Dodany: 04.02.2008 19:11|Autor: Natii
Z rozmowy z dziesięciolatką
Nieco upraszczam, bo nie pamiętam już szczegółów. ;-)
- Od września przeczytałam 30 książek.
- To dużo.
- A w zeszłym roku 95.
- Ooo...
- Ale Ewelinka przeczytała jeszcze więcej, bo 105!
Rozmowa toczy się dalej, na tematy nieksiążkowe, po czym nagle udaje mi się nazwać myśl, która błąka mi się po głowie.
- A skąd wiesz, że 105 książek przeczytałaś? Zapisujesz sobie?
- Nie, na świadectwie było napisane.
- Aha, czyli w zeszłym roku szkolnym, tak? Od września do czerwca?
- Tak. Czytanie to moje hobby.
- A jaka jest Twoja ulubiona książka?
Chwila zastanowienia.
-
Państwo Głuptakowie (
Dahl Roald)
. I
Matylda (
Dahl Roald)
.
- Ach, to Roalda Dahla?
- Tak, tak.
Rozmawiamy jeszcze o Charliem, po czym polecam jej "Wiedźmy" oraz "Jakubka i brzoskwinię olbrzymkę".
Dodam tylko, że na świadectwie zapisane są tylko książki, które moja koleżanka wypożycza z biblioteki szkolnej. A jest jeszcze zapisana do biblioteki miejskiej i stamtąd też wypożycza i czyta.
Potwierdzone przez mamę wspomnianej dziesięciolatki, według której "Hania kończy czytać jedną książkę i od razu zaczyna drugą".
:-)
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.