Dodany: 21.08.2007 12:18|Autor: Agis
Dwie ciekawostki z Papuzińskiej
1. Wiedziałam, wiedziałam, że ten Andersen nie jest wcale taki straszny jak się dorosłym wydaje! Z badań nad recepcją "Dziewczynki z zapałkami" - dzieci miały uporządkować najsmutniejsze wydarzenia w tej baśni. Oto efekty:
a) zgubiła but i chłopiec wyśmiewał się z niej
b) marzła
c) choinka, która jej się ukazała, znikła
d) nie miała rodziców
e) umarła
2. Podobno pedagodzy często traktują literaturę tylko jako środek do osiągnięcia pewnych celów wychowawczych. Oto jak można dojść w ten sposób do absurdu (ale ostrzegam, że przykład stary jak świat, bo książka wyszła w 1981 roku):
"Wytworzyła się zatem sytuacja paradoksalna: tekst o charakterze ludycznym poddany zostaje na terenie szkoły usilnej interpretacji wzorotwórczej bądź też informacyjno-poznawczej, za cenę nawet całkowitego zdeformowania jego funkcji i sensu. Przykładem może być zestaw pytań interpretacyjnych do wiersza Brzechwy: "Tańcowała igła z nitką" brzmiący: "Gdzie zaopatrujesz się w igły i nici? Wymień punkty i zakłady krawieckie na twojej ulicy".
Piękne :-).
Joanna Papuzińska: "Inicjacje literackie. Problemy pierwszych kontaktów dziecka z książką". Warszawa 1981
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.