Dodany: 22.04.2013 16:38|Autor: Fiona54
Rosja raz jeszcze
Rosja, którą oglądamy oczami Jacka Hugo-Badera, jest krajem, mimo geograficznej bliskości, obcym dla Polaka, niemalże egzotycznym. Książka "W rajskiej dolinie wśród zielska" to zbiór siedemnastu reportaży pisanych w latach 90. dwudziestego wieku dla Gazety Wyborczej. Ostatni reportaż p.t. "Zona Lube" pochodzi z 2001 roku.
Hugo-Bader daje nam panoramę Rosji okresu przełomu. Czasu, kiedy w gruzy walił się stary porządek, ale nikt nie wiedział, jaka powinna być nowa Rosja. Reportaże stanowią niejako podsumowanie problemów, z jakimi borykała się Rosja i Rosjanie w ostatniej dekadzie 20. wieku.
Zmiany w Rosji nie są wcale takie pewne ani oczywiste, bowiem choć Związek Radziecki przestał istnieć, to jednak w dalszym ciągu pozostał człowiek radziecki, który nie umiał funkcjonować w innych warunkach i próbował przystosować otaczający świat do swoich o nim wyobrażeń.
Jacek Hugo-Bader jest świetnym reportażystą. Ma reporterskie szczęście i umiejętność przenikania do środowisk, o których pisze. Dlatego jego reportaże są prawdziwe i pasjonujące. W książce jest wszystko, o czym myślimy, mówiąc ZSRR, Rosja, stare problemy nowego państwa. Jest reportaż o Kałasznikowie, znanym konstruktorze słynnego karabinu, o powracających z wygnania Tatarach krymskich, o matkach żołnierzy walczących w Czeczenii szukających swoich synów na froncie, o zdemobilizowanych oficerach potężnej niegdyś armii radzieckiej, o szlaku narkotykowym w Kirgizji, o atomowym okręcie podwodnym Komsomolec, który uległ zniszczeniu prędzej, niż by się ktokolwiek spodziewał czy w końcu o subkulturze luberów, inaczej chuliganów, których jednak wspierała rosyjska władza, bo są antyzachodni, nacjonalistyczni i ksenofobiczni.
W reportażach Jacka Hugo-Badera otrzymujemy Rosję w pigułce. Trochę gorzka ta pigułka, ale jakże dobrze robi na światopogląd... Lektura obowiązkowa!
W rajskiej dolinie wśród zielska (
Hugo-Bader Jacek)
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.