Dodany: 29.03.2013 06:23|Autor: DariuszCichockiOpiekun BiblioNETki

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Alterland
Wolski Marcin

1 osoba poleca ten tekst.

"Alterland"


Może z powodu przywiązania do stylu autora, a może z powodu wieku, czytam Wolskiego natychmiast, gdy się ukazuje i zazwyczaj się nie zawodzę. Charakterystyczny, wielowarstwowy dowcip, błyskotliwa, utrzymana w dobrym tempie akcja, spora erudycja, zaskakujące, czasem nieco "amerykańskie", choć ze szczyptą goryczy, zakończenia. Tym razem twórca "lekkiej" fantastyki zabrał się za political fiction i... wyszło mu coś, co dla mnie jest bardzo interesujące, zaś od młodego pokolenia będzie wymagało nieco lektur dodatkowych.

Bohater próbuje zmienić rzeczywistość wczesnych lat trzeciego tysiąclecia, która jawi się jako ponura kontynuacja tego, co przeżywaliśmy właściwie do 1989 r. w Polsce. Rzecz dzieje się w Warszawie, a więc na naszych własnych "śmieciach". Informacja posłana w przeszłość ma zmodyfikować koszmar, któremu poddawane jest skutecznie nasze społeczeństwo. I tyle treści.

Opisy rzeczywistości sowieckiej są znakomite, zaprawione świetnym, niekiedy nawet dotkliwie uszczypliwym humorem. Wiem, bo sam przeżywałem część tego horroru.

A gdzie "political fiction"? Jest i na nią miejsce. Wolski rozwija alternatywną historię Polski, która z jednej strony bawi, z drugiej zaś - wywołuje u czytelnika refleksję o wielu straconych latach... A wszystko znowu kończy się "po Wolskiemu", czyli trochę zwyczajnie, trochę śmiesznie i niekiedy nawet łzawo, co zapewne wywoła ostry sprzeciw u naszych młodych "wilków".

Tempo znakomite do połowy powieści. W następnej części mogą mniej wytrwałych znużyć rozważania nad alternatywną historią naszego kraju. Warto przez nie jednak przebrnąć, żeby doczekać całkiem błyskotliwego rozwiązania. Jest i "smrodek dydaktyczny", bliski mi, choć często się nań zżymam. Otóż na kartach tej historii występują w większości postaci, które coś znaczyły i znaczą w Polsce i w Europie. Trzeba więc nieco otrzaskania w nowożytnych dziejach naszego kontynentu. Autor pomaga młodemu pokoleniu, ba, oddala od niego żmudny wysiłek przekopywania się przez otchłanie opasłych tomisk – na końcu książki znajduje się krótki opis postaci. Warto do niego zaglądać. Być może obudzi u niejednego czytelnika zainteresowanie naszymi dziejami.

Język potoczysty, bogaty, skrzący się dowcipem. Czytajcie Wolskiego - to nie tylko lektura do pociągu czy autobusu, to nasza historia w nieco innym świetle.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2262
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: