Użytkownik: hburdon 24.02.2008 02:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Jaki był Wasz ulubiony, k... | kavanagh Profesor Snape, bez dwóch zdań. W ogóle lubię nauczycieli z Hogwartu za beztroskie podejście do studentów. "Stracił przytomność? Zostawcie go tam, gdzie leży". To takie odświeżające!

Jeszcze Wilhelm z Baskerville, czy można go podciągnąć do kategorii "nauczyciel"?

Użytkownik: madzia z 24.02.2008 09:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Profesor Snape, bez dwóch... | hburdon Oj, ja też się podpisuję pod Snape'm. Wprost go uwielbiam, nie wiem dlaczego, po prostu śmieszą mnie jego teksty nieraz i zawsze wiedziałam, że gdzieś w środku jest dobry mimo tego złego powierzchownego oblicza ;)

Użytkownik: Annvina 24.02.2008 17:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Profesor Snape, bez dwóch... | hburdon Podpisuję się pod Wilhelmem - z tym, że jego trzeba by zaliczyć do kategorii "indywidualny tok nauczania" :)

Użytkownik: inheracil 24.02.2008 10:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Jaki był Wasz ulubiony, k... | kavanagh Mój ulubiony nauczyciel Atto Melani z "Imprimatur", może nie jest postacią typowo pozytywną i sympatyczną, ale ma swój urok.

Użytkownik: joanna.syrenka 24.02.2008 11:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Jaki był Wasz ulubiony, k... | kavanagh Dmuchawiec, tak jak piszesz.
"Kapitanie mój, kapitanie", czyli Keating ze "Stowarzyszenia umarłych poetów". No i Ania Shirley, a ją bezsprzecznie lubię, byla nauczycielką :)

Użytkownik: scandal 25.02.2008 15:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Dmuchawiec, tak jak pisze... | joanna.syrenka Podpisuję sie pod Keatinga. Bez dwóch zdań ulubiony :)

Użytkownik: kachna 26.06.2009 12:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Podpisuję sie pod Keating... | scandal Ja również jestem za Keatingiem. No i jeszcze za profesorem Dmuchawcem :)

Użytkownik: Marylek 24.02.2008 12:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Jaki był Wasz ulubiony, k... | kavanagh Nauczycielka z książki Elżbiety Jackiewiczowej Wczorajsza młodość (Jackiewiczowa Elżbieta). Pełny człowiek, wspaniała postać.

Użytkownik: joanna.syrenka 24.02.2008 13:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Nauczycielka z książki El... | Marylek Jackiewiczowej znam "Pokolenie Teresy". Mama bohaterki również jest tam nauczycielką. Bardzo dobra książka.
O ile pamięta, sama Jackiewiczowa była nauczycielką.

Użytkownik: Marylek 24.02.2008 13:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Jackiewiczowej znam "... | joanna.syrenka Ja czytałam tylko "Wczorajszą młodość", ale za to ze trzy razy chyba. Bardzo realne sa postacie, myślę, że wzorowane na prawdziwych. Zresztą, żeby tak opisać szkołę i kotłujące sie w niej i wokół niej emocje, trzeba było w tym tkwić.
Bohaterka "Wczorajszej młodości" lubi swoją pracę, to bardzo ważne. I, oczywiście, poza pracą ma też życie osobiste, nie zawsze sielankowe.
"Pokolene Teresy" dodam sobie do schowka, dzieki! :-)

Użytkownik: jakozak 24.02.2008 14:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja czytałam tylko "W... | Marylek Czytałam Wczorajszą młodość, nawet pamiętam okładkę - coś z pomarańczowym, zielonym -, ale z książki nic nie pamiętam.

Użytkownik: Marylek 24.02.2008 14:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytałam Wczorajszą młodo... | jakozak Przed wojną się dzieje. Są trzy części, bo bohaterka uczyłą w trzech szkołach. Kapitalna. Jestem przekonana, że miałam to kiedyś na własność, ale nie mogę znaleźć. A nikt się nie chce przyznać do pożyczenia. :-( Ale jak znajdę kiedyś, to Ci wyślę, chcesz?

Użytkownik: jakozak 24.02.2008 19:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Przed wojną się dzieje. S... | Marylek Wydaje mi się, że jest u mojej Mamy. Spytam najpierw ją.

Użytkownik: joanna.syrenka 24.02.2008 15:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja czytałam tylko "W... | Marylek Pożyczyć? Tylko uprzedzam, że to literatura okupacyjna. O kompletach, dorastaniu w czasie wojny itp.

Użytkownik: Marylek 24.02.2008 16:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Pożyczyć? Tylko uprzedzam... | joanna.syrenka Jeśli możesz, to chętnie.
Wiem o czym mniej więcej, tzn. tyle ile wyczytałam w B-netce. Nie zniechęciło mnie to.
Mogę wysłać Ci adres?

Użytkownik: joanna.syrenka 24.02.2008 17:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli możesz, to chętnie.... | Marylek No cóż, nawet jest to wskazane :D

Użytkownik: Ysobeth nha Ana 24.02.2008 15:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Jaki był Wasz ulubiony, k... | kavanagh Nie wiem, czy ulubiona, ale przypomniała mi się nagle Fifinka Buyno-Arctowej - została nauczycielką i we "Wsi Szczęśliwej" szamotała się z przesądami i uprzedzeniami :) A guwernantki też się liczą? Bo taka np. Jane Eyre... i Mary Poppins :)

Użytkownik: hburdon 24.02.2008 17:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem, czy ulubiona, a... | Ysobeth nha Ana Nie znosiłam Mary Poppins. Nigdy nie mogłam zrozumieć, dlaczego mali Banksowie darzą tę zarozumiałą, opryskliwą osóbkę taką miłością. :)

Użytkownik: librarian 25.02.2008 07:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie znosiłam Mary Poppins... | hburdon Taak? A ja strasznie ją lubiłam, i zazdrościłam im, że mają dzięki niej tyle przygód i chciałam jeść podwieczorek pod sufitem.

Użytkownik: Ysobeth nha Ana 26.02.2008 14:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie znosiłam Mary Poppins... | hburdon Też jej nie lubiłam, ciepła w niej było tyle co w lodowcu :/ Ale trzeba przyznać, że metody nauczania i wyniki miała znakomite :-))

Użytkownik: librarian 25.02.2008 07:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Jaki był Wasz ulubiony, k... | kavanagh Fascynująca wydawała mi się Madame, nauczycielka francuskiego z powieści Libery.

Użytkownik: Bacia 25.02.2008 10:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Fascynująca wydawała mi s... | librarian Zabawny i bardzo sympatyczny był Pan profesor Gąsowski z "Szatana z siódmej klasy" Makuszyńskiego.Miał własną metodę nauczania historii,momentami bardzo kontrowersyjną.Niektóre postacie historyczne kochał, o niektórych nie chciał mówić.Często zamyślał się, mylił nazwiska uczniów, miał własny system odpytywania.Zresztą, co ja tu będę opisywać. Wszyscy znamy jego postać.

Użytkownik: annmarie 23.06.2009 20:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Zabawny i bardzo sympatyc... | Bacia Gdy zobaczyłam ten temat, też od razu pomyślałam o tym nauczycielu z powieści Makuszyńskiego.
A tak poza nim, to zawsze uważałam Anię Shirley za dobrą nauczycielkę. Natomiast nauczyciele z Hogwartu to całkiem inna sprawa - tam wszystko było specyficzne. Snape'a może nie za bardzo lubiłam, ale zawsze uważałam, że jest ciekawą postacią;)