Nie ma dnia, żebym tu nie zajrzała. Może nie udzielam się tyle co inni, może nie bardzo mnie tu widać, ale jestem i nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej.

Czytam, oceniam, zaglądam do cudzych recenzji i czytatników, czasem coś wtrącę, ostatnio próbuję też recenzować. I tak mi się jakoś miło zrobiło, gdy przed chwilą zobaczyłam torcik przy swoim nicku, bo to już pięć lat, odkąd odkryłam ten serwis. Rozkręciłam się przez ten czas czytelniczo. BiblioNETka uświadomiła mi, ileż to jeszcze jest nieznanych mi tomów, ile historii wartych poznania. Nie łudzę się, że przeczytam je wszystkie, a dzięki Wam łatwiej mi wybrać te najbardziej warte uwagi.

Dziękuję Wam za te pięć lat. Zapraszam na herbatę i ciastko. I dobrą książkę, oczywiście. :)