Dodany: 02.05.2013 03:32|Autor: mariolawiki1

Przeczytane w kwietniu 2013


Całkiem inna historia (Nesser Håkan) ocena 6,0

Właściwie trudno "Całkiem inną historię" zaliczyć jedynie do jednego gatunku, podobnie jak i pierwszą powieść z cyklu o inspektorze Barbarottim. Autor w umiejętny sposób potrafi bowiem połączyć różne wątki i gatunki literackie oczarowując przy tym czytelnika.
Po przeczytaniu "Człowieka bez psa" spodziewałam się zupełnie czegoś innego, a przede wszystkim
kontynuacji stylu i nastrojów, czyli kolejnego solidnego, tradycyjnego śledztwa. Pisarz ogromnie mnie zaskoczył, choć przecież sam tytuł mógł sugerować niespodziankę, a nie jedynie stanowić podpowiedź co do treści książki. Wnikliwe portrety psychologiczne postaci, nieustanne trzymanie czytelnika w gotowości, doskonale dawkowane podsysanie niecierpliwości powodują, że powieść pochłania bez reszty, staje się centrum naszego świata.
Nie mogę nie wspomniec o Barbarottim - jest przesympatyczny, ludzki, pełen ciepła, liczymy się z jego zdaniem pomimo tego, że nic nie świadczy o tym, aby jego zdolności detektywistyczne były ponadprzeciętne. Jestem ogromnie ciekawa, jak potoczą się jego dalsze losy i jak ułoży się jego życie osobiste.

Również i w tej części cyklu spotyka nas dodatkowa atrakcja w postaci opowieści w powieści. Tym razem chronologia utworu jest poszatkowana, czas obecny (właściwa akcja powieści) przeplata się z przeszłością (utworem w utworze), co tylko podnosi walor czytelniczy całości.

Powiem szczerze, iż obawiam się czytania kolejnej części, tak bardzo nie chciałabym się rozczarować, a myślę, że ciężko będzie powtórzyć to, co dał mi pisarz obecnie, oj ciężko! Z tego powodu postanowiłam zrobić sobie mały, jednomiesięczny urlopik od cyklu ;)

Zdania (Heraklit z Efezu) ocena 5,0

Bardzo skromne objętościowo i ilościowo, ale za to niezwykle bogate pod względem treści i mądrości wypowiedzi. Można je czytać wiele razy, za każdym razem odkrywając nowe możliwości ich interpretacji.
Wielka szkoda, że tak niewiele pozostało...

Ptaki (Vesaas Tarjei) ocena 6,0

W powieści możemy niemal dotknąć głównego bohatera. Wyczuwamy jego ogromną samotność, żal, ból,
niezrozumienie przez innych - nawet najbliższą mu siostrę - odrzucenie, poczucie wyobcowania z powodu "inności", wysublimowanej wrażliwości, nieumiejętności przystosowania się do "zwyczajnych" ludzi, którzy żyją inaczej, wprost, nie zagłębiając się w meandry własnych przeżyć i emocji. O ileż łatwiej tak żyć! Jak trudną więc drogę wybrał nasz odmieniec! Do końca nie wiadomo, czy był nim zawsze, czy też takim się stał wskutek jakiegoś nieszczęśliwego wypadku. To także atut utworu, możemy sobie sami wiele dopowiedzieć, dostrzegamy przecież, że autor pisząc powieść tak naprawdę jej zasadniczą część, całą głębię przekazu, umieścił pomiędzy słowami!
Całość historii rozgrywa się w niezwykłej scenerii, piękno otaczającej przyrody upaja, podobnie jak i magia słów i symboli - przepołowione drzewo, przelatujący nad chatką ptak. Możemy puścić wodze fantazji i zastanowić się, czym one są, tak wiele przecież znaczą...
Zakochałam się w twórczości autora!

Białe na czarnym (Gallego David Rubén González) ocena 5,0

Jest to autobiograficzna powieść, która siłą swego przekazu niepowtarzalnie niszczy dotychczasowe
widzenie świata przez człowieka w pełni sprawnego fizycznie. Autor pokazuje, że ludzie "chodzący" mają zupełnie inną mentalność i odrębne myślenie, które nie jest zbieżne ze sposobem życia i myślenia ludzi chorych. Powieść składa się z krótkich, fragmentarycznych opisów pewnych wydarzeń, które same w sobie są do zniesienia, ale w całości stanowią zabójczą mieszankę pozbawiają nas złudzeń, pokazują okrucieństwo, jakiego nie bylibyśmy w stanie sobie wyobrazić, bezwzględność świata i ludzi.
W utworze dominują proste, krótkie zdania - ostre niczym brzytwa, raniące niczym bagnet - dają
dokładnie taki przekaz, jakiego oczekiwał autor, poruszają najgłębsze zakamarki duszy, wzbudzają
skrajne emocje.

Utwór sprawia wrażenie niedokończonego, mam tu na myśli dalszy ciąg wydarzeń, a nie samą formę
literacką dzieła; z biografii możemy się dowiedzieć, że pisarz wydostał się z domu starców i co
najważniejsze - udało mu się przetrwać i przeżyć. Nie wiemy, w jaki sposób to się stało, trochę szkoda...

W kraju rzeczy ostatnich (Auster Paul) ocena 4,5

Więcej w nota wydawcy

Łysa śpiewaczka (Ionesco Eugène) ocena 4,0

Teatr absurdu bezlitośnie miażdżący słabości ludzi.
Przejaskrawienie rośnie w siłę w miarę postępu akcji, momentami jest śmiesznie, ale po jakimś czasie, niestety, całość nuży.


Motyle: Poezje wybrane = Butterflies: Selected Poems (Pawlikowska-Jasnorzewska Maria) ocena 5,5

Piękne, pełne niezwykłego ciepła i silnych emocji wiersze, które głęboko zapadają w serce.
Bardzo dawno nie czytałam pisarki, wiele zapomniałam, lecz teraz, po latach, udało jej się wskrzesić we mnie wspomnienia czasów, kiedy to zaczytywałam się w poezji.
Ogromnie warto!

Szepty (Adamkowicz Marek) ocena 5,0

Zbiór opowiadań, który ma niemal same plusy.
Są one pełne ogromnej ilości wrażeń i emocji, emanują niezwykłym ciepłem, poza smutkiem budzą w
odbiorcy nostalgię za tym, co przeminęło bezpowrotnie.
Napisane zostały przepięknym językiem.
Czytając je nieustannie odnosi się wrażenie, że historie opowiedziane przez autora wydarzyły się
naprawdę, że to nie fikcja literacka, ale kadry z życia realnych ludzi, opowieści o prawdziwych
przeżyciach i wydarzeniach.
Utwór z powodzeniem mógłby uchodzić za reportaż, jest to główny powód, dla którego warto zapoznać
się ze zbiorem, a kiedy już wygodnie usiądziemy i zatopimy się w lekturze, siłą nas trzeba będzie od niej odrywać, dokładnie tak właśnie było w moim przypadku :)
Minusy?
Za mało, za mało, za mało... Poproszę o więcej!

Strzeż się psa: Psi kryminał (Szolc Izabela) ocena 3,5

Najsłabsza książka miesiąca. Niewątpliwym atutem jest niezwykły bohater - pies, który myśli i to jak! Sprytnie przy tym demaskuje wszelkie ułomności człowieka, robi to jednak w sposób zbytnio wyważony; widać, że autorowi zależało na jak najbardziej pozytywnym odbiorze psa przez czytelnika i to był prawdopodobnie błąd, gdyż silniejsze emocje dodałyby pikanterii całości. W efekcie powieść jest zachowawcza i nijaka. Nawet spora dawka humoru jej nie ratuje.

Przez cały czas czekałam na to, aż historia się rozkręci, nastąpi wielkie bum, nie doczekałam się...
Szkoda!

Płeć wiśni (Winterson Jeanette) ocena 4,5

Magiczny świat poprzeplatany z tym realnym, pełnym zła, brudu, bólu i szpetoty.
Szczypta fantazji, kawałek historii, odrobina mitologii, malarstwa, ale i wiele rozważań natury filozoficzno-socjologicznej. Czarny humor, okrucieństwo, ale i smutek, żal oraz tęsknota za utraconą miłością. Podróże w czasie i przestrzeni.

Wbrew pozorom jest to dość wymagająca powieść, czytając należy się oderwać od naszej codzienności
(co czasami bywa trudne), szarości, "normalności", wyłączyć chwilami intelekt, przymknąć oko na pewne niedociągnięcia i niezgodności, pominąć milczeniem i jak najszybciej zapomnieć o niektórych "niesmacznych" fragmentach i... pozwolić ponieść się własnej wyobraźni!

Czy szczepiąc drzewo, ulepszając je, ulepszamy tak naprawdę siebie?...

Mały atlas anatomiczny (Sylwanowicz Witold) ocena 5,0


Akcja Jeżycjada
Córka Robrojka (Musierowicz Małgorzata) ocena 5,0 - powtórka

Nobliści
Auto da fé (Canetti Elias) ocena 6,0

Więcej w z okładki

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1137
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: