Dodany: 10.12.2007 03:43|Autor: bastet78

Ogólne> Offtopic

Praca jako sprzedawca KSIĄŻEK?


Czy ktoś pracuje w księgarni,Empiku itp.? Czy podoba się Wam ta praca,czy mozecie coś doradzić i więcej napisać o tym?
Wyświetleń: 4712
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 15
Użytkownik: Meszuge 10.12.2007 08:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy ktoś pracuje w księga... | bastet78
A co ma wspólnego praca w księgarni z pracą w Empiku?
W księgarni pracują, a przynajmniej powinni, księgarze. W Empiku mamy do czynienia z kierownikiem sklepu, zastępcą kierownika sklepu, sprzedawcami w sklepie.

Może podaj dokładnie, o jakie stanowisko i rodzaj pracy chcesz się ewentualnie ubiegać. :-)
Użytkownik: Annvina 10.12.2007 11:06 napisał(a):
Odpowiedź na: A co ma wspólnego praca w... | Meszuge
Hmmm... przypomina mi sie scena z filmu "masz wiadomosc", gdy klient pyta sprzedawczynie w wielkiej ksiegarni o jakas ksiazke, ale nie pamieta tytulu, sprzdawczyni nie potrafi jej pomoc, a wlascicielka malej ksiegarenki (Meg Ryan) od razu podaje tytul, potrafi podac inne ksiazki tego autora, zna tresc...
Niestety coraz rzadziej mozna spotkac takich ksiagarzy...

Kierownicy wola zatrudnic blond-lale z tipsami, ktorej jedyna lektura jest "makijaz na kazda okazje" niz niepozornego lysiejacego pana w okularach, ktory na prosbe o polecenie dobrej ksiazki, po 3 minutach rozmowy dziala lepiej niz opcja "polec kisazki" w biblionetce. Dzieki Bogu taki pan nie chcac pracowac z blond-lalami zwalnia sie, zaklada wlasna ksiegarnie i robiac to, co kocha, jednoczesnie robi niezly interes. (historia autentyczna)
Użytkownik: marlenn 17.12.2007 10:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmmm... przypomina mi sie... | Annvina
Widziałam ten film:)
To przykre, ze obecnie kierownicy wola takie blondyny, które z pewnością przyciągną większe rzesze ludzie, mimo, ze nie maja pojęcia jak im pomóc w doborze właściwiej książki.. Tak chyba nie powinno być;/
W bibliotece, do której chodzę pracuję pewna przesympatyczna starsza pani, która kocha swoją prace- i nie przesadzam tu w żadnym stopniu. Fakt, ze potrafi sie rozgadać gdy pytam nawet o błahostkę lub proszę o radę, także, gdy mi sie spieszy to nie jest najlepszy pomysł by wdać sie z nią w rozmowę:) Niemniej jednak jest cudowną bibliotekarką, i bez wahania mogę o niej powiedzieć że "zna sie na rzeczy".
Użytkownik: Legion 23.01.2008 19:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Widziałam ten film:) To ... | marlenn
U mnie na blisko 100-tysięcznym osiedlu zlikwidowano jedyną księgarnie. Teraz jest tam solarium. Znak czasu..
Użytkownik: bastet78 18.12.2007 23:40 napisał(a):
Odpowiedź na: A co ma wspólnego praca w... | Meszuge
Ja pracuję na dziale książki w Empiku.Doradzam wielu osobom.Często naprawdę dają specyficzne pytania. Praca ciężka,ale ja nie narzekam. Bo narzekać,to zawsze najprościej. Ze mną większość osób,które pracuje zna sie na tym,co robi. Zależy,gdzie się trafi. Ludzie czasem literę znaja autora i trzeba mysleć,jak pomóc w kilka minut i to lubię :P
Użytkownik: jakozak 10.12.2007 17:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy ktoś pracuje w księga... | bastet78
Pracowałam w księgarni. Dawno temu. Nikt ode mnie nie wymagał znajomości książek. Znałam dla własnej ambicji.
Najważniejsze było mycie wystaw, mycie podłóg, sprzątanie zaplecza i ciągłe układanie na półkach. Brrrrrr.
Mało było klientów, którzy chcieli rozmawiać o książkach. Sprzedaż przypominała sprzedawanie masła, cegieł, makaronu, gwoździ.
Użytkownik: reniferze 10.12.2007 17:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Pracowałam w księgarni. D... | jakozak
Mam kolegę, który do niedawna był zatrudniony w empiku. Mówił, że to katorżnicza praca, a podstawą (prawie jak w McDonaldzie) jest bycie w ciągłym ruchu - nie szkodzi, że wszystko jest poukładane, że klienci nie potrzebują pomocy: trzeba krążyć i przestawiać, choćby bez sensu, ale bez przerwy ;). Może już to tak nie wygląda, a może chociaż nie wszędzie.
Użytkownik: jakozak 11.12.2007 10:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam kolegę, który do nied... | reniferze
Dokładnie! Ciągłe przestawianie książek na półkach, czy był sens, czy nie...
Użytkownik: bastet78 18.12.2007 23:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Mam kolegę, który do nied... | reniferze
To zalezy od kierownika itd. Jak przewija się dużo ludzi,to zawsze można pomóc,bo ludzie często proszą. I cieszę się,że komus na coś przydaje się moja wiedza.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 10.12.2007 17:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy ktoś pracuje w księga... | bastet78
Moja nieżyjąca już ciocia pracowała ponad 30 lat w księgarni, ale to było jeszcze w PRL. Ponieważ nałogowo czytała (i zaraziła tym 3/4 rodziny), więc była na bieżąco ze wszystkim, co było na półkach (za wyjątkiem oczywiście dzieł Lenina - bo to też było, i nawet "nie schodziło", ciekawe dlaczego :). Szczególnie ciekawe pozycje nie były wykładane do sprzedaży od razu, tylko wypożyczane przez personel, który je w domu pochłaniał w ekspresowym tempie i oddawał w stanie nie wskazującym na używanie. Po czym dawał cynk spokrewnionym i zaprzyjaźnionym nałogowym czytelnikom: "rzucili najnowszą Fleszarową albo Borchardta", na przykład, i pędziło się do księgarni co tchu, żeby inni nie uprzedzili...
Ale to chyba nie na wiele Ci się przyda. Dzisiaj niestety rzadko mi się zdarza być w księgarni, gdzie sprzedawca jest zorientowany w swoim asortymencie, zwłaszcza jeśli chodzi o książki spoza listy bestsellerów.
Użytkownik: MaTer 10.12.2007 18:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy ktoś pracuje w księga... | bastet78
Ja od niedawna pracuję w księgarni :) na razie na okres próbny, ale jakoś sobie radzę ;) mam świetną kierowniczkę oraz drugą koleżankę. Atmosfera jest świetna, przychodzi masa stałych klientów. Z ogromną przyjemnością idę do pracy :D
No i oczywiście... zaczęłam pożyczać książki na weekend ;) szybko przeczytam i z powrotem wraca na półkę :)
Użytkownik: Alken 10.12.2007 19:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja od niedawna pracuję w ... | MaTer
mmm...ale fajnie (z tym pożyczaniem) no tak, to jest duuuży plus. Marzenie.
Użytkownik: bastet78 18.12.2007 23:45 napisał(a):
Odpowiedź na: mmm...ale fajnie (z tym p... | Alken
My tez tak mamy,że jako iż w obowiązkach mamy poszerzać wiedzę,to czytamy książki :P
Użytkownik: nomina 13.12.2007 22:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja od niedawna pracuję w ... | MaTer
Taak, a potem kupuję taką nową-przeczytaną książkę... To nieładne.
Użytkownik: Drakula 17.12.2007 22:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Taak, a potem kupuję taką... | nomina
pytanie psychologiczne
Czy autor tego wątku przymierzał się mentalnie do takiej pracy?

A tak poważnie jak taka robota jest płatna?
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: