Dodany: 07.12.2007 09:58|Autor: Annvina

Ogólne> Offtopic

Zyczenia swiateczne


Kochani biblionetkowicze!

Chcialabym zapytac Was o zyczenia swiateczne. Ja po prostu nie toleruje zyczen bezosobowych, oklepanych, nietworczych. Takich w stylu Wesloych, zdrowych, pogodnych, szczescia, zdrowia, pomyslnosci... WRRRrrr!!!

Dlatego chialabym Was spytac czy macie jakies ladne, tworcze, refleksyjne zyczenia. Wczoraj napisalam 20 kartek z takimi indywidualnymi, osobistymi zyczeniami (kazde inne) a dzis czeka mnie jeszcze kolejne 10 ;)

Aha! Nie chodzi mi tez o durne sms'owe wierszyki typu "morze piwa, wiadro wodki, by odgonic wszytskie smutki" - niestey dostalam w zeszlym roku zyczenia z takim zdaniem. A gdy sie wpisze "zyczenia swiateczne" w guglu to wlasnie takie potworki wyskakuja.

Ja oczywiscie sluze swoimi ulubionymi zyczeniami, nie tylko swiatecznymi.

1)Z okazji... zycze Ci tylko jednego - milosci.
Milosci do siebie, abys prawdziwie kochajac siebie nauczyl sie kochac innych,
Milosci do zycia, aby kazdy poranek wywolywal na Twojej twarzy usmiech samym faktem, ze wlasnie nastapil.
Milosci do ludzi, abys od przyjaciol wiele oczekiwal, niczego nie zadajac, zas nieprzyjaciol wprawial w zdumienie swym spokojem i opanowaniem.
Milosci do przyrody, aby kazdy wschod Slonca, kazde zdzblo trawy, kazda kropla rosy sprawiala Ci dziecieca radosc i zachwyt
Oraz milosci do Boga (to tylko do wierzacych), abys zawsze pamietal o jego opiece i obecnosci w Twoim zyciu

2)Zycze Ci, by Boza Dziecina i Jej blogoslawienstwa towarzyszyly Tobie i Twoim bliskim w codziennym zyciu przynoszac sile, wiare i nadzieje.

3)Zycze Ci spokojnych zdrowych, w zgodzie z samym soba przezytych Swiat Bozego Narodzenia, gdyz kazde dobrze przezyte "DZIS" uczyni kazde "WCZORAJ" snem szczesliwym, a kazde "JUTRO" wizja pelna nadziei.

Dzielcie sie swoimi ulubionymi ladnymi zyczeniami.

Wyświetleń: 7679
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 6
Użytkownik: Akrim 07.12.2007 13:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani biblionetkowicze!... | Annvina
1) Życzę Ci wielu wspaniałych,
choć niepozornych chwil szczęścia,
gdy otwierasz ulubioną książkę,
wygładzasz stronę,
czytasz pierwsze znajome słowa...

2) Życzę Ci tylu dobrych wspomnień,
abyś dzięki nim mógł przetrwać złe chwile.

3) Niech zawsze będzie
coś,czego chciałbyś się nauczyć
coś, co chciałbyś zrobić
ktoś, kogo chciałbyś spotkać
miejsce, do którego chciałbyś pojechać.
Niech Twoje życie nigdy nie skostnieje.
Ciesz się drobiazgami, bo to one sprawiają,
że szczęście niepostrzeżenie i cicho wchodzi w Twoje życie.

4) Życzę Wam nadziei,
własnego skrawka nieba,
zadumy nad płomieniem świecy,
filiżanki dobrej pachnącej kawy,
piękna poezji i muzyki,
pogodnych i białych świat zimowych,
odpoczynku, złapania oddechu,
nabrania dystansu do tego co wokół,
chwil roziskrzonych uśmiechem, kolędą i wspomnieniami
Wesołych Świąt!
Użytkownik: reniferze 07.12.2007 15:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Kochani biblionetkowicze!... | Annvina
Pięknie, że są osoby, które dla każdego tworzą szczególne życzenia. Zawsze staram się robić właśnie tak, jak Ty :). A na wysyłane seriami smsy już nawet nie odpowiadam, bo uważam, że to raczej one są oznaką lekceważenia.
Użytkownik: Annvina 07.12.2007 15:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Pięknie, że są osoby, któ... | reniferze
Ciesze sie, ze sa jeszcze ludzie, ktorzy mysla, jak ja.
Dla mnie lekcewazeniem jest wysylanie kartek (jesli juz sa to kartki papierowe) z wydrukowanymi zyczeniami i tylko podpisem.
Przyznaje, ze czasem wysylam kartki internetowe - ale nawet wtedy zawsze z osobistymi zyczeniami. Zdarza mi sie to zlwaszca wtedy, gdy zapomne o urodzinach lub imieninach i wysylam w tym dniu...
Chcialabym tu jeszcze zamiescic "bajke o trzech drzewach" - to takie bardzo dlugie, ale przepiekne zyczenia, ale musze ja najpierw znalezc w druku (wersja elektroniczna przepadla z padnietym dyskiem starego komputera) albo odtworzyc z pamieci.
To sa zyczenia, ktore moge z czystym sumieniem wysylac "tasmowo" - sa tak piekne i uniwersalne!
To dopiero po weekendzie...
Użytkownik: Małgorzata_ 08.12.2007 18:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciesze sie, ze sa jeszcze... | Annvina
Czy chodzi Ci o tę bajkę?:

"Pewnego razu, na wzgórzu, rosły sobie trzy drzewa. Rozmawiały one o swoich marzeniach i nadziejach, kiedy pierwsze z nich powiedziało: "Mam nadzieje, że pewnego dnia będę skrzynią, w której trzymane będą klejnoty. Będę wypełnione złotem, srebrem i cennymi klejnotami. Będę mogło być ozdobione rozmaitymi rzeźbami i każdy będzie mógł zobaczyć moje piękno."

Wtedy drugie drzewo powiedziało: "Może pewnego dnia stanę się potężnym statkiem. Uniosę na swym pokładzie króla i królową i popłyniemy poprzez szerokie wody aż na krańce wiata. I każdy będzie czuł się bezpiecznie, z powodu solidności kadłuba, który ze mnie będzie zbudowany."

W końcu trzecie drzewo powiedziało: "Chce rosnąć, aby być najwyższe i najbardziej proste w całym lesie. Ludzie zobaczą mnie na szczycie wzgórza i będą spoglądać na moje gałęzie, i my leć o niebie i o Bogu i o tym, jak blisko Jego jestem. Ja będę największym drzewem wszechczasów i ludzie zawsze będą o mnie pamiętać."

Po kilku latach modlitwy o to, aby ich marzenia się spełniły, grupa drwali natknęła się na nie. Kiedy jeden drwal zbliżył się do pierwszego drzewa odrzekł: "To tutaj wygląda na mocne, silne drzewo, wydaje mi się, że będę mógł sprzedać je stolarzowi" i zaczął je ścinać. Drzewo było szczęśliwe, ponieważ wiedziało, ze stolarz zrobi z niego piękną skrzynie.

Przy drugim, drwal powiedział: "To drzewo również wygląda na mocne, powinienem je sprzedać do stoczni" i drugie drzewo również było szczęśliwe, bo wiedziało, że jest to dla niego możliwość stania się potężnym statkiem.

Kiedy drwal podszedł do trzeciego drzewa, drzewo było przerażone, gdyż wiedziało, ze jeżeli zostanie ścięte, jego marzenia się nie spełnią. Jeden z drwali postanowił sobie je zabrać.

Wkrótce po przybyciu do stolarza, z pierwszego drzewa zostały zrobione karmniki, koryta i żłoby dla zwierząt. Zostało więc postawione w stodole i wypełnione sianem. To wcale nie było to, o co drzewo się modliło. Drugie drzewo zostało cięte i zrobiono z niego małą łódkę rybacka. Skończyły się jego sny o staniu się potężnym statkiem i braniu na swój pokład koronowanych głów. Trzecie z nich zostało pocięte na wielkie belki i pozostawione w ciemności.

Lata mijały, i drzewa zapomniały już o swoich marzeniach. Pewnego dnia mężczyzna i kobieta weszli do szopki. Kobieta urodziła i położyła niemowlę na sianie, wypełniającym żłobek zrobiony z pierwszego drzewa. Drzewo mogło odczuć powagę tego wydarzenia i wiedziało, że nosi największy skarb wszechczasów.

Minęło nieco lat. Grupa ludzi wybrała się na połów w łódce zrobionej z drugiego drzewa. Jeden z nich był bardzo zmęczony i ułożył się do snu. Kiedy wypłynęli na szerokie wody, zerwała się burza i drzewo pomyślało, że nie będzie wystarczająco silne, aby zapewnić ludziom bezpieczeństwo. Mężczyźni obudzili śpiącego, a on wstał i powiedział "Pokój!", a wtedy burza ustała. Wtedy już drzewo wiedziało, że ma na swoim pokładzie Króla królów.

W końcu przyszedł kto i zabrał trzecie drzewo. Było niesione ulicami, tłum zaś kpił z człowieka, który je niósł. Kiedy się zatrzymali, człowiek ten został przybity gwoździami do drzewa i podniesiony, aby umierać na szczycie wzgórza. Kiedy nadeszła niedziela, drzewo zrozumiało, że było wystarczająco silne, aby stać na szczycie wzgórza i być tak blisko Boga jak tylko możliwe, ponieważ to na nim został ukrzyżowany Jezus.

Morał tej historii jest taki, że kiedy wydaje ci się, że wszystko idzie nie po twojej myśli, zawsze wiedz, ze Bóg ma dla ciebie pewien plan. Jeśli Mu zaufasz, obdarzy cię hojnie. Każde z drzew otrzymało to, o co prosiło, ale nie w sposób, w jaki to sobie wyobrażało. My nigdy nie wiemy, jakie są plany Boga wobec nas. Wiemy tylko, że Jego drogi, nie są naszymi drogami, ale Jego drogi są zawsze najlepsze."

Gdy pierwszy raz ją przeczytałam po prostu mnie oczarowała.
Użytkownik: Annvina 10.12.2007 09:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy chodzi Ci o tę bajkę?... | Małgorzata_
Wlasnie o te bajke mi chodzilo - Bardzo, bardzo Ci dziekuje!!
Ja rowniez bylam pod wielkim wrazeniem, gdy pierwszy raz ja uslyszalam i nadal bardzo ja lubie.
Użytkownik: marlenn 17.12.2007 10:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy chodzi Ci o tę bajkę?... | Małgorzata_
Piękna bajka. Również czuje sie oczarowana. Nie znałam jej wcześniej.. Wspaniale byłoby założyć forum z takimi pięknymi historiami. Całe dnie zaczęłabym chyba spędzać przed kompem:)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: