Dodany: 06.08.2013 15:32|Autor: MałgorzataO

Książki i okolice> Z życia bibliofila

Idealne miejsce na wakacje bibliofila?


Macie jakieś swoje TOP absolutnie ulubione miejsca na wakacje, gdzie zaszywacie się z książką, nic i nikt wam nie przeszkadza i możecie się rozkoszować absolutną ciszą i przyjemnością lektury?
U mnie wiele lat była to Grecja (nawet roku temu na ostatni rzut znalazłam sobie wypad z Reklama usunięta i w jednym, nie zdradze jakim hoteliku siedziałam 3 dni czytając od rana do rana...

W tym roku z kasą stoję gorzej, ale pewnie zaliczę Mazury z książką w ręku. A Wy?
Wyświetleń: 2564
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 11
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 07.08.2013 08:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Macie jakieś swoje TOP ab... | MałgorzataO
Coś do czytania zabieram zawsze, niezależnie od kierunku wyjazdu. Ale najlepiej się czyta w miejscach stosunkowo mało zaludnionych.
Wersja droższa: małe miasteczko nad morzem w Chorwacji. Praktycznie wszystkie apartamenty prywatne mają balkony lub tarasy, gdzie po powrocie z plaży można ustawić fotelik w cieniu i podelektować się lekturą.
Wersja tańsza: okolice Zakopanego (Bukowina, Kościelisko) we wrześniu/ na początku października. Bez trudu można znaleźć pensjonat na uboczu - cisza i widok na góry.
Użytkownik: deveraux 26.03.2014 14:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Macie jakieś swoje TOP ab... | MałgorzataO
Nie rozumiem jak można wyjeżdżać na wakacje do Grecji, Chorwacji, Zakopanego czy jakiegokolwiek innego miejsca i zamiast je zwiedzać siedzieć tydzień w hotelu i czytać książki. Po co w takim razie w ogóle wyjeżdżać na wakacje?
Użytkownik: agatatera 26.03.2014 14:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie rozumiem jak można wy... | deveraux
Dla mnie najlepsze miejsce do zaszycia się z książką to moja własna, prywatna kanapa. Jak gdzieś wyjeżdżam, to lubię poznawać to miejsce/te miejsca, rozglądać się, poznawać ludzi, smakować jedzenia...
Użytkownik: Czajka 26.03.2014 18:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie rozumiem jak można wy... | deveraux
Bo zawsze jest przyjemniej czytać na świeżym powietrzu z ładnym widokiem niż w pokoju bez widoku.
Moje najbardziej ulubione miejsce do czytania to taras niedaleko Piwnicznej. Czytam, zerkam na pasące się na zboczach stada owiec i słucham jak strumyk szemrze.
Że już nie wspomnę o Boyu Żeleńskim, który w Paryżu zaszył się na miesiąc w hotelu i przeczytał całą literaturę francuską, a potem większość nam przetłumaczył na polski. :)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 23.04.2014 07:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie rozumiem jak można wy... | deveraux
No a kto mówi o siedzeniu tydzień w hotelu? Miejsce, gdzie się wypoczywa z książką, to najczęściej miejsce, gdzie się człowiek dobrze czuje i w jakimś stopniu je zna. Wypoczynek niekoniecznie musi polegać na zwiedzaniu - równie dobrze można przed południem przejść po raz dziesiąty Drogą pod Reglami albo popływać w znanym na pamięć kąpielisku, jeśli to człowiekowi sprawia przyjemność, a po południu wyłożyć się na leżak i poczytać. Urlop zresztą ma 26 dni, więc na zwiedzanie nowych miejsc zawsze coś zostaje (nb. nawet podczas typowej wycieczki turystycznej jest trochę czasu na czytanie, chociażby w autobusie :-).
Użytkownik: Firmin 26.03.2014 15:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Macie jakieś swoje TOP ab... | MałgorzataO
Zdarzało mi się czytać powieść ukraińskiego pisarza na plaży w Odessie czy "Jeśli zimową nocą podróżny" w pociągu do Mediolanu. Ale to tylko w chwilach przerwy od zwiedzania, delektowania się regionalną kuchnią i poznawania "lokalsów". Książka jest dla mnie dodatkiem w podróży, aczkolwiek nie odłącznym.
Użytkownik: Caliope 10.04.2014 12:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Macie jakieś swoje TOP ab... | MałgorzataO
Szczególnie jak się jedzie jako pasażer w samochodzie do Chorwacji :)
Użytkownik: kacperjanik111 11.04.2014 14:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Szczególnie jak się jedzi... | Caliope
Jeśli jadę w górę to czytuje wieczorami, jeśli nad wodę biorę ze sobą zestawik i czytam czytam czytam.
Użytkownik: 73andrew 23.04.2014 05:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Macie jakieś swoje TOP ab... | MałgorzataO
składane krzesło pod pachą, plecak z prowiantem na garbie i ... polana w lesie, działka za miastem, dzika plaża nad jeziorem ... ( niepotrzebne skreślić, niewyliczone dopisać ) w zaięgu komunikacji publicznej w każdym miejscu naszego pięknego kraju. Co prawda tylko sezonowo, ale nie ma ideałów ...
Użytkownik: uliaszewelina25 23.04.2014 12:42 napisał(a):
Odpowiedź na: składane krzesło pod pach... | 73andrew
Jakieś jeziorko, Solina.
Użytkownik: Czytaa 10.05.2014 11:34 napisał(a):
Odpowiedź na: składane krzesło pod pach... | 73andrew
Ogólnie motyw z krzesłem bardzo mi się podoba, ale jak ktoś mieszka w centrum miasta w bloku może być z tym trudno. Dlatego ja preferuje miejsca blisko natury i jak najdalej od tego miejskiego zgiełku. W zeszłym roku byłem w agroturystycznym gospodarstwie Siedlisko Blanki na mazurach (szczerze mówiąc pierwszy raz agroturystyka) i powiem, że podobało mi się, dużo wolniej płynie tam czas, a dzięki temu można sobie spokojnie czytać i oczywiście opcja z krzesełkiem - możliwa bez problemu. Miejsce na pewno mogę z czystym sumieniem polecić innym zwolennikom spokoju (strona http://www.siedliskoblanki.com/). Jeśli ktoś lubi tenis to też miejsce odpowiednie prowadzi je były reprezentant Polski w tej dyscyplinie mi może nie bardzo było po drodze, ale moja żona coś tam próbowała ćwiczyć.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: