Dodany: 28.02.2008 08:40|Autor:
nota wydawcy
Jak blisko jest Andrew Tarnowskiemu do Mickiewicza? "Ostatni mazur", jak "Ostatni zajazd na Litwie", przedstawia zmierzch pewnego świata.
Tarnowski opowiada o polskiej przedwojennej arystokracji, opisując XX-wieczne dzieje swojego rodu i rodzin z nim skoligaconych. Na historię życia tych niedostępnych ludzi składają się nostalgiczne wspomnienia autora z dzieciństwa, zapamiętane opowieści jeszcze dalej sięgające w przeszłość rodu czy korespondencja rodzinna. Wizerunek, jaki się wyłania, daleki jest od ideału: pod pozorami miłości i rodzinnej lojalności kłębią się nieokiełznane namiętności, zdrada i rozpad więzi. Autor nikogo nie wybiela ani nie usprawiedliwia. Dąży do przedstawienia prawdy, czasem gorzkiej i niewygodnej. Opisuje rodzinne dramaty i zawirowania na tle wydarzeń, które wstrząsnęły światem.
W czasie II wojny światowej członkowie rodziny rozpierzchli się po całym świecie: jedni uciekali przez bezdroża Rumunii i Jugosławii, inni czekali na koniec wojny we Francji, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii. Tam też rodzina Tarnowskich osiadła na stałe.
[Wydawnictwo W.A.B., 2008]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.