Dodany: 29.03.2008 14:43|Autor: dansemacabre

Literacka akrobatyka


W autorskim wstępie do swej książki Mostowik pisze o przekraczaniu granic człowieczeństwa, o wcielaniu się w wykreowane przez siebie postacie, o balansowaniu na granicy rzeczywistych przeżyć i literackiej fikcji budującej te przeżycia. I choć od razu wiemy, że zbiór krótkich tekstów tworzących egzystencjalne napięcie i przejmującą tragedię doświadczania prozaicznych zdarzeń rozpisaną na dwadzieścia siedem misternie skonstruowanych aktów jest autorskim zmyśleniem pisarki, to jednak dajemy się uwieść temu zmyśleniu, albowiem jest ono przekonujące i staje się zwierciadłem, w którym zwłaszcza kobiece dusze mogą się przejrzeć.

Niewątpliwie jest to proza kobieca, choć nie tylko do kobiet skierowana i nie tylko one są narratorkami historii budujących świat „Akrobatek”. Widzimy świat oczyma doświadczonej, sfrustrowanej bizneswoman, neurotycznej samotniczki, nastolatki umawiającej się przez internetowy chat na spotkania, mieszkanki blokowiska obserwującej destrukcyjny wpływ na młodych ludzi kultu siły i pięści, ogarniętej chęcią skończenia swego życia anonimowej melancholiczki… I bez względu na to, kto opowiada swoją historię, każdy balansuje niczym akrobata na linie rozwieszonej nad otchłanią bólu istnienia, bycia i doświadczania. Sama Mostowik jest także lingwistyczną akrobatką, poruszającą się dość swobodnie między sferami Erosa i Tanatosa, między radością przeżywania miłości a bólem rozstania, między pragnieniem życia za wszelką cenę i pełnym rezygnacji zwątpieniem we własne siły i możliwości.

„Akrobatki” niosą w sobie bardzo duży ładunek emocjonalny. Oszczędność słowa przy jednoczesnej jego wieloznaczeniowości powoduje, że teksty Moniki Mostowik niezwykle sugestywnie opowiadają o skomplikowanych relacjach międzyludzkich, o których tak trudno na co dzień mówić.

Autorka dokonuje jeszcze jednej sztuki – zręcznie i pomysłowo z paproszków codzienności, chwilowych i ulotnych zdarzeń oraz emocji mijających tak szybko, że nie zostają nawet nazwane, komponuje bardzo kobiecy, dojrzały literacki bukiet opowieści, którego aromat pozostaje z nami bardzo długo. Te opowiadania są tak zmyślne i tak frapujące, że można je niejako posmakować.



(recenzja w okrojonej formie została opublikowana na stronach sklepu internetowego merlin.pl)

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1774
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: Harey 30.03.2008 13:40 napisał(a):
Odpowiedź na: W autorskim wstępie do sw... | dansemacabre
brzmi bardzo ciekawie - na razie wędruje do schowka, mam nadzieję, że nie na długo:)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: