Łabędzi śpiew
Bohater "Milczącego między nami", Jerzy Wilkot to mężczyzna po przejściach, wybitny ekonomista, pisarz o poglądach antyreżimowych, ale jednocześnie doskonale funkcjonujący w PRL-u późnych lat sześćdziesiątych. Po zamknięciu redakcji odsunięty od pisma, w którym pracował, wycofuje się z życia publicznego, zarabia na życie pisząc doktoraty dla polityków, ewentualnie po prostu przepisując na maszynie i redagując pamiętniki tych kolegów, co to żadych skrupłów nie mają, jak na przykład Chichot, jego zły cień.
Jerzy kompletnie traci głowę dla młodej kobiety, Ludwiki Stablińskiej. W oczach tego oszalałego z miłości i żądzy mężczyzny dziewczyna posiada jakiś niezwykły magnetyzm, jakąś tajemnicę, dla odkrycia której on zrobi wszystko. A zatem upokarza się, biega po zakupy, staje w kolejkach, pada do nóg, czyści jej buty etc. Opętany młodą mężatką, używa wszelkich środków, jakimi dysponuje, aby ją uwieść i posiąść.
Jest to opowieść typowo męska, swoiste studium szaleństwa, obrazująca życie wewnętrze, dążenia, przemyślenia i żądze starzejącego się mężczyzny, historia opowiedziana z werwą, która intryguje i wciąga.
Jak wyraził się Stefan Kisielewski, w powieści pojawiający się jako Pickwick: "Henowi się udało (...) te jego zaloty na ulicy Wiejskiej zostaną w historii, choćby na nas spadło 15 bomb atomowych"*.
Jest to też powieść bardzo warszawska, której akcja rozgrywa się w latach sześćdziesiątych, w specyficznym klimacie politycznym, jaki powstał po marcu '68 roku. W wielu postaciach można domyślać się pisarzy, dziennikarzy liczących się w owych latach. Nagromadzenie detali obyczajowych i lokalnych tworzy świetny portret PRL-u, w którym z siermiężną rzeczywistością kontrastują opisy układów, przywilejów i enklaw dobrobytu, dostępnych dla nieliczynych wybranych.
---
* Józef Hen, "Milczące między nami", wyd. Jeden Świat, Warszawa 2004, tekst z okładki.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.