Dodany: 17.11.2007 19:28|Autor: vertue
Inny Carroll
"Zakochany duch" to zupełnie inny Carroll. Nie jest to już tylko miła, fantastyczna powiastka, jak np. "Kraina Chichów", lecz dojrzała książka z przesłaniem. Zastanawiam się, czy to dojrzał Carroll, czy ja, ale dochodzę do wniosku, że on. Książka o braniu przez ludzi życia w swoje ręce, poszukiwaniu przez nich harmonii między przeszłością i teraźniejszością. O akceptowaniu swojej przeszłości i uczeniu się życia z nią w zgodzie na co dzień, o pogodzeniu się z nią. Jak zwykle Carroll popisuje się fantazją. Pojawiają się nowe zwierzęta, takie jak białe bezuche psy pokryte mozaiką niebieskich esów floresów, koty i szczury. Zwłaszcza o kotach, co dziwne, Carroll pisze całkiem sporo. Można powiedzieć, że zapowiedzią tej książki była "Szklana zupa", skąd niektóre fragmenty teraz powracają i są uwypuklane. Widać Carroll nie wypisał się w "Zupie" na pewne tematy. Ciągle chodzą mu po głowie i nie chcą zejść.
Wybaczcie, że piszę tak naokoło, ale nie chcę Wam za dużo zdradzić. Słowem - ksiązka świetna. Sądzę, że warto przeczytać "Zakochanego ducha" chociażby po to, aby zobaczyć trochę innego, trochę zmienionego Carrolla.
Ps. Zapomniałem powiedzieć, że znowu wracamy do Crane's View :).
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.