Herbjorg Wassmo jest słynną norweską pisarką, a "Księga Diny" kontynuacją najlepszych rozdziałów w norweskiej tradycji literackiej. Akcja powieści rozgrywa się w XIX-wiecznej Norwegii. Już samo miejsce akcji wydaje się magiczne - długie, mroźne zimy przy kominku, przepiękne zielone wiosny, stare skandynawskie domy - aż chciałoby się tam być.

Dina jest kobietą z charakterem. Nie uznaje kompromisów, żyje według własnego kodeksu moralnego, nie obchodzą jej konwenanse. Można ją kochać lub nienawidzić, ale nie można wobec niej pozostać obojętnym. Na zewnątrz twarda, nieprzejednana, lecz w środku na zawsze pozostała dzieckiem, obwiniającym się o śmierć matki.

Książkę czyta się jednym tchem. Już w połowie zaczęłam żałować, że ma tylko(!) 633 strony. Rozczarowało mnie tylko zakończenie, które wyobrażałam sobie nieco inaczej. Po przeczytaniu powieści przez dłuższy czas czułam niedosyt, ale może to właśnie było zamiarem autorki...