Odezwij się, właścicielu :).
"Ukryte wady" przywiozłam ponad rok temu ze spotkania katowickiego. Od tamtego czasu przy każdej okazji pytam: czyja to książka? I nikt się nie przyznaje. Nie narzekam, bo co prawda na półkach jest u mnie ciasno, ale Egholm się zmieściła i cierpliwie czeka.. jeśli właściciel trafi na ten temat, to zapraszam na priv :).