Miałem możliwość zapoznania się z twórczością literacką J.S. Smalewskiego i to zarówno poetycką, jak i prozatorską. Jego proza to niemal majstersztyk fabularno-dokumentalnego pokazywania naszej najnowszej historii. Tak było w trylogii "Opowiedział mi Maks", podobnie w "Towarzyszu Boże przebacz" i tak samo w najnowszej książce "wyrok Workuta". Kolejne książki są dojrzalsze, pełniejsze i bardziej przemawiające do czytelnika. Powinien je przeczytać każdy, kogo choćby w najmnieszym stopniu interesuje najnowsza historia Polski. Natomiast poezja tego autora to niemal mistrzostwo liryki opisowej. Dotyczy to pierwszego tomu poetyckiego "Opowiem ci o miłości", ale również kolejnych: "Twoja nieobecność", "Moja wsi odświętna", "Kamień i miłość". Niepokoi mnie natomiast to, że tak utalentowany poetycko autor niemal milczy lirycznie od pięciu lat. A przecież jego poezja wzrusza, uszlachetnia i czyni lepszym. Chyba że nie znam najnowszych planów wydawniczych tego utalentowanego poety.