Dodany: 03.02.2013 23:52|Autor: Teanka

Czytatnik: Czytatnik

styczeń 2013


1) 6.01. Księga Sądu Ostatecznego (Willis Connie (Willis Constance Elaine Trimmer)) . Od dawna planowałam przeczytać tą książkę, gdyż należy ona do dwóch ulubionych przeze mnie gatunków: science fiction oraz powieści historycznej, a przy tym zdobyła prestiżowe nagrody Hugo i Nebula.Powieść podejmuje temat podróży w czasie, które stają się podstawą badań historycznych w połowie XXI wieku. Studentka Wydziału Historii w Oxfordzie, Kivrin, przenosi się na 2 tygodnie do XIV wieku, aby poznać obyczaje żyjących wtedy ludzi, tymczasem połowa akcji dzieje się w wieku XXI, w trakcie tajemniczej epidemii nowej i groźnej odmiany grypy. Warto było przeczytać, choć mimo wszystko spodziewałam się czegoś więcej, zwłaszcza po części dziejącej się w średniowieczu, która wydała mi się nie do końca wiarygodna. Razi też trochę niezamierzonych anachronizmów, jak np. brak komórek w XXI wieku. Connie Willis zresztą specjalizuje się w opisywaniu podróży w czasie, jest to bodaj jej główny cykl sf, choć większość książek nie została przetłumaczona na język polski.

2) Kameleon (Kosik Rafał) , SF. Statek z misją ratunkową przybywa na planetę na której ponad wiek temu zaginął statek z kilkunastoma członkami załogi. Tymczasem na planecie zastajemy kilkunastomilionowe społeczeństwo faudalne, w którym zresztą błyskawicznie dokonuje się kolejnych odkryć technologicznych, poczynając od prochu i nowoczesnego teleskopu. Powieść dość ciekawa, ma sporo interesujących pomysłów i zaskakujące zwroty akcji. Mimo to trudno ją nazwać porywającą. Jest trochę przekombinowana, autor chciał zbyt wiele przekazać i dlatego miejscami akcja pędzi naprzód w tempie wręcz zawrotnym, pomijając wątki czy postaci przez pewien czas drobiazgowo opisywane. Ogólne wytłumaczenie wydarzeń też wydało mi się nieco naciągane.

3) Jarosław Grzędowicz "Pan Lodowego Ogrodu II" Autor znakomicie wybrnął z sytuacji w której zostawił głównego bohatera, Vukko Drakkainena, pod koniec tomu I. Pamiętam, że długo łamałam sobie głowę po przeczytaniu po raz pierwszy tomu I, jak ta historia się zakońćzy. Poza tym tom II obfituje w zaskakujące zwroty akcji choć ogólnie wyżej oceniłam tom I. Podobnie jak w tomie I, bardziej podobały mi się rozdziały dotyczące Filara syna Oszczepnika, były bardziej refleksyjne choć oczywiście Vukko/Nitj'sefni jako postać stanowi klasę samą w sobie.

4) 9 stycznia przeczytałam po angielsku "On the Beach" Nevila Shute'a (tytuł polski Ostatni brzeg (Shute Nevil (Shute Norway Nevil))) . Książka autora powieści głównego nurtu o tematyce sf, klasyka gatunku. Wizja bardzo porażająca w swej prostocie, wywarła na mnie duże wrażenie. Świat w latach 60. XX wieku po ostatniej, trzeciej wojnie światowej, stał się radioaktywny. Ludzie i zwierzęta na całej północnej półkuli Ziemi po spuszczeniu kilkuset bomb atomowych zginęli, zaś do południowej półkuli stopniowo wraz z pływami i wiatrem dochodzi fala radioaktywności. Akcja powieści toczy się w Australii, w Melbourne oraz na ostatniej amerykańskiej łodzi podwodnej. Opisanych jest kilka ostatnich miesięcy z życia ludzi skazanych na zagładę. Książka jest napisana pięknym językiem i bardzo prosto, bez ckliwości czy dłużyzn, za to w sposób naprawdę wstrząsający. Można się przerazić.

5) 15 01 "The Time Traders" Andre Norton (darmowy audiobook po angielsku), po polsku Handlarze czasem (Norton Andre (Norton Alice Mary)) .Pierwszy tom cyklu "Ross Murdock", jak łatwo się domyślić tytuł cyklu pochodzi od nazwiska głównego bohatera, młodocianego przestępcy który zamiast odsiadywać wyrok w więzieniu zostaje zwerbowany jako tajny agent. Dosyć typowa dla autorki przygodowa powieść sf Andre Norton o podróżach w czasie.

6) 20 01 "A Memory of Light", ostatni, ponad 900- stronicowy tom "Koła Czasu", napisany przez Roberta Jordana i Brandona Sandersona. Naprawdę trudno w to uwierzyć, ale Tarmon Gai'don - Ostatnia Bitwa - w końcu naprawdę nadeszła... i została opisana z wyjątkową dokładnością, miejscami wręcz zbyt szczegółowo. Wszyscy bohaterowie cyklu odgrywają tu swoją rolę, walczą ... i wielu ginie. Rand, Mat, Perrin, Egwene, Nynaeve, Lan, Min, Aviendha, Elayne, Siuan i całe mnóstwo innych postaci, głównych i bardziej pobocznych walczy na wielu różnych frontach. Ciężko mi sobie uświadomić, że pierwszy tom, "Oko świata" czytałam kiedyś jeszcze w podstawówce, w 1994 roku. Muszę jednak stwierdzić, że koniec jest satysfakcjonujący, zaś cały cykl - 14 tomów i prequel "Nowa Wiosna"- czytany po latach jednym ciągiem jest bardzo spójny. Wątpię, bym miała okazję w przyszłości przeczytać dzieło fantasy o równym rozmachu i długości, choć oczywiście niektóre środkowe tomy były przesadnie rozwlekłe. Jestem jednak bardzo zadowolona, że się nie zniechęciłam i dałam "Kołu Czasu" jeszcze jedną szansę gdy dowiedziałam się, że po śmierci Jordana dokończy je Brandon Sanderson. Szkoda tylko że z ostatnich 3 tomów po polsku wyszedł na razie tylko jeden. A Koło się obraca, wieki przychodzą i mijają...

7)22 01 Jarosław Grzędowicz "Pan Lodowego Ogrodu III" Ten tom podobał mi się chyba najmniej, za dużo było akcji a za mało opisu, miejscami miałam wrażenie że Vuko Drakkainen nie jest w stanie załatwić najprostszej nawet sprawy żeby go zaraz jacyś wrogowie nie napadli, związali i pobili. Również Filar dostał mocno w skórę. Za to w końcu poznajemy Lodowy Ogród i jego pana.

8) 27 01 Jarosław Grzędowicz "Pan Lodowego Ogrodu IV" Pan Lodowego Ogrodu: Tom 4 (Grzędowicz Jarosław) Dla odmiany, tom ostatni oceniam, obok tomu pierwszego, najlepiej. Samo zakończenie oceniam bardzo wysoko, jest wiarygodne i interesujące, również tytuł książki nabiera dodatkowego znaczenia. W mojej ocenie, autor zostawił sobie furtkę do ewentualnego powrotu do Midgaardu. Ogólnie trudno jednak oceniać poszczególne części osobno, gdyż stanowią jedną bardzo długą historię.

9) Harry Harrison "Deathworld" w darmowej wersji audio po angielsku, czyli czytana już kiedyś przeze mnie "Planeta śmierci I". Planeta Śmierci (Harrison Harry (właśc. Dempsey Harry Maxwell)) Przygodowy sf, klasyka gatunku z wątkiem ekologicznym. Bohaterem głównym jest Jason dinAlt, galaktyczny szuler, który przybywa na Pyrrusa, tytułową planetę śmierci, na której, co trudno wytłumaczyć, wszystkie gatunki zwierząt i roślin są zabójcze dla zamieszkujących ją kolonistów. Jason postanawia rozwiązać zagadkę planety. Powieść, mimo że trochę trąci myszką, czyta się dobrze : łatwo, szybko i przyjemnie. Być może skuszę się w przyszłości na następne tomy (jest ich razem 6, w domu mam 3).

10) Większość książek w tym miesiącu to jednak sf, przeczytałam 31. 01., rzutem na taśmę, W oceanie nocy (Benford Gregory)" . Punkt wyjścia stanowi dość typowy dla science fiction wątek i przypomniał mi m.in.napisany również w latach 70. Gateway Frederika Pohla: znaleziono asteroidę w Układzie Słonecznym, która stanowi relikt starożytnej cywilizacji Obcych. Odkrycia tego dokonuje Nigel Walmsley, astrofizyk i astronauta, główny bohater powieści. Jednak rozwinięcie historii nie ma z powieścią Pohla wiele wspólnego. To pierwsze moje zetknięcie się z Benfordem, książka przypadła mi do gustu i planuję przeczytać pozostałe 5 tomów "Centrum Galaktyki".

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1390
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: