Dodany: 20.09.2007 18:41|Autor: dot59
Tajemnicza historia pewnej wycieczki
Czas akcji: lata 60. Miejsce akcji: Paryż, Marsylia i 600-kilometrowy odcinek drogi dzielący te dwie miejscowości. W rolach głównych: raczej wysoka i raczej szczupła blondynka w ciemnych okularach, oraz niezupełnie legalnie pożyczony od szefa ekstrawagancki, zwracający uwagę samochód z nieoczekiwaną „premią” w bagażniku. W rolach drugoplanowych: zupełnie nieznani ludzie, spotykani przez bohaterkę na pokonywanej po raz pierwszy trasie, twierdzący, że dopiero co widzieli ją i jej samochód, a ponadto: oszust, uwodziciel i złodziejaszek w jednej osobie; przystojny i dowcipny kierowca ciężarówki; niewidzialny złoczyńca; garstka paryskich znajomych Dany. Wątek przewodni: zakompleksiona (raczej bezpodstawnie) pracownica agencji reklamowej nawet nie wie, w jaką pułapkę wpadnie, zapragnąwszy raz w życiu zaszaleć...
Pod względem gatunkowym należy chyba tę powieść zaliczyć do thrillerów kryminalnych – bo choć przestępstwo zostaje popełnione niejedno, i przez niejednego sprawcę, to nie ma tu detektywów ani w ogóle śledztwa sensu stricto, zaś sama Dany zabiera się za coś w rodzaju śledztwa dopiero wtedy, gdy jej przerażenie i wyczerpanie sięgnie zenitu.
Jedynie początek – dosłownie kilka pierwszych stron – czyta się ciężkawo, jednak potem akcja nabiera tempa, a narracja lekkości. Stosunkowo łatwo jest się domyślić, KTO odpowiada za dziwną przygodę „pani w samochodzie” – mnie zaczęło coś świtać jeszcze przed końcem drugiego z czterech rozdziałów – ale trzeba doczytać do końca, by dowiedzieć się, JAK i DLACZEGO. To stopniowe dawkowanie tajemnicy wraz z interesującym sposobem narracji - w której dochodzi do głosu raz sama Dany, raz anonimowy narrator, a raz... KTOŚ – i przede wszystkim wraz ze specyficzną francuską aurą, którą wyczuje każdy, kto choć kilka dni spędził w tym kraju albo jest miłośnikiem francuskiego kina – stawia tę powieść troszkę powyżej większości standardowych kryminałów.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.