Dodany: 30.08.2012 19:15|Autor: dot59Opiekun BiblioNETki

Jeszcze jeden świetny dziennik


Poznałam i doceniłam już Hena-biografa; nim zdążyłam zakosztować twórczości Hena-powieściopisarza, łaskawy los wetknął mi w ręce dzieło Hena-diarysty. Przy mojej pasji poznawania dzienników poetów i pisarzy stosunkowo niewiele napotykam takich, które by mnie rozczarowały czy to niemiłymi cechami osobowości przeglądającymi ukradkiem spomiędzy wykwintnej formy, czy sztucznością od razu zdradzającą, że rzecz tworzona jest na pokaz, a nie z potrzeby ducha. Dziennik Hena zdecydowanie do takich nie należy, wręcz przeciwnie, stawiam go dość wysoko w swojej prywatnej hierarchii – zaraz po dziennikach Máraia, Woolf, Plath i Dąbrowskiej.

Jest w nim w zasadzie wszystko to, czego szukam w tym gatunku twórczości. Jest odbicie realiów otaczających pisarza na co dzień i mogących wpływać na jego myśli i nastroje – warunków historyczno-politycznych, życia rodzinnego, zdrowia, relacji ze środowiskiem zawodowym i przyjaciółmi – ale z zachowaniem zdrowej proporcji w odniesieniu do pozostałych elementów i bez narażania czytelnika na odczucie, że chyba Kopernik się pomylił, bo najwyraźniej to nie Ziemia się kręci wokół Słońca, ale i Słońce, i Ziemia kręcą się wokół Iksa (pewnie, że i Hen pozwala sobie czasem ponarzekać na nie dość silny oddźwięk tego czy owego utworu w mediach albo na niedocenienie go przez stosowne gremia, ale jakoś nie czuć w tym megalomanii). Jest dokumentacja procesu twórczego i (ciągłego) rozwoju intelektualnego, w tym – co przecież i dla pisarza, i dla czytelnika ważne – refleksje wzbudzone przez lektury. Jest wreszcie ładny, bogaty język. I mnóstwo myśli wartych zapamiętania, opinii zasługujących na przemyślenie.

Gdybym teraz miała pod ręką wcześniejsze opublikowane drukiem zapiski Hena – „Nie boję się bezsennych nocy” – wzięłabym się za nie natychmiast, ignorując kolejkę tytułów czekających na przeczytanie. A skoro nie mam, będzie w zamian Hen-beletrysta...

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1894
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: ilia 30.08.2012 20:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Poznałam i doceniłam już ... | dot59Opiekun BiblioNETki
Jeśli będziesz na spotkaniu w Katowicach 8 września, to mogę Ci pożyczyć "Nie boję się bezsennych nocy" (z 1987r.), a jeśli nie będziesz, to przywiozę ją do Wisły. Chcesz?
Co prawda jeszcze jej nie przeczytałam, wyciągnęłam kiedyś z głębin półek na półeczkę książek do najbliższego czytania, ale i tak na razie nie będę jej jeszcze czytać, więc całkiem spokojnie mogę Ci ją pożyczyć.
Użytkownik: Marylek 30.08.2012 21:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli będziesz na spotkan... | ilia
A ile masz części "Nie boję się bezsennych nocy", Mariolu? Ja mam trzy, ale nie wiem, czy to nie jest wybór, bo one noszą podtytuły: z księgi pierwszej, drugiej, trzeciej. I jeszcze na odwrocie karty tytułowej: "Niniejsza publikacja powstała w oparciu o wcześniej wydane trzy księgi "Nie boję się bezsennych nocy..." Czytelnik, Warszawa 1987. Czyli co? To nie jest całość? Może to Twoje wydanie to całość? Moje są wydane w roku 2001.

A przy okazji: odbierz maila! :)
Użytkownik: ilia 30.08.2012 21:27 napisał(a):
Odpowiedź na: A ile masz części "Nie bo... | Marylek
Nie wiem jak to jest z tymi bezsennymi nocami Hena. Ja mam jednotomowe wydanie "Nie boję się bezsennych nocy..." Czytelnika z 1987r. - 437 stron. Nie ma tam rozdziałów, ani ksiąg.
Jakiego maila? Sprawdziłam. Mam tylko 2 reklamy :)
Użytkownik: Marylek 30.08.2012 21:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem jak to jest z ty... | ilia
Hmmm, to do kogo ja to wysłałam?
To masz PW!

Moje Heny mają:
t.1 - 364 s.
t.2 - 388
t.3 - 333.
Nic z tego nie rozumiem. :(
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 30.08.2012 21:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli będziesz na spotkan... | ilia
Tę już mi Marylek obiecał - chyba ma pełniejsze wydanie, to łączące księgę pierwszą, drugą i trzecią - i tak czy owak, wezmę dopiero w Wiśle, bo raczej w przyszłym tygodniu nie dam rady dotrzeć do Katowic.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: