Dodany: 27.07.2007 15:27|Autor: artemi

Książki i okolice> Książki w ogóle

seria z miotłą


Wydawnictwo W.A.B. wprowadziło jakiś czas temu ciekawą, moim zdaniem serię - "seria z miotła" w której wydawane są książki pisane przez kobiety. Co o niej myślicie? Ktoś ją śledzi? Zbiera ksiązki z tej serii, czyta? Ja przeczytałam już kilka i wydajemi się, że to bardzo dobry pomysł promować pisarki, tylko jakoś nie bardzo podoba mi się nazwa tej serii, co o tym myslicie?
Artemi
Wyświetleń: 3256
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 9
Użytkownik: veverica 29.07.2007 21:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Wydawnictwo W.A.B. wprowa... | artemi
Nazwa jest całkiem sympatyczna, mnie nie przeszkadza - takie wiedźmowe skojarzenie, pozytywne:)
Co do książek - mam mieszane uczucia. Zapowiadają się ciekawie, ale jak do tej pory dwie z trzech które czytałam mnie rozczarowały - jedna nie bardzo mi pasowała, kwestia subiektywnej oceny, druga moim zdaniem jest po prostu obiektywnie kiepska. Za to trzecia była świetna, ale tego można się było spodziewać po poprzednich ksiażkach autorki:)
Niemniej jednak, sporo książek z tej serii nadal mam w planach i nie tracę nadziei, że nie rozczarują mnie:)
Użytkownik: Szreq 29.07.2007 21:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Wydawnictwo W.A.B. wprowa... | artemi
Z serii z miotłą przeczytałam już "Białe zeszyty","Pudełko ze szpilkami","Dom Augusty" i "Ja Tituba,czarownica z Salem",a w kolejce czeka "Zupa z granatów".Jak do dej pory wszystkie bardzo mi się podobały.
Użytkownik: verdiana 29.07.2007 22:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Wydawnictwo W.A.B. wprowa... | artemi
Ja nie śledzę żadnych serii. Prawdę mówiąc, to jeśli chodzi o książki WABu, w ogóle nie pamiętam, jakie książki wyszły w której serii. Pamiętam tylko, jakie wydał WAB, ale w jakiej serii? To musiałam zajrzeć do ściągawki. :-)

Okazuje się, że z tej serii przeczytałam:

Białe zeszyty (Raduńska Sonia (właśc. Włoch Jolanta)) *
Dom Augusty (Axelsson Majgull) * (czy inne książki Axelsson wyszły w innej serii?)
Dziewczyny z Portofino (Plebanek Grażyna) *
Fastryga (Jagielska Grażyna) *
Mapa miłości (Soueif Ahdaf) *
Płacząca Zuzanna (Kimchi Alona) *

Wszystkie były rewelacyjne, poza "Mapą miłości", która mnie wymęczyła KOSZMARNIE.

A zamierzam/chciałabym jeszcze przeczytać:

Cukiereczki (Mian Mian) *
Kazirodztwo (Angot Christine) *
Mała Ikar (Oyeyemi Helen) *
Pijąc kawę gdzie indziej (Packer ZZ (właśc. Packer Zuwena)) *
Pudełko ze szpilkami (Plebanek Grażyna) *
Sto butelek na ścianie (Portela Ena Lucía) *
Zupa z granatów (Mehran Marsha) *
Użytkownik: Monika.W 30.07.2007 14:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie śledzę żadnych ser... | verdiana
"Zupa z granatów" nie jest rewelacyjna. Poprawna wyłącznie. Przeczytałam - bo czytam wszystkie książki z zacięciem kulinarnym, jakie znajdę. Ale - bardziej mnie rozczarowała, niż oczarowała.
Użytkownik: verdiana 30.07.2007 14:18 napisał(a):
Odpowiedź na: "Zupa z granatów&quo... | Monika.W
Mnie może rozczarować _właśnie dlatego_, że ma zacięcie kulinarne, ale nie będę z góry przesądzać, sama sprawdzę. :-)
Ostatecznie "Przepiórki w płatkach róży" mi się podobały, mimo że "kulinarne" poniekąd. :-)
Użytkownik: Monika.W 30.07.2007 14:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie może rozczarować _wł... | verdiana
A czemu chcesz ją przeczytać?
Użytkownik: verdiana 30.07.2007 14:25 napisał(a):
Odpowiedź na: A czemu chcesz ją przeczy... | Monika.W
1. Bo stoi u mnie na półce.
2. Bo ma całkiem ciekawy opis, mimo wszystko.
3. Bo polecały mi ją zaufane osoby, które mnie jeszcze nie okłamały. :P
Użytkownik: Monika.W 30.07.2007 15:21 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Bo stoi u mnie na półc... | verdiana
uzasadnienie w pkt 1 - 2 mnie przekonuje. Opis skusił także i mnie. Choć głównie w części kulinarnej.
Natomiast pkt 3, hmmmmm.... Myślisz, że różne zdania na temat książek wynikają z kłamstwa jednej ze stron?
:)
Użytkownik: verdiana 30.07.2007 15:40 napisał(a):
Odpowiedź na: uzasadnienie w pkt 1 - 2 ... | Monika.W
Bardzo często, niestety, tak. Jeśli się nacinam, to właśnie dlatego, że ktoś skłamał, a nie dlatego, że jego zdanie różniło się od mojego. Jak mi ktoś mówi, że mu się nie podobało, bo było dużo analizy psychologicznej, a rzeczywiście jest dużo, to dla mnie znak, że mnie się raczej spodoba, mimo różnicy zdań. Natomiast jeśli mi ktoś mówi, że mu się nie podobało, bo było dużo analizy psychologicznej, a w rzeczywistości jej tam nie ma, bo postacie są płytkie, to już kłamstwo.

Ostatnio tak miałam z biografią Gajosa. Napisał mi ktoś, że podobało mu się mniej, niż sądził, bo za dużo było filmografii, a za mało biografii. To okazało się prawdą - mało jest biografii, za to cała książka to spojrzenie na Gajosa głównie przez pryzmat jego kreacji aktorskich. WŁAŚNIE DLATEGO mi się ta książka podoba. Dla mnie to nie wada, to atut tej książki. Ktoś mi powiedział prawdę, mogę na jej podstawie zorientować się, czy chcę to czytać, wcale nie muszę się zgadzać z czyimś zdaniem.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: