Upojne lato
Późne lato
Fałszywe lato
Babie lato
Indiańskie lato
Tamto cudowne lato
Dzieci witają lato
Lato Joanny
Najgorętsze lato
Lato, kiedy kochał mnie Fletcher Greel
Lato w Ammerlo
Lato Pana Misia
Późne lato
Białe lato
Deszczowe lato
Długie upojne lato
Fryckowe lato
Paryskie lato
Lato w Swagorach
Upalne lato w Miami
Pamiętne lato
Lato nagich dziewcząt
Jedno lato, drugie lato
Lato 1932
Lato 1944
Lato 1999
Lato bez wakacji
Lato leśnych ludzi
Lato małego wodniczka
Lato marki "Lux"
Lato miejskich ludzi
Lato miłości
Lato mulistych potworów
Lato na klęczkach zimy
Lato nad Narwią
Lato przed zmierzchem
Lato rdzawe
Lato spełnionych marzeń
Lato w Hiszpanii
Lato w konfiturach
Lato w mieście


Moje lato nie jest upojne. Ani nie jest to lato spełnionych marzeń. Na pewno nie jest latem marki Lux. Bez przesady, nie jest też na klęczkach zimy. Upalne? Może trochę. Deszczowe? Jak najbardziej. Nie w Swarogach i nie w Miami, tym bardziej w Paryżu i Hiszpanii. Lato pana Misia? Raczej Krecika (brak w spisie). Nie jest długie i upojne (na szczęście). W mieście - niestety, to by się zgadzało. Rdzawe? Jeśli wziąć pod uwagę mój kolor włosów - jest rdzawe, wręcz rude jak wiewiórka. Lato bez wakacji - ależ tak. Lato nagich dziewcząt - ależ skąd. Lato mulistych potworów - bywa. Lato małego wodniczka - nieee... Lato w mieście - yhym, koszmar.

Jest jeszcze po prostu Lato, lato Tove Jansson.

"Książka nie jest dla dzieci, lecz dorośli miłośnicy Muminków poczują się jak w domu. Atmosfera książki to coś pomiędzy melancholią "Doliny Muminków w listopadzie" a spokojną obserwacją świata "Opowiadań". Nie ma tu wielkich wydarzeń, hałaśliwych zabaw, jest cudowny spokój i niesamowite porozumienie dziecka i staruszki."

Napiszcie, że to pomoże mi przetrwać do jesieni.