Dodany: 27.10.2007 14:29|Autor: eliot

My jako twórcy klimatu


Gdy rozgorzała dyskusja na temat wybudowania autostrady w dolinie Rospudy, każdy miał swoje zdanie. Byli tacy, którzy chcieli ratować przed wyginięciem rzadkie gatunki roślin i zwierząt, byli też zwolennicy ratowania mieszkańców Augustowa przed zanieczyszczeniami, hałasem czy też śmiercią pod kołami ciężarówki.

Tylko ten jeden przypadek pokazuje, jak wiele emocji wywołują kwestie związane z ochroną środowiska. Dlatego nie powinno nikogo dziwić zamieszanie wokół programu ograniczenia emisji dwutlenku węgla, które nie dotyczy jednego obszaru, lecz całej planety.

Książka Tima Flannery'ego to apel do wszystkich mieszkańców Ziemi, wzywający do zadbania o jej, a właściwie ich własne i ich potomków dobro. Nie jest to jednak propagandowa broszura, która ma nas przekonać do zrezygnowania z prądu, bieżącej wody i innych zdobyczy cywilizacji. "Twórcy pogody" to oparta na wielu źródłach popularnonaukowa książka opisująca laikom procesy kierujące klimatem Ziemi. Autor podzielił ją na pięć części, w których po kolei przybliża czytelnikowi najważniejsze zagadnienia i teorie klimatologii, przy okazji przytaczając fakty z historii rozwoju tej nauki.

Zaczyna od opisania zmian, jakie następowały w ziemskim klimacie od początków istnienia naszej planety. Opisuje wielki powietrzny ocean, jakim jest przebogata ziemska atmosfera, zasady obiegu dwutlenku węgla w przyrodzie, wpływ na klimat prądów morskich czy erupcji wulkanów itd. Pisze też o tym, jak przeobrażenia klimatu wpływały na życie na Ziemi, np. na wyginięcie dinozaurów. Porównuje dawne zmiany z podobnymi zmianami następującymi obecnie.

A jakie są to zmiany? Na przykład przesunięcie stref klimatycznych, powodujące, że wiele roślin i zwierząt traci swoje naturalne ostoje, zboże nie daje plonów w miejscach, w których dawniej bujnie rosło, a miastom Australii zaczyna brakować wody. Jako przykład wpływu człowieka na klimat podaje m.in. trzydniową przerwę w lotach amerykańskich samolotów po ataku na WTC, która spowodowała wzrost temperatur w ciągu dnia w stosunku do temperatur w nocy.

Tim Flannery opowiada również o metodach przewidywania klimatycznej przyszłości Ziemi. Na ich podstawie można stworzyć różne scenariusze rozwoju ziemskiego klimatu. Żaden z nich nie jest zbyt optymistyczny. Jednak nie upadajmy na duchu. Jest szansa na dobrą przyszłość. Rządy państw przyjęły kiedyś konwencję wiedeńską w celu zmniejszenia dziury ozonowej, co najwyraźniej dało efekty. Wiele krajów ratyfikowało również protokół z Kioto, w którym zobowiązały się do ograniczenia emisji dwutlenku węgla. Autor skupia się przede wszystkim na USA, Australii i Wielkiej Brytanii i ich działaniach związanych z walką ze zmianą klimatu (lub też ich brakiem).

A co może zrobić każdy przeciętny mieszkaniec Ziemi? Szczerze mówiąc, niektóre rozwiązania podane w książce są trudne do realizacji w Polsce, szczególnie przy naszych zarobkach. Być może kiedyś zainstaluję baterie słoneczne na swoim dachu, ale to jeszcze potrwa. Na razie ograniczę się do mniejszych działań.

Mimo iż w książce czytamy o wielu trudnych zagadnienach, są one podane w przystępny sposób. Wyraźny podział na części tematyczne, interesujące, często intrygujące tytuły rozdziałów, rozbudowany spis treści, indeks - wszystko to sprawia, że łatwo z niej korzystać. Zawsze można wrócić do pewnych zagadnień i nietrudno je znaleźć. Warto również pochwalić tłumacza, Janusza Mrzigoda, który umieścił w książce przypisy jeszcze bardziej zwiększające jej czytelność, choć przyznam, że tłumaczenie, co to jest nirvana czy panaceum było pewną przesadą.

Kiedy spojrzymy na zdjęcie Ziemi nocą, widzimy wielką kosmiczną żarówkę. Może czasem warto się zastanowić, czy naprawdę potrzebujemy tyle światła. Być może obejdziemy się bez migającej nocą lampki standby przy telewizorze czy komputerze albo całonocnego oświetlenia ścieżki w ogrodzie. Do tego przekonuje nas Tim Flannery. Mnie przekonał, więc teraz wyłączam komputer i idę na spacer. A was zachęcam do sięgnięcia po tę książkę, bo naprawdę warto.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4483
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: Marylek 28.10.2007 07:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdy rozgorzała dyskusja n... | eliot
Do schowka! Dziękuję.
Użytkownik: eliot 28.10.2007 09:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdy rozgorzała dyskusja n... | eliot
Nocne zdjęcie Ziemi można zobaczyć tu:

http://antwrp.gsfc.nasa.gov/apod/ap001127.html

Po powiększeniu widać jeszcze lepiej. To nie do wiary, że aż tak świecimy.
Użytkownik: Marylek 28.10.2007 10:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Nocne zdjęcie Ziemi można... | eliot
Niesamowite jest to zdjęcie! Obłędna iluminacja. :-(
Użytkownik: mucha tse tse 28.10.2007 17:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdy rozgorzała dyskusja n... | eliot
BRAVO Eliot!!!!

Świetna recenzja. Rozsyłam ją zaraz tym, którzy jeszcze nie przeczytali "Twórców". I też wyłączam komputer.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: