Rozdźwięk między światem Wschodu i Zachodu
Mam wrażenie, że jednym z głównych celów tej książki jest przybliżenie czytelnikowi zachodniemu sposobu myślenia i postrzegania świata przez Arabów. Można autorowi zarzucać, że wychował się w bogatej rodzinie (notabene tak jak główny bohater) i o fundamentalistach i islamistach nie ma pojęcia (?), ale zdaje się, że nie tylko o nich tu mowa.
Myślę, że ta sztuka udała się Pamukowi nieźle, i choćby dlatego warto przebrnąć przez tę książkę (co mi przyszło z trudem). Niestety, od razu rzuca się w oczy, że Turcy nie mieli swojego Oświecenia. Najbardziej męczące jest dwubiegunowe postrzeganie świata przez autora. Albo coś jest materialne, przyziemne i smutne, albo boskie. Wszelka metafizyka, duchowość czy refleksja podporządkowane są Bogu. Nie ma tam świata pomiędzy. Drażnią również meczące, niekiedy niezrozumiałe metafory (vide wszechobecny śnieg - spadający z Nieba, czysty, biały, symetryczny, milczący - trochę to nudne i naciągane). Do mnie, jako Europejki z krwi i kości, obarczonej całym ateistycznym i demokratycznym dziedzictwem, książka nie trafiała, nudziła i skłaniała do negatywnych refleksji. Jednak mimo wszystko polecam ją - to kopalnia wiedzy na temat świata Turków, ich życia codziennego, zwyczajów, mentalności, problemów politycznych, ideałów i sposobu myślenia.
Co do Nobla Orhana Pamuka - mam wrażenie, że ta nagroda jest od pewnego czasu barometrem tendencji politycznych w Europie i na świecie. W końcu Turcja stara się o przystąpienie do Unii Europejskiej, a Pamuk jest najsławniejszym tureckim autorem, który w dodatku pisze raczej dla Europejczyków.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.