Dodany: 10.01.2013 23:45|Autor: Fiona54

Czytatnik: Takie sobie...czytanie

2 osoby polecają ten tekst.

Kto to wymyślił?


Oscar Wilde powiedział: Tak naprawdę cała ta Japonia jest czystym wymysłem. Nie ma ani takiego kraju, ani takich ludzi.

Czytając książkę Joanny Bator p.t. "Japoński wachlarz. Powroty", miałam ochotę zgodzić się z Wildem. O Japonii, egzotycznym kraju, słyszy się niejedno. Zawsze ciekawie i oryginalnie. A to o słynnej japońskiej uprzejmości, a to o niezwykłej tego narodu pracowitości, a to znów o wynalazkach nowych technologii. Czytałam już wcześniej powieść Artura Goldena "Wyznania gejszy". Sumując więc, tematyka nie była mi obca. Jednak opowieść Joanny Bator o Japonii zainteresowała mnie i wciągnęła całkowicie. Żałuję, że prawdopodobnie nigdy nie odwiedzę tego kraju, bo zafascynował mnie.

Joanna Bator przebywała w Tokio jako pracownik naukowy jednej z uczelni i dlatego miała możliwość zobaczenia tego kraju nie jako turystka czy podróżniczka. Musiała tam zamieszkać i patrzyła na Japonię oczami gaijinki - osoby z zewnątrz. To co Bator ma nam do opowiedzenia jest niezwykłe. Poznajemy dziwną, odmienną kulturę, która, choć bardzo nowoczesna, zanurzona jest całkowicie w tradycji i historii. Tego nie można streścić, to trzeba przeczytać samemu! Japończycy okazują się być narodem całkowicie innym niż tzw. społeczeństwa zachodnie. Zdają sobie z tego sprawę i są z tej odmienności dumni.

Konstrukcja książki jest przejrzysta i to ułatwia czytanie, nie powodując chaosu w głowie czytelnika, który byłby uzasadniony olbrzymią ilością informacji zawartej w opowieści o Japonii. Autorka zaczyna od opisu podróży do Domu Słońca, następnie opisuje miasto, sąsiedztwo w miejscu zamieszkania, zwyczaje związane z jedzeniem, następnie opowiada o kulturze kawaii, a raczej "słodkiej kulturce", teatrze Takarazuka czyli odwrotności tradycyjnego japońskiego teatru kabuko, w którym mogą występować tylko mężczyźni, dalej jest oczywiście o gejszach, świecie kobiet japońskich, na koniec o języku. Któż nie widział charakterystycznych "krzaczków, ale ile osób zdaje sobie sprawę, że współczesny język japoński składa się z dwóch alfabetów fonetycznych: hiragana i katakana, każdy po 47 znaków. Pierwszy wymyślony został przez kobiety, drugi przez mnichów buddyjskich. Całość uzupełnia około dwa tysiące chińskich ideogramów, które zawędrowały do Japonii dopiero około IV wieku naszej ery.
Opowieść o Japonii i swoim odkrywaniu tego niezwykłego kraju Joanna Bator kończy historią kanibala celebryty.

Książka napisana barwnym, żywym językiem jest przyjazna w czytaniu, mimo że autorka wtrąca to tu to tam słowa japońskie. Plastyczne opisy i barwne fotografie pomagają wczuć się w nastrój miasta.

Na koniec chcę powiedzieć, że najbardziej poruszyła mnie historia "wodnych dzieci" oraz to , iż popularność mody kawaii, kult lolitek, literatura młodzieżowa i teatr Takarazuka to, jak pisze autorka "przejawy tej samej tęsknoty za dzieciństwem". Poważni, pracowici Japończycy uciekają w marzenia....
Książka "Japoński wachlarz. Powroty" warta jest przeczytania, żeby za jej pośrednictwem zafundować sobie fantastyczną egzotyczną wycieczkę. Joanna Bator jest świetnym przewodnikiem.


Japoński wachlarz (Bator Joanna)

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 909
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: