Dodany: 07.11.2012 11:57|Autor:

Książka: Atlas chmur
Mitchell David (ur. 1969)
Notę wprowadził(a): wwwojtusOpiekun BiblioNETki

nota wydawcy


Nominowany do Nagrody Bookera bestseller "Atlas chmur" Davida Mitchella to również jedna ze "Stu Książek Dekady" według wpływowych brytyjskich krytyków literackich Richarda Madeleya i Judy Finnigan. Teraz na jego podstawie powstał głośny film, w którym kreacje stworzyła plejada gwiazd: Tom Hanks, Halle Berry, Susan Sarandon, Jim Sturgess, Ben Whishaw, Jim Broadbent i Hugh Grant.

Pasażer statku, z utęsknieniem wyglądający końca podróży przez Pacyfik w 1850 roku; wydziedziczony kompozytor, usiłujący oszustwem zarobić na chleb w Belgii lat międzywojennych; dziennikarka-idealistka w Kalifornii rządzonej przez gubernatora Reagana; wydawca książek, uciekający przed gangsterami, którym jest winien pieniądze; genetycznie modyfikowana usługująca z restauracji, w oczekiwaniu na wykonanie wyroku śmierci; i Zachariasz, chłopak z wysp Pacyfiku, który przygląda się, jak dogasa światło nauki i cywilizacji – narratorzy "Atlasu chmur" słyszą nawzajem swoje echa poprzez meandry dziejów, co odmienia ich los zarówno w błahym, jak i w doniosłym wymiarze.

W tej niezwykłej powieści David Mitchell znosi granice języka, gatunku literackiego i czasu, proponując zadumę nad właściwą ludzkości żądzą władzy i niebezpiecznym kierunkiem, w którym w pogoni za władzą zmierzamy.

[Mag, 2012]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1362
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: norge 16.02.2013 12:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Nominowany do Nagrody Boo... | wwwojtusOpiekun BiblioNETki
Powieść jest rzeczywiście niezwykła. Podczas jej czytania miałam mieszane uczucia. Niektóre wątki i całe fragmenty bardzo mnie wciągnęły i dałam się nimi oczarować. Inne mniej. Oczywiście doceniam interesujący pomysł stylistyczny, mistrzowską umiejętność snucia opowieści, ambitne przesłanie. Jednak połowa opowiadań, zwłaszcza tych rodem z sci-fic najzwyczajniej w świecie mnie nudziła.

To, że książka mnie nie zachwyci, było jak najbardziej do przewidzenia. Nie przepadam za opowiadaniami, nie trawię fantastyki, omijam łukiem tak zwane metaforyczno-moralitetowe dzieła poruszające uniwersalne problemy ludzkości... A poza tym zastanawiam się, czy naprawdę trzeba pisać aż tyle i aż w tak udziwnionej formie, by opowiedzieć tak mało?
Użytkownik: reniferze 21.08.2022 21:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Powieść jest rzeczywiście... | norge
"...czy naprawdę trzeba pisać aż tyle i aż w tak udziwnionej formie, by opowiedzieć tak mało?"

Diana trafnie podsumowała tym zdaniem całą książkę. Co prawda łatwiej było mi ją przeczytać, niż przebrnąć przez film, ale i tak do zachwytu mi bardzo daleko.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: