Dodany: 06.02.2008 13:04|Autor:

Książka: Księga ziół
Márai Sándor
Notę wprowadził(a): poranna__rosa

z okładki


Książka ta ukazała się po raz pierwszy w Budapeszcie w roku 1943 i jest obok "Żaru" (1942) najpopularniejszą na Węgrzech książką Sándora Máraiego.

W ustępie otwierającym ten wielkiej urody i mądrości zbiorek przemyśleń, refleksji, wskazówek, prawd elementarnych, ale też paradoksów autor napisał: "...ta książka będzie taka, jak dawne zielniki, które prostymi przykładami próbowały odpowiedzieć na pytanie, co trzeba zrobić, gdy kogoś boli serce albo gdy Bóg go opuścił". I jak w starych herbariach, gdzie banalny listek sąsiaduje często z efektownym kwiatem, pełnym egzotycznego piękna, tak tutaj znajdujemy obok myśli prostych, czasem nawet błahych - rozważania i sądy, których nie powstydziłby się najgłębszy filozoficzny umysł, i sformułowania godne najbardziej wyrobionych piór.

[Czytelnik, 2006]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1503
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: fugare 14.11.2022 13:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka ta ukazała się po... | poranna__rosa
Mnie niestety "Księga ziół" nie zachwyciła, mało tego nie poczułam nawet, że autor kieruje swoje przemyślenia i refleksje do mnie, bowiem nie ukrywa nawet, że ich adresatem jest mężczyzna, któremu wprost doradza, żeby nie przejmował się zanadto kobietami (mniej więcej taki tytuł nosi nawet jeden z rozdziałów-okazów) z zielnika. Autor naucza, poucza i krytykuje ludzi, nie poszczególnych, konkretnych, ale ogół. Denerwują go zarówno zbyt mądrzy, jak zbyt głupi i doradza, żeby spodziewać się po nich najgorszego, a szczególnie w chwilach krytycznych. Ja tego nie kupuję i cieszę się, że "Żar" przeczytałam już wcześniej, bo było warto, chociaż już tam nie podobały mi się poglądy głoszone przez Generała, jakoby prawdziwa przyjaźń była możliwa tylko między mężczyznami. Wówczas uznałam, że to tylko przekonania tej postaci, a nie samego Marai'a, teraz nie jestem już tego taka pewna. Pogody wewnętrznej, o której autor wspomina na zakończenie swojego zbioru wskazówek i refleksji nie odnalazłam, dojrzałam zgorzkniałego, nieszczęśliwego człowieka w sile wieku, bo autor miał wówczas tylko 43 lata.
W pewnym miejscu znajdujemy wskazówkę: "Czytać należy tak, jakbyś w celi śmierci czytał ostatnią książkę, którą ci przyniósł strażnik więzienny" - pomimo całego mojego uwielbienia dla książek i czytania nie mogę się z tym zgodzić i uważam, że są lektury nie zasługujące, na aż taką atencję.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: