Dodany: 23.05.2013 19:57|Autor: ketyow
Wiersz - na piechotę...
>>na piechotę...<<
Samotnie podążam ku przeznaczeniu
szukam ukojenia w ciszy i milczeniu
nie bacząc na przeszkody i na duchy czasu
jedyne czego pragnę, to uciec od hałasu
Dość miejskiego zgiełku, dość krzykliwych ludzi
kocham, gdy co rano, ptaków śpiew mnie budzi
zapach lasu, zieleń trawy
odpychają me obawy
Nie ma celu na końcu mej drogi
stopy stawiam śmiało, nie patrząc pod nogi
nie martwi mnie jutro, nie boję się niczego
przecież już uciekłem ze świata fałszywego
W każdym jednym liściu, co na ziemi leży
więcej widzę uroku niż ktokolwiek zmierzy
świat mój piękniejszy jest niż kto sądzi
bo kto patrzy sercem, ten nigdy nie błądzi
Nie mam wielkich marzeń, bo już je spełniłem
wziąłem rower pod rękę i w drogę ruszyłem
prostym idę torem i ciągle przed siebie
nocami przyglądam się gwiazdom na niebie
I choć podług materialnej miary
wszystko co mam, warte dwa dolary
jestem wolny, robię na co mam ochotę
swoje szczęście zdobywam - na piechotę...
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.