Najlepszy portret kobiecy w literaturze
Niedawno jeden z moich przyjaciół powiedział, że najlepsze portrety kobiet w literaturze, mówiące ogólnie o wszystkich kobietach to Emma Bovary z powieści Flauberta i Prevostowska Manon Lescaut. W sumie trudno mi się nie zgodzić, zwłaszcza z tą drugą propozycją. Dorzuciłbym jeszcze z naszej rodzimej półeczki Barbarę Niechciową z "Nocy i dni". A Wy? Który portret kobiecy jest według Was najwierniejszy?