Dodany: 03.11.2012 11:13|Autor: meehow

Nie tylko papier...> Czytniki

Pieśń lodu i ognia


Witam.

Przymierzam się właśnie do zakupu czytnika więc zacząłem się też rozglądać za książkami w wersji elektronicznej. Mówiąc krótko - dla interesujących mnie pozycji wybór wygląda tragicznie.

Na przykład pomyślałem sobie o Pieśni lodu i ognia, wg. mnie idealne na czytnik żeby tylu tomów nie dźwigać. Okazuje się jednak, że na pięć drukowanych tomów w wersji elektronicznej dostępne są tylko dwa. O co chodzi? Czy wersje elektroniczne są wypuszczane z jakimś opóźnieniem w porównaniu do drukowanej? Nie opłacało się i zrezygnowali z pozostałych tomów? Może ktoś widział/słyszał jakieś zapowiedzi, że jednak się ukażą?
Wyświetleń: 2367
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: powerk.k 05.11.2012 22:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Przymierzam się... | meehow
Polecam artykul http://swiatczytnikow.pl/drugi-tom-sagi-martina-liczy-sie-zysk-autora-wydawnictwa-czy-czytelnikow razem z komentarzami.
Użytkownik: meehow 06.11.2012 00:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Polecam artykul http://sw... | powerk.k
Wszystko jasne, dziękuję za pomoc.
Użytkownik: Kaoru 06.11.2012 22:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam. Przymierzam się... | meehow
Niestety, prawda taka, że większość ebooków na naszym rynku jest w cenie nieakceptowalnej i dzięki temu piracki serwis kwitnie...
Użytkownik: Cichy40 06.07.2013 09:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Niestety, prawda taka, że... | Kaoru
Większość to prawda,ale są i wyjątki. Kupiłem niedawno trylogię "Opowieści Piasków" Krzysztofa Piskorskiego (epub) w cenie 11,54 i 12,31 w empiku. A trafiają się i tańsze pozycje. Jak dla mnie kłopotem jest tylko sposób płatności,bo kartę prezentową z doładowaniem znalazłem tylko w empiku a kart z doładowaniem Epay można użyć tylko w audiotece na razie podobnie z płatnością smsem.
Inne księgarnie internetowe akceptują najczęściej tylko karty płatnicze.
Użytkownik: ketyow 07.07.2013 21:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Większość to prawda,ale s... | Cichy40
Większość wydawnictw boryka się z takim problemem, że nie mają w umowie zgody na wydawanie ebooków, mimo wydawania w formie papierowej. W przypadku niektórych tytułów licencja taka kosztuje po kilkadziesiąt tysięcy złotych, co może się nie tylko nie zwrócić, ale dodatkowo wydanie kilku ebooków naraz byłoby już naprawdę ogromnym kosztem. A wiemy jak wygląda u nas rynek - wydawnictwa nie dostają pieniędzy od największych księgarni przez długie miesiące, brak płynności finansowej zamraża opcje działalności. Może to dość radykalne, ale najlepsze dla polskiego rynku czytelniczego byłoby wyeliminowanie księgarzy i zaistnienie handlu bezpośredniego: wydawca -> czytlenik. Tylko ten czytelnik musiałby być zorientowany, a mało kto choćby zagląda na strony wydawców, żeby książkę kupić taniej. Piękną rzeczą byłaby wspólna platforma sprzedaży utworzona razem przez wydawnictwa, gdzie każdy nakładałby na swoje książki marże wedle uznania i zarabiał na swoich książkach. Tylko, żeby się tylu ludzi naraz razem dogadało, to raczej niemożliwe.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: