie, tak jak Tomaszów.
Użytkownik: jakozak 14.05.2008 12:17 napisał(a):
Odpowiedź na: "Babie Lato" za... | Marylek
Dzięki!
Użytkownik: Ayame 13.05.2008 10:27 napisał(a):
Odpowiedź na: 18 maja w niedzielę będzi... | jakozak
(nieśmiało podnosi łapkę i patrzy błagalnym wzrokiem) :)

A ja też mogę przyjść?
Użytkownik: ella 13.05.2008 12:02 napisał(a):
Odpowiedź na: (nieśmiało podnosi łapkę ... | Ayame
Jasne, strasznie sie ciesze, ze bede mogla Was wszystkich poznac.
Juz niedlugo! :-)
Użytkownik: jakozak 13.05.2008 12:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Jasne, strasznie sie cies... | ella
Cała przyjemność po naszej stronie Elu. Mamy okazję do balowania! :-)))
Użytkownik: jakozak 13.05.2008 15:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Jasne, strasznie sie cies... | ella
Przypomnij mi, kochana Ellu, bo zalatanam, o której mam Cię wywlec z pociągu?
Użytkownik: jakozak 13.05.2008 12:02 napisał(a):
Odpowiedź na: (nieśmiało podnosi łapkę ... | Ayame
Nawet musisz! Jak śmiesz pytać?! :-))))
Dopisuję Cię do listy.
Użytkownik: Neska 13.05.2008 23:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Nawet musisz! Jak śmiesz ... | jakozak
Bardzo proszę o wciągnięcie na listę. Jeżeli na spotkaniu pojawią się panowie możemy im zaproponować inną knajpkę, nie straszmy ich perukami, bo się wcale nie odezwą.
Użytkownik: Marylek 14.05.2008 00:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo proszę o wciągnięc... | Neska
Neska, cieszę się, że będziesz! :-)
Użytkownik: jakozak 14.05.2008 12:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo proszę o wciągnięc... | Neska
Neska! Cieszę się naprawdę bardzo! :-)))
Użytkownik: Marylek 14.05.2008 00:35 napisał(a):
Odpowiedź na: (nieśmiało podnosi łapkę ... | Ayame
Ależ, przyjdź koniecznie! W niedzielę, o 14, przy estakadzie. A "Babie Lato" jest na Gliwickiej, zaraz za placem Wolności vis-a-vis Longmana. Nie możesz nie przyjść, po prostu! :-)
Użytkownik: jakozak 14.05.2008 12:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ, przyjdź koniecznie!... | Marylek
Zarezerwowałaś Marylku miejsca?
Użytkownik: jakozak 14.05.2008 12:14 napisał(a):
Odpowiedź na: 18 maja w niedzielę będzi... | jakozak
Czeka na Was drobna niespodzianka aż z Kanady od Librarianki. Pozwoliłam sobie porządzić i uszczknąć trochę dobra tomaszowskiego i dla Was. :-)))
Użytkownik: Jakolinka 14.05.2008 12:22 napisał(a):
Odpowiedź na: 18 maja w niedzielę będzi... | jakozak
Ja jednak nie zjawię się. Nie mogę (tzn. mogę się zjawić i w następny weekend zawalić kilka kolokwiów, ale tego chyba nikt nie chce). Może innym razem.
Użytkownik: jakozak 14.05.2008 12:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja jednak nie zjawię się.... | Jakolinka
Buuuuuuuuuu :-(((((
Użytkownik: Marylek 15.05.2008 19:42 napisał(a):
Odpowiedź na: 18 maja w niedzielę będzi... | jakozak
UWAGA!!!
Joli klawiatura rozsypała sie na 158 000 drobnych części, w związku z czym nie może tu nic pisać - na razie. Ale wszystko jest aktualne, rezerwacja knajpy potwierdzona, spotykamy się w niedzielę, 18 maja, o 14 przy estakadzie dworca w Katowicach. Obecność obowiązkowa! :-)))
Użytkownik: jakozak 15.05.2008 19:47 napisał(a):
Odpowiedź na: UWAGA!!! Joli klawiatura... | Marylek
dziękuję:-)))114częściJolapa
Użytkownik: mafia 15.05.2008 19:51 napisał(a):
Odpowiedź na: UWAGA!!! Joli klawiatura... | Marylek
Tam gdzie ostatnio? Bo ja na tyle słabo znam Katowice, że mam nadzieję, że dotrę. :))
Użytkownik: jakozak 15.05.2008 19:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Tam gdzie ostatnio? Bo ja... | mafia
TaK
Użytkownik: mafia 16.05.2008 19:11 napisał(a):
Odpowiedź na: TaK | jakozak
Jolu, nie zdążyłam jeszcze przeczytać Sand. Nie gniewasz się, że jeszcze jej nie wezmę?
Użytkownik: jakozak 16.05.2008 19:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Jolu, nie zdążyłam jeszcz... | mafia
No pewnie, że nie! Gniot, prawda? Trzymam ją, jako zabytek. :-)
Użytkownik: mafia 16.05.2008 20:00 napisał(a):
Odpowiedź na: No pewnie, że nie! Gniot,... | jakozak
Trudno mi ocenić jak narazie, mam zaczętą. :)
Ale mam plan skończyć. :)
Użytkownik: Marylek 15.05.2008 20:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Tam gdzie ostatnio? Bo ja... | mafia
Tak, tak, tam gdzie ostatnio. Dotrzyj koniecznie, zabierzesz też eljot? Do miłego zobaczenia!
Użytkownik: mafia 15.05.2008 20:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, tak, tam gdzie ostat... | Marylek
Z tego co eliot mi ostatnio pisała to jej nie będzie.
Chociaż mam cichą nadzieję, że jednak wpadnie. :)
Użytkownik: koko 15.05.2008 22:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Z tego co eliot mi ostatn... | mafia
Najpierw przeżyłam traumę, jak się skrzykiwaliście do Tomaszowa. Potem, jak zaczęliście dzielić się wrażeniami z Tomaszowa. Potem, jak pooglądałam zdjęcia z Tomaszowa. A teraz skrzykujecie się koło schodów... Ludzie! Ja już jestem starsza pani, miejcie litość! Skrzykujcie się przez gadugadu, maile i komórki, bo ja już długo tego nie wytrzymam :-((((((((
Użytkownik: Marylek 16.05.2008 21:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Najpierw przeżyłam traumę... | koko
Koko, a może uciekniesz gościom na jakąś godzinkę-półtorej, hę? Może nikt nie zauważy? My tam pobędziemy trochę, jak dotrzesz o 17 też będzie dobrze. Pomyśl, może dasz radę? :-)
Użytkownik: jakozak 16.05.2008 21:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Koko, a może uciekniesz g... | Marylek
O właśnie, Koko. Na takich komunijnych imprezach przy stole jest okropnie duszno. Jak zrobisz ludziom miejsce na łokcie swoją nieobecnością, to będą Cie chwalić na wieki. :-)))
Użytkownik: koko 19.05.2008 12:58 napisał(a):
Odpowiedź na: O właśnie, Koko. Na takic... | jakozak
Ależ kobiety, nie mogłam uciec z imprezy, gdyż czyniłam honory domu, czyli byłam przyniesiem i podajem. Chwalili mnie na wieki za jadło, które dałam i to posmarowało miodem moje zbolałe serce. Mam nadzieję, że spotkanie się udało?
Użytkownik: jakozak 19.05.2008 13:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ kobiety, nie mogłam ... | koko
Udało się bardzo. Nawet było dużo rozmów o książkach.
Gdy będę miała więcej czasu wrzucę zdjęcia na bloga. :-)
Ella bardzo wszystkim dziękuje.
Użytkownik: villena 19.05.2008 14:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ kobiety, nie mogłam ... | koko
Spotkanie udało się jak zawsze, czyli świetnie :-)

Tym razem było bardzo książkowo, przynajmniej ja głównie książkowe rozmowy pamiętam. Chyba ten ogromny stos (a raczej trzy stosy) które wyrosły na naszych stolikach nadały ton dyskusjom. Takiej ilości książek nie widziałam do tej pory na żadnym ze śląskich spotkań :-) A że nie wszystkie z zapowiedzianych osób zjawiły się w Babim Lecie, załapałam się niespodziewanie na bardzo smakowicie wyglądającego Feynmana i "Udrękę i ekstazę" Stone'a (żałuj Reniferze, żałuj ;-))
Bardzo mi też miło było poznać Ellę, no i Ayame, mam nadzieje że stanie się stałą uczestniczką naszych spotkań. I na razie to wszystko, jako że z pracy piszę, nieco ukradkiem - a to długim relacjom nie sprzyja :-)
Użytkownik: jakozak 19.05.2008 18:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Spotkanie udało się jak z... | villena
Z Wami jest zawsze dobrze. :-). Nie piszę nic więcej, bo umieszczam pomału zdjęcia na blogu, a pochwalę się, że wszystkie "tomaszowskie" właśnie podpisałam.
Dzięki, dziewczyny, za spotkanie.
dzięki, Ellu, za przyjazd.
dzięki Marylku za podwiezienie nas do domu.
Do następnego! :-)))
Edward56 ma dla nas niespodziankę.
Użytkownik: Jean89 19.05.2008 14:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ kobiety, nie mogłam ... | koko
Jak zawsze, było bardzo miło :) Torba z książkami, parasol i deszcz nieco utrudniły mi posługiwanie się kluczem, kiedy próbowałam dostać się do domu, ale to nic ;) Dziękuję za spotkanie i czekam na zdjęcia. Może w końcu wyszłam lepiej niż zwykle :>
Użytkownik: Ayame 19.05.2008 15:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ kobiety, nie mogłam ... | koko
Mi też się bardzo podobało i cieszę się, że mogłam was wszystkie poznać :). Na pewno przybędę na następne.
Użytkownik: jakozak 19.05.2008 18:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Mi też się bardzo podobał... | Ayame
Już zawsze będziesz, prawda? Skąd ja Cię znam? :-)))
Użytkownik: Ayame 21.05.2008 17:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Już zawsze będziesz, praw... | jakozak
Pojęcia bladego nie mam :D.
Użytkownik: Marylek 19.05.2008 23:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ kobiety, nie mogłam ... | koko
Spotkanie było świetne! :-) Bardzo polecam zdjęcia, Jola i Ella ciągle coś cykały, dzięki czemu mamy wspaniałą dokumentację. Stosiki, istotnie, były imponujące, pani kelnerka uprzejmie wręczała kawę i ciasto do rąk własnych tym, którzy akurat nie mieli przed sobą miejsca, bo książki zajmowały pół stolika. ;-) Mafia przejechała ćwierć regionu pociągiem, a Ella przeleciała pół Europy samolotem - a wszystko to po to, żeby, jak mówi Verdiana, poznać ludzi, któych już znamy. ;-) Silna ekipa powstaje w naszym regionie, bardzo mi się to podoba. Pozdrawiam wszystkich, którzy byli oraz tych, którzy nie zdołali dotrzeć. :-))
Reniferze, co z Tobą?
Użytkownik: joanna.syrenka 20.05.2008 00:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Spotkanie było świetne! :... | Marylek
Marylku, opisz jak najwięcej :) Każdą minutę!
Użytkownik: Marylek 22.05.2008 16:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Marylku, opisz jak najwię... | joanna.syrenka
Już się robi, Syrenko! z niejakim opóźnieneim, bo dopiero dziś mam czas.

Ella przyjechała do Katowic wcześniej i została troskliwie przejęta przez Jolę i Pana Kozaka, którzy oprowadzili ją po centrum i pokazali ważniejsze punkty orientacyjne. Widać to w dokumenacji fotograficznej Elli. Potem dotarł Marylek i, po niepotrzebnym obejściu połowy miasta, wreszcie znalazł obie damy pod słynną katowicką żabą-fontanną. Ella okazała się przemiłą osobą, bardzo kontaktową, radosną, pełną werwy i chęci poznawania nowych ludzi. Siedziałyśmy w ulicznym ogródku, piękne słońce, my z Jolą przy piwie, Ella przy ruskich pierogach i gadałyśmy, gadały ogólnie o życiu i szczegółowo o książkach; a może na odwrót? ;-)

Potem przyjechała Mafia pociągiem z Bielska. Jola chciała iść po nią na dworzec, ale Mafia, osoba wysoce operatywna, stwierdziła, że sama nas znajdzie i tak też zrobiła. I siedziałyśmy we czwórkę, słońce przecudne, piwo, kawa, bez deserów, bo przecież wybieramy się do klubokawiarni i gadałyśmy, gadały, aż nadszedł oficjalny czas spotkania i dotarły: Jean, Villena, Neska i Ayame. Tak więc, po jakimś czasie, wybrałyśmy się powolutku, wśód szalejącej wokól nas wiosny, w stronę "Babiego Lata", podziwiając kolorowe torebki na wystawach sklepów i szumiącą fontannę w parku. Wszędzie dominował kolor zielony, dodatkowo poprzetykany słonecznymi promieniami, przez co nawet nie bardzo ciągnęło nas do wnętrza, bo tak było cudnie na dworze. Ale na dworze nie było lodów z bitą śmietaną, torcików, serniczków, szarlotek, sałatek, itd., itp. Dlatego wylądowałyśmy jednak w "Babim lecie", gdzie zrobiłyśmy niezłe zamieszanie: najpierw pani kelnerka pozsuwała dla nas razem trzy stoliki, a potem my zawaliłyśmy te stoliki stosami książek (vide dokumentacja fotograficzna), przez co nie było gdzie postawić kawki, herbatki i wszelkkiego innego dobra przez jakiś czas. W końcu jednak sytuacja została opanowana: strawa była dla ciała i ducha, wszyscy oglądali wszystko, łącznie z przepięknymi kanadyjskimi zakładkami od Librarianki, każdy coś pożyczał i coś oddawał, coś rekomendował lub wręcz przeciwnie, ludzie jedli, pili, gadali, gadali, gadali, Jola z Ellą dbały o uzupełnienie dokumentacji i ani się nie obejrzałyśmy, gdy okazało się, że Mafia musi już pędzić na pociąg.

I wtedy odkryłyśmy deszcz. Nie wiadomo kiedy i skąd, było przecież tak ładnie! Za oknami lało. Biedna Mafia założyła kaptur na głowę i ruszyła w niepogodę. A my siedziałyśmy i obgadywałyśmy, jak to baby, a to Pratchetta, a to Baczaka, a to Stone'a, a to znowu panią Kowalewską... I ani się nie obejrzałysmy, gdy okazało się, ża Ayame musi już iść. Dokąd? Ano, w deszcz i niepogodę. Bo za oknami lało coraz bardziej.

A gdy nadszedł czas odwrotu dla wszystkich, stanęłyśmy przed "Babim Latem" i stwierdziłyśmy, że poza chmurami i strugami wody niczego wokół nie widać. Pożegnałyśmy w mokrym pośpiechu Neskę i Villenę, mocujące się z parasolkami, i władowałyśmy się do suchego samochodzika, który pojechał najpierw z Jean do Piekar, a potem z resztą towarzystwa do Knurowa, który, jak się okazuje leży na końcu świata i jedzie się do niego pięć dni wołami, chociaż automobilem szybciej. Jola mówi, że to nie koniec świata, ale ja i tak wiem swoje. :-p

A u Joli w domu był przemiły Pan Kozak i przepyszna pizza domowej roboty i mnóstwo półek z książkami do oglądania. I winko, i piwo, i herbata, i taka atmosfera, że aż się nie chciało wyjeżdżać. Niestety, wszystko, co dobre szybko się kończy i został tylko deszcz za oknem i miłe wspomnienia z tego pięknego dnia i spotkania ze świetnymi ludźmi.

Od tamtego czasu wciąż pada deszcz. Dziewczyny! Czy nie powinnyśmy się znowu spotkać, celem odczarowania pogody?! :-)
Użytkownik: Czajka 22.05.2008 16:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Już się robi, Syrenko! z ... | Marylek
To jest w ogóle piękne, te stosiki książek, wyglądamy jak obwoźne biblioteczki. :)
Ależ fajne miałyście to spotkanie i takie dobre z bitą śmietaną. A słońce faktycznie lubi spotkania, aż mnie ciarki przechodzą, gdyby Zlot miałby być w ten weekend, nie wyszlibyśmy spod kocy i kołder. :)
Użytkownik: jakozak 22.05.2008 17:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Już się robi, Syrenko! z ... | Marylek
Bądź, Marylku, sprawiedliwa i dopowiedz, że 5 dni wołami jechałyśmy do Knurowa. Z Knurowa jechałaś 25 minut. :-)))
Gdy byliśmy z Ellą pod rondem w Katowicach zadzwoniła Marylek, że jest pod Babim latem. Wytłumaczyłyśmy sobie, że idziemy naprzeciw siebie, po czym... my znaleźliśmy się pod żabą i okazało się, że Marylek jest pod... rondem. :-)))
A w ogóle gdy wyjeżdżaliśmy rano z domu po Ellę, sądząc, że za jakieś pół godziny będzie na dworcu w Katowicach, okazało się, że ona już jest w Katowicach. Zajechaliśmy na miejsce, a Eli nie ma. Panika... Na którym ona jest dworcu? Dzwonię na komórkę. Nie ma takiego numeru. Dostaję sms-a z tego numeru: "jestem w Empiku". Zatem najgłówniejsze przywitanie na szczycie było w Empiku.
Jadł małżonek pizzę?
Użytkownik: jakozak 22.05.2008 17:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Bądź, Marylku, sprawiedli... | jakozak
A! Jeszcze jedno!
Gdy odwoziliśmy Ellę na lotnisko mieliśmy niesamowite szczęście. W drodze powrotnej okazało się, że był jakiś wypadek. Zablokowana była droga. Nie zdążylibyśmy na samolot, gdyby się zdarzył pół godziny wcześniej.
Użytkownik: Marylek 22.05.2008 18:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Bądź, Marylku, sprawiedli... | jakozak
Cóż, trzeba przyznać, że droga powrotna istotnie była krótsza, jakieś 20 minut może?
Niepojęte są drogi dojazdowe do różnych miejsc. ;-))
Małżonek jadł, Jolu, pizzę pysznościową i jeszcze kawałek dla mnie zostawił, bo tak jej dużo dałaś! :-D
Użytkownik: jakozak 22.05.2008 20:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Cóż, trzeba przyznać, że ... | Marylek
No to do następnej pizzy, Marylku. Co by tu...?
Użytkownik: Czajka 20.05.2008 04:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Spotkanie było świetne! :... | Marylek
I gdzie są te zdjęcia? Na blogu? Idę zobaczyć. :)
Użytkownik: Marylek 20.05.2008 19:09 napisał(a):
Odpowiedź na: I gdzie są te zdjęcia? Na... | Czajka
Czajko, zdjęcia są na blogu Joli i w galerii elli, o tu: http://picasaweb.google.com/elazago/BNETkaSpotkani​eWKatowicachMaj08
Użytkownik: jakozak 20.05.2008 09:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Spotkanie było świetne! :... | Marylek
Zawsze wspaniale bawimy się w śląskim gronie z przyległościami, prawda?
Kawę, ciasto... Jaka Marylek grzeczna!
Piwo wręczała, lody z rumem, sałatkę młodości, po której nie odmłodniałam.
No i takie tam różne dziwne inne jeszcze...
Marylek podarowała nam zakładki. Wreszcie mam z kotem!!!
Na spotkaniu pierwszym tematem były książki.
Jednym z ważnych była też rozmowa z Mafią na temat następnego ogólnopolskiego.
Użytkownik: Jean89 16.05.2008 10:06 napisał(a):
Odpowiedź na: UWAGA!!! Joli klawiatura... | Marylek
Marylku, przygotuj się, bo ja mam zamiar zabrać Twoje książki ;)
Użytkownik: Marylek 16.05.2008 21:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Marylku, przygotuj się, b... | Jean89
Damy radę - jesli Ci coś już nie jest potrzebne, to zabierz. Ciekawa jestem, swoją drogą, jak Ci poszło. Jesteś już po prezentacji?
Użytkownik: Jean89 17.05.2008 09:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Damy radę - jesli Ci coś ... | Marylek
Nie, ustną z polskiego mam dopiero 30 czerwca. Ale prezentacja już gotowa :)
Użytkownik: Marylek 17.05.2008 22:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, ustną z polskiego ma... | Jean89
Czerwca!?!? Może maja? ;-)
Użytkownik: Jean89 18.05.2008 07:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Czerwca!?!? Może maja? ;-... | Marylek
Tak, maja :D
Użytkownik: jakozak 16.05.2008 18:42 napisał(a):
Odpowiedź na: UWAGA!!! Joli klawiatura... | Marylek
Marylku - na chwilę mnie jakimś cudem wpuściło do Bnetki. Melduję się w Katowicach ok.11.30 na PKP w Katowicach. Mąż mnie podwiezie samochodem. Ella ma być o 11.33 pociągiem ze Starachowic. A zatem jakieś Kielce, jakieś Skarżysko....
Użytkownik: jakozak 16.05.2008 18:39 napisał(a):
Odpowiedź na: 18 maja w niedzielę będzi... | jakozak
Mój uparty i konsekwentny mąż naprawił klawiaturę. Zrobił to dla eksperymentu. Albowiem wychodzi on z założenia, że jeśli ktoś coś zrobił, on też może. :-)
Villeno - dżemu, keczupu i jogurtu nie da się z klawiatury wytrzepać. Moja jest złożona, a przedtem uprana w wannie szczoteczką do rąk, a ta drukowana folia wymyta spirytusem.
Jednak... komputer zaszwankował mi tak, że dopiero teraz od rana wpuściło mnie gdziekolwiek poza gadu gadu, Skype'm i moimi dyskami.
Sądzę, że trzeba wymienić komputer. Jeśli zamilknę na tydzień - oznacza to właśnie to.
Cierpię strasznie nie mogąc z Wami gadać, ale może to jakaś należna ofiara za zbyt wiele dobrego?
:-)))
Użytkownik: ella 19.05.2008 14:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Mój uparty i konsekwentny... | jakozak
Kochane dziewczyny! Slicznie Wam dziekuje za to wspaniale spotkanie. Bylo cudownie! Zapraszam do galerii: http://picasaweb.google.de/elazago/BNETkaSpotkanie​WKatowicachMaj08
Pozdrawiam serdecznie.:-)
Użytkownik: jakozak 19.05.2008 19:08 napisał(a):
Odpowiedź na: 18 maja w niedzielę będzi... | jakozak
Zapraszam na bloga. Tu są zdjęcia z wczorajszego katowickiego spotkania z Ellą
http://biblionetka.blogspot.com/
Użytkownik: ella 20.05.2008 10:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Zapraszam na bloga. Tu są... | jakozak
Moje fotki ze spotkania:
http://picasaweb.google.com/elazago/BNETkaSpotkani​eWKatowicachMaj08
Pozdrawiam serdecznie i slicznie za wszystko dziekuje.
Użytkownik: jakozak 20.05.2008 12:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Moje fotki ze spotkania: ... | ella
Śliczne. Połowa już jest na moim dysku :-)
Elu, wyślę Ci mailem moje z Tomaszowa. Te, których nie ma na blogu, dobrze?
Użytkownik: mafia 21.05.2008 20:39 napisał(a):
Odpowiedź na: 18 maja w niedzielę będzi... | jakozak
Patrząc za okno ciesze się, że była piękna i że spotkanie w miłym towarzystwie było super. Dziękuję za pożyczone książki. :)

Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: